"Wszyscy chcemy wrócić do szkoły, ale nie po to, żeby za dwa czy trzy tygodnie ją zamykać"

Źródło:
TVN24
Szef ZNP: wszyscy chcemy wrócić do szkoły, ale nie po to, żeby za dwa czy trzy tygodnie ją zamykać
Szef ZNP: wszyscy chcemy wrócić do szkoły, ale nie po to, żeby za dwa czy trzy tygodnie ją zamykaćTVN24
wideo 2/22
Szef ZNP: wszyscy chcemy wrócić do szkoły, ale nie po to, żeby za dwa czy trzy tygodnie ją zamykaćTVN24

Myślę, że stuprocentowej odpowiedzi dzisiaj nie będzie na to pytanie - powiedziała w "Tak jest" wiceprezydent Chełma Dorota Cieślik, pytana, czy powrót do zajęć stacjonarnych w szkołach od 1 września jest bezpieczny. Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz ocenił, że "wszyscy chcemy wrócić do szkoły". - Ale chcemy wrócić do szkoły nie po to, żeby za dwa czy trzy tygodnie ją zamykać, czy żeby ta szkoła pracowała w atmosferze niepewności i obaw - podkreślił.

Mimo utrzymującego się dobowego poziomu zakażeń koronawirusem, w ostatnich tygodniach ministerstwo edukacji podjęło decyzję, że od 1 września podstawowym modelem pracy w szkołach będzie nauka stacjonarna. Model mieszany ma być dopuszczalny, gdy dyrektor szkoły uzyska zgodę organu prowadzącego i pozytywną opinię sanepidu. Wtedy może zadecydować, że część dzieci lub klas będzie uczęszczać do szkoły w tradycyjnej formie, a część uczyć się na odległość. Przy większym zagrożeniu epidemicznym w grę wchodzi też przejście całej szkoły na edukację zdalną.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Czy powrót do szkół jest bezpieczny? "Stuprocentowej odpowiedzi dzisiaj nie będzie"

O tym, czy powrót do zajęć stacjonarnych od 1 września jest bezpieczny, dyskutowali w "Tak jest" w TVN24 prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz oraz wiceprezydent Chełma Dorota Cieślik.

- Myślę, że stuprocentowej odpowiedzi dzisiaj nie będzie na to pytanie. Czy to bezpieczne? Staramy się podejmować takie działania, (…) by nasze zamiary, działania, były tak ukierunkowane, by było w 100 procentach bezpiecznie - mówiła.

- Jednak - tak jak w życiu - zawsze można coś zrobić lepiej, zawsze można coś zrobić dokładniej - dodała. Jej zdaniem "na pewno istotą jest, byśmy jak najbardziej poważnie do tego podchodzili, jak najbardziej odpowiedzialnie".

KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

Czy powrót do szkół jest bezpieczny? "100-procentowej odpowiedzi dzisiaj nie będzie"
Czy powrót do szkół jest bezpieczny? "100-procentowej odpowiedzi dzisiaj nie będzie"TVN24

Cieślik była jednym z samorządowców, którzy pozytywnie oceniali przygotowania do nowego roku szkolnego i zalecenia MEN, i których minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski zaprosił do resortu.

W "Tak jest" zauważyła jednak, że "nie wypowiedziała stwierdzenia", że model zaproponowany przez MEN "podoba się" jej. - Akceptuję (go - red.) na pewno, dlatego że za mną 30-kilka lat pracy nauczyciela - wskazywała. Cieślik przekonywała, że "szkoła stoi na roku szkolnym, który jest uporządkowany". I zapostulowała: "Rozpoczęcie (roku szkolnego - przyp. red.) w sposób naturalny".

Chcieli otworzyć szkoły 7 września. Kurator: uporządkowaliśmy sytuację, zajęcia rozpoczną się zgodnie z planem >>>

"Wszyscy chcemy wrócić do szkoły. Ale nie po to, żeby za dwa czy trzy tygodnie ją zamykać"

Według Broniarza rozbieżne są zdania na temat tego, "czy to będzie bezpieczny rok i czy sam fakt rozpoczynania edukacji szkolnej w taki tradycyjny sposób, jak nakazuje minister edukacji narodowej, jest bezpieczne".

- Bardziej bym ufał temu, co mówią lekarze, wirusolodzy, specjaliści niżeli politycy. Oni jednak ostrzegają przed tym, co może stać się w momencie, kiedy tak prawie bezkrytycznie podchodzimy do problemu edukacji tradycyjnej - przekonywał.

Broniarz podkreślił, że związek chciał, by decyzja o powrocie do tradycyjnej edukacji, była decyzją "leżąca po stronie dyrektora organu prowadzącego". - Minister uważa inaczej - dodał.

Szef ZNP: wszyscy chcemy wrócić do szkoły, ale nie po to, żeby za dwa czy trzy tygodnie ją zamykać
Szef ZNP: wszyscy chcemy wrócić do szkoły, ale nie po to, żeby za dwa czy trzy tygodnie ją zamykaćTVN24

Szef ZNP mówił, że "bez wątpienia nauczyciele są zaniepokojeni". - Bez względu na staż zawodowy mamy powody do obaw. 30 procent z nas to są osoby powyżej 50. roku życia - zauważył. Podkreślił także, że w szkołach "jest różny poziom przygotowania, różny poziom gotowości" do wznowienia zajęć stacjonarnych w czasie pandemii.

- To powoduje, że ten pośpiech, prawie chaos, taka galopada z podejmowaniem niektórych decyzji wcale nie sprzyja poprawie naszego nastroju. Aczkolwiek (…) wszyscy chcemy wrócić do szkoły. Ale chcemy wrócić do szkoły nie po to, żeby za dwa czy trzy tygodnie ją zamykać, czy żeby ta szkoła pracowała w atmosferze niepewności i obaw - mówił Broniarz.

Prezydent Sopotu: ministerstwo edukacji w ogóle nie rozmawiało z dyrektorami szkół >>>

Dyrektor "rozpoczynając rok szkolny tak organizuje tę pracę, że ta praca może mieć różne formy"

Wiceprezydent Chełma przekonywała w TVN24, że "decyzje ministra, co do formy rozpoczęcia roku, to jednocześnie nie odgórny nakaz, ale danie możliwości". - Proszę pamiętać, że w tym wszystkim jest dyrektor szkoły. Dyrektor szkoły, który żyje w konkretnym środowisku lokalnym, w konkretnej rzeczywistości - nawet tej związanej z sytuacją bezpieczeństwa i koronawirusa - i to on rozpoczynając rok szkolny tak organizuje tę pracę, że ta praca może mieć różne formy - wskazywała.

Jak oceniła Cieślik, "tu nie mówimy o tradycyjnych spotkaniach, gdzie mamy kilkusetosobową grupę na sali chociażby gimnastycznej, gdzie mamy tradycyjne apele czy spotkania". - Tu mówimy bardzo często o indywidualnych, grupowych spotkaniach w klasach, w konkretnych pomieszczeniach - dodała. Zaznaczyła, że "mówimy o rozpoczęciu roku, tym 1 września, jak również tym, co związane jest z realizacją bieżącą".

"To nie jest tak, że my za wszelka cenę szukamy dziury w całym"

Słowa Cieślik skomentował szef ZNP. - Ja nie mam wątpliwości, że sama inauguracja (roku szkolnego – red.) i 1 września będą przebiegały bez większych zastrzeżeń. Tutaj jesteśmy tego pewni, że i dyrekcja, i samorząd zorganizują to bezpiecznie - mówił.

Zauważył jednak, że "problem pojawia się już następnego dnia". - I to nie jest tak, że my za wszelka cenę szukamy dziury w całym. Tylko, jeżeli przychodzą do nas maile od dyrektorów, samorządowców, rodziców, to wiemy wyraźnie, że w jakiejś mierze ten dyrektor został jednak ubezwłasnowolniony w pewnym procesie decyzyjnym. Tym najistotniejszym, jak chociażby siatka godzin czy pewnie redukcje w podstawie programowej. Z drugiej strony niestety często jego kompetencja, jego rola, kompetencje ogranicza się do kwestii czysto porządkowych. To jest pewien problem - mówił Broniarz.

- Z drugiej strony tam, gdzie jest strefa czerwona i słyszymy, że dyrektorom nie pozwolono na edukację zdalną, nie pozwolono na edukację hybrydową, to zastanawiam się, jakie przesłanki przyświecały sanepidowi przy podejmowaniu takich decyzji. Bo wydaje się, że to już jest raczej zabawa i granie zdrowiem tysięcy uczniów - dodał gość TVN24.

Ministerstwo Zdrowia podało w czwartek nową listę 18 powiatów objętych żółtą i czerwoną strefą, które odnotowują najwyższy dobory przyrost zakażeń koronawirusem. Wskazało także powiaty, które znalazły się na tak zwanej liście ostrzegawczej. Obostrzenia w nowych "żółtych" i "czerwonych" powiatach mają zacząć obowiązywać z piątku na sobotę.

Limity, restrykcje, zakazy. Jakie obostrzenia obowiązują w powiatach objętych żółtą i czerwoną strefą >>>

Autorka/Autor:akr/kab

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl