Rzecznik MZ: w pierwszym kwartale możemy liczyć na około półtora miliona dawek szczepionki AstraZeneca

Źródło:
TVN24, PAP
Rzecznik MZ: Polska ma zakontraktowanych 16 milionów szczepionek firmy AstraZeneca
Rzecznik MZ: Polska ma zakontraktowanych 16 milionów szczepionek firmy AstraZenecaTVN24
wideo 2/23
Rzecznik MZ: Polska ma zakontraktowanych 16 milionów szczepionek firmy AstraZenecaTVN24

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz poinformował w piątek, że Polska ma zakontraktowanych 16 milionów szczepionek firmy AstraZeneca. - W pierwszym kwartale możemy liczyć na około półtora miliona, więc dopuszczenie szczepionki AstraZeneca oznacza, że jeszcze w tym kwartale będziemy mieli w granicach 750 tysięcy możliwych osób do wyszczepienia więcej - przekazał.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w piątek o 6144 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem i o śmierci 336 osób, u których stwierdzono infekcję SARS-CoV-2.

Łącznie od początku pandemii w Polsce potwierdzono 1 502 810 zakażeń koronawirusem, a zmarło 36 780 osób.

W Polsce na COVID-19 zaszczepiło się dotąd 1 097 036 osób (stan na 10:30 w piątek).

Rzecznik MZ: zakontraktowe 16 milionów szczepionek firmy AstraZeneca

Na konferencji prasowej rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz przekazał, że "około godziny 15 będziemy mieli konferencję Europejskiej Agencji Leków (EMA) w zakresie dopuszczenia szczepionki AstraZeneca, szczepionki, której mamy obecnie zamówionych 16 milionów dawek".

CZYTAJ WIĘCEJ: Europejska Agencja Leków ma wydać dziś opinię o szczepionce firmy AstraZeneca

Jak dodał, "w pierwszym kwartale możemy liczyć na około półtora miliona, więc dopuszczenie szczepionki AstraZeneca oznacza, że jeszcze w tym kwartale będziemy mieli w granicach 750 tysięcy możliwych osób do wyszczepienia więcej niż w obecnej chwili, kiedy mamy do dyspozycji szczepionki Pfizera i Moderny".

Szczepionka Uniwersytetu Oksfordzkiego i firmy AstraZeneca wymaga podania dwóch dawek, a jej skuteczność sięga od 62 do 90 procent. Do jej transportu oraz przechowywania wystarcza temperatura 2-8 stopni Celsjusza. Może być trzymana w zwykłej lodówce przez co najmniej przez 6 miesięcy.

"Nie zamówiliśmy części szczepionek Pfizera i Moderny, bo ważny jest czas dostawy"

Rzecznik tłumaczył też wątpliwości dotyczące zamówień szczepionek od Pfizera i Moderny, którymi obecnie szczepione są osoby z grupy zero, m.in. medycy oraz seniorzy. - Nie zamówiliśmy części szczepionek Pfizera i nie zamówiliśmy części szczepionek Moderny, bo dla nas ważny jest czas dostawy. Ten czas dostawy, na który decydowaliśmy się, to był przynajmniej II i III kwartał tego roku, a nie kwartał IV i nie przełom tego i przyszłego roku – powiedział Andrusiewcz.

Dodał, że wbrew niektórym opiniom pismo Komisji Europejskiej nie przeczy jakiemukolwiek stanowisku Polski. Rzecznik, przetaczając ten dokument powiedział: "Komisja Europejska zaproponowała dziś państwom członkowskim Unii Europejskiej zakup dodatkowych 200 milionów dawek szczepionki przeciwko COVID-19, wyprodukowanej przez firmy Pfizer/BioNTech z możliwością nabycia kolejnych 100 milionów dawek. Dodatkowe dawki będą dostarczane od II kwartału 2021 roku".

Rzecznik resortu zdrowia odnosząc się do pisma KE, podkreślił, że jest ono zbieżne z decyzjami rządu. - Wzięliśmy udział w podziale dodatkowych 200 milionów szczepionek, a nie wzięliśmy udziału w podziale szczepionki w wielkości 100 milionów sztuk, dlatego że ten podział dotyczył IV kwartału – wyjaśnił.

Rzecznik resortu o trzech przypadkach zgonów w zbieżności czasowej ze szczepieniem

Andrusiewicz podczas piątkowej konferencji prasowej zaapelował również, aby podchodzić do informowania o niepożądanych odczynach poszczepiennych z odpowiedzialnością i nie ferować wyroków, nie mając pewności, że to niepożądany odczyn poszczepienny (NOP). - Cały czas proszę i dziękuję państwu, że podchodzicie z dużą odpowiedzialnością do informowania o tychże NOP-ach, ponieważ już w przypadku pierwszej osoby, która zmarła w tej koincydencji czasowej z zaszczepieniem, czyli to jest osoba z domu pomocy społecznej w Oleśnicy, to pierwsze wyniki sekcji zwłok świadczą, że raczej nie miało to związku z zaszczepieniem – mówił.

Dodał, że odbędą się jeszcze badania histopatologiczne, które potrwają dłużej, "ale te pierwsze wyniki sekcji zwłok mówią o tym, że to raczej nie jest wskazanie do powiązania szczepienia ze śmiercią". - Drugi zgon dotyczący Krakowa, tam już (...) przy wpisywaniu zgonu do systemu lekarz zauważył, że najprawdopodobniej nie jest to zgon spowodowany szczepieniem. I tu znów mamy pewną koincydencję czasową, to była osoba też z poważnymi schorzeniami w zakładzie opiekuńczo-leczniczym – powiedział Andrusiewicz.

Rzecznik resortu o trzech przypadkach zgonów w zbieżności czasowej ze szczepieniem
Rzecznik resortu o trzech przypadkach zgonów w zbieżności czasowej ze szczepieniemTVN24

Dodał, że trzeci zgon, do którego mogło dojść w zbieżności czasowej z podaniem szczepionki, dotyczy osoby z DPS-u w Ciechanowie, około pięćdziesięcioletniej i z wieloma chorobami. Andrusiewicz zwrócił uwagę, że podopieczni domów pomocy społecznej i zakładów opiekuńczo-leczniczych to najczęściej osoby bardzo schorowane i zaapelował, żeby w przypadkach zgonów nie ferować wyroków, że są one spowodowane niepożądanym odczynem poszczepiennym, bo nie mamy takiej pewności.

Andrusiewicz o fałszywych zaświadczeniach i wynikach testów

Andrusiewicz został zapytany także o fałszywe zaświadczenia o szczepieniach. Jak powiedział, "kroki podejmują służby, które zajmują się oszustwami w naszym kraju". - Miałbym wątpliwości na miejscu szeregu osób, które chciałyby skorzystać z takiej oferty, czy opłaca się wydać rzeczone 150 złotych za zaświadczenie, które jest tylko świstkiem papieru - stwierdził.

Przypomniał, że w przypadku "otrzymania zaświadczenia o szczepieniu, czy to w formie papierowej czy jakiejkolwiek innej, ono jest w systemie informatycznym ochrony zdrowia". - Oznacza to, że ten świstek papieru, który otrzymamy za 150 złotych, jest bardzo łatwo zweryfikować - powiedział.

- Ten świstek papieru może sprowadzić na nas konsekwencje prawne, jeżeli się nim posłużymy, a na pewno nam się nie przyda w udokumentowaniu tego, że zostaliśmy zaszczepieni - dodał.

Andrusiewicz wskazał, że "podobnie rzecz się ma z negatywnym wynikiem testu". - Też bym był ostrożny, każdy wynik jest odnotowywany w systemie - mówił. - Za 150 złotych możemy mieć 150 tysięcy problemów - podsumował.

"Nie możemy mówić, że zjeżdżając na nartach jesteśmy bezpieczni"

Rzecznik MZ podczas konferencji wskazał także, że obecne obostrzenia obowiązują do 14 lutego, a przed tym terminem na pewno będzie informacja "jak wygląda sytuacja i z czego, jeżeli będzie taka możliwość, możemy w przypadku obostrzeń zejść".

Odnosząc się do pytania dotyczącego hoteli, zwrócił uwagę, że w tym przypadku chodzi o ograniczenie przemieszczania się ludności. Jak mówił, najgorsze w dobie epidemii jest właśnie masowe przemieszczanie się. Zwrócił uwagę, że gdy hotele były otwarte, "liczba przemieszczających się osób, mieszających się na parkingach, stacjach benzynowych i ostatecznie w hotelach była tak duża, że możliwość transmisji wirusa zdecydowanie wzrasta".

"To jest świadectwo tego, że nie możemy mówić, że zjeżdżając na nartach jesteśmy bezpieczni"
"To jest świadectwo tego, że nie możemy mówić, że zjeżdżając na nartach jesteśmy bezpieczni"TVN24

Rzecznik MZ nawiązał też do zamknięcia stoków narciarskich. - 18 stycznia była informacja o odmianie brytyjskiej koronawirusa, którym Brytyjczyk zakaził 27 osób, które wybrały się na narty do Szwajcarii. Jedna osoba zaraziła 27 osób na stoku i w hotelu. To jest świadectwo tego, że nie możemy mówić, że zjeżdżając na nartach jesteśmy bezpieczni. Na pewno w drodze do wyciągu, na parkingu spotykamy dziesiątki, jeśli nie setki innych osób - wskazał.

- Jeżeli zdecydowalibyśmy się szybko odmrozić te możliwości dotyczące stoków czy hoteli, musielibyśmy się liczyć ze wzmożonym ruchem dużej części naszego społeczeństwa. Biorąc pod uwagę fakt, że nauczanie w klasach od czwartej wzwyż mamy nadal zdalne, istniałaby poważna obawa, że nagle wszystkie dzieci zaczną się uczyć z hoteli, co nie byłoby wskazane w dobie, w której mamy spadek, ale ten spadek nie jest na tyle duży, byśmy mogli czuć się zwolnieni z zachowywania obostrzeń - zaznaczył Andrusiewicz.

Szczepienia przeciwko COVID-19

Rzecznik resortu zdrowia, zapytany o szczepienia grupy zero, wyjaśnił, że jeżeli szpitale węzłowe kierują zamówienia, to one powinny dotyczyć przede wszystkim drugiej dawki, bo z nią czekać nie możemy. Powiedział, że wskazania Ministerstwa Zdrowia są jednoznaczne i mówią, żeby nie odwoływać wizyt seniorów już umówionych na szczepienia. - Jeżeli zaczęlibyśmy przekładać te wizyty, to dla osób starszych byłaby dość duża komplikacja – ocenił.

Andrusiewicz wskazał, że "jeżeli jest możliwość dodatkowych terminów dla grupy zero, to jak najbardziej te szczepienia powinny nadal biegnąć, ale przede wszystkim ukierunkowujemy nasze działania, żeby nie zmieniać terminów dla grupy pierwszej - grupy osób najstarszych". - Jeżeli są możliwości, to szczepimy dodatkowo pierwszą dawką grupę zero, czyli personel medyczny i niemedyczny placówek służby zdrowia – zaznaczył.

Szczepienia przeciwko COVID-19 ruszyły w Polsce pod koniec grudnia 2020 roku. W poniedziałek wystartowały szczepienia w grupie pierwszej. Szczepieni są seniorzy powyżej 70. roku życia. Dotychczas wykonano w Polsce ponad milion szczepień.

Od 15 stycznia każda osoba pełnoletnia może wypełnić formularz zgłoszenia chęci szczepienia. Jest on dostępny na stronie internetowej www.gov.pl/szczepimysie. Nie oznacza to jednak zarejestrowania na szczepienie. Każda osoba, która wypełni formularz, dostanie e-skierowanie na szczepienie w momencie, kiedy rozpocznie się odpowiedni dla niej etap.

Autorka/Autor:pp/kab

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 29 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium