Miller: boję się koronawirusa, ale chcę jakoś w miarę normalnie żyć

Źródło:
TVN24
Miller: boję się koronawirusa, ale chcę jakoś w miarę normalnie żyć
Miller: boję się koronawirusa, ale chcę jakoś w miarę normalnie żyćTVN24
wideo 2/22
Miller: boję się koronawirusa, ale chcę jakoś w miarę normalnie żyćTVN24

Mi się wydaje, że rząd nie uwierzył w to, że może być nawrót epidemii i to jeszcze silniejszy. Działał na zasadzie "będzie jak będzie" - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 były premier, europoseł Leszek Miller. Jak dodał, gdyby był premierem, powiedziałby "przepraszam" na miejscu Mateusza Morawieckiego. - Dlatego, że w dużym stopniu te kilka miesięcy, od kiedy epidemia wybuchła do dnia dzisiejszego, one zostały zmarnowane - ocenił. - Listę zaniechań, przeoczeń, można wydłużać i oczywiście, że szef rządu powinien się czuć za to odpowiedzialny - mówił.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w niedzielę o 4178 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Resort przekazał też informację o śmierci 32 osób zakażonych. Łącznie w Polsce infekcję koronawirusem potwierdzono u 125 816 osób, spośród których 3004 zmarły. Dzień wcześniej w sobotę, resort zdrowia informował o 5300 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem i jest to do tej pory najwyższy dobowy bilans od początku epidemii.

Były premier, europoseł Leszek Miller w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 przyznał, że boi się koronawirusa, ale "chce jakoś w miarę normalnie żyć przy zachowaniu wszelkich ostrożności".

- W Parlamencie Europejskim te środki są bardzo surowe. Nie można wejść bez maski, trzeba dezynfekować ręce, najlepiej zakładać rękawiczki, trzeba zmierzyć sobie temperaturę i można w każdej chwili zbadać się, dokonać testu. Takie możliwości istnieją - wymieniał. Jak dodał, "oczywiście diabeł nie śpi". - Nie wiem, co tam diabeł mi szykuje, ale na razie nie mam żadnych problemów - mówił.

"Listę zaniechań można wydłużać. Szef rządu powinien się czuć za to odpowiedzialny"

Pytany, czy będąc premierem powiedziałby już "przepraszam" na miejscu Mateusza Morawieckiego za to, jak oceniał epidemię, odpowiedział, że zrobiłby tak. - Dlatego, że w dużym stopniu te kilka miesięcy, od kiedy epidemia wybuchła do dnia dzisiejszego, one zostały zmarnowane. Przecież te miesiące mogły być wykorzystane na przeorganizowanie Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych, wypracowanie właściwych zasad kierowania na testy, przygotowanie miejsc w szpitalach albo poza szpitalami, dofinansowanie i pomoc dla domów pomocy społecznej - mówił.

- Mi się wydaje, że rząd nie uwierzył w to, że może być nawrót tej epidemii i to jeszcze silniejszy. Działał na zasadzie "będzie jak będzie" - ocenił Miller.

- Ja tu wspomniałem przed chwilą o łóżkach, żeby szykować miejsca rezerwowe, ale tu nawet nie jest rzecz w łóżkach, tylko w dostępności personelu, który będzie opiekował się kolejnymi chorymi. Tu się robi problem. Tę listę zaniechań, przeoczeń, takiej nonszalancji można wydłużać i oczywiście, że szef rządu powinien się czuć za to odpowiedzialny - skomentował.

Miller: Listę zaniechań można wydłużać. Oczywiście szef rządu powinien się czuć za to odpowiedzialny
Miller: Listę zaniechań można wydłużać. Oczywiście szef rządu powinien się czuć za to odpowiedzialnyTVN24

"Podstawowy błąd, to komunikaty, które miały zachęcić do udziału w wyborach"

Według Millera, "podstawowy błąd, jaki został popełniony, to komunikaty, które miały zachęcić wyborców do udziału w wyborach prezydenckich, komunikaty, które całkowicie lekceważyły zagrożenie". - Wszystko to szło w takim kierunku "drodzy obywatele, sytuacja jest opanowana, wszystko jest pod kontrolą, nie bójcie się, na tle innych krajów jesteśmy świetni".

- Ludzie się z tym oswoili. Część ludzi w to uwierzyła, a teraz nagle okazuje się, że tamte słowa mają gorzki, złowróżbny wręcz wydźwięk - dodał.

Premier Mateusz Morawiecki w lipcu w Tomaszowie Lubelskim apelował o mobilizację podczas drugiej tury wyborów prezydenckich. - Cieszę się, że coraz mniej obawiamy się tego wirusa, tej epidemii. To jest dobre podejście, bo on jest w odwrocie. Już teraz nie trzeba się go bać. Trzeba pójść na wybory tłumnie 12 lipca - apelował.

Z kolei 30 czerwca, podczas spotkania w Kraśniku premier podkreślał, że sytuacja epidemiczna "jest opanowana". - Jest coraz mniej zachorowań, dlatego wszystkich zapraszam: śmiało idźcie do urn wyborczych 12 lipca. Młodsi, starsi, w sile wieku. To bezpieczniejsze niż jak codziennie wychodzicie do sklepu, na pocztę, do kościoła - mówił do zgromadzonych. - Nie ma się już czego bać. Latem wirusy grypy i ten koronawirus są słabsze, dużo słabsze - podkreślał Morawiecki.

CZYTAJ WIĘCEJ: Premier w kampanii mówił o epidemii "w odwrocie" i że "już nie trzeba się bać". Tłumaczy swoje słowa

Premier: Wirus jest w odwrocie, nie ma się już czego bać
Premier: Wirus jest w odwrocie, nie ma się już czego baćWypowiedź z 1 lipca 2020 rokuTVN24

Leszek Miller na pytanie, czy na miejscu rządzących, rozważałby już wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, odpowiedział, że słyszał wypowiedź Pawła Muchy z Kancelarii Prezydenta, który "w tej sprawie niczego nie wyklucza". - Mówi, że oczywiście, że taka decyzja o stanie klęski żywiołowej byłaby bardzo poważna i musiałaby być poważnie przeanalizowana - dodał.

Na uwagę, że te słowa padły w niedzielę w "Kawie na ławę" w TVN24, odparł: - Zdaje się po raz pierwszy wysoki urzędnik z Kancelarii Prezydenta o tym powiedział.

"Na pierwszym miejscu nie była walka z COVID-19, tylko walka z LGBT"

- Szkoda, że tyle czasu zmarnowano. Ja odnoszę wrażenie, że w tamtych tygodniach, nie tyle na pierwszym miejscu była walka z COVID-19, tylko walka z LGBT. Rząd, władza zajmowały się zwalczaniem LGBT, zamiast przygotować się do zwalczania koronawirusa - skomentował Miller.

Jego zdaniem, "jeżeli premier ma zamiar zaprosić przedstawicieli opozycji do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, to powinien taki wariant [ze stanem klęski żywiołowej - red.] przedstawić i posłuchać, co opozycja ma do powiedzenia".

- Ja w ogóle jestem zdziwiony, choć przy tym stylu rządu trudno mieć wrażenie, że to jest nienormalne, że kiedy opozycja zgłasza wniosek o debatę w Sejmie, to ten wniosek przepada głosami posłów rządzących, a jednocześnie pan premier Morawiecki zaprasza opozycję do Kancelarii Premiera. Przecież Sejm jest tym miejscem, gdzie takie debaty powinny mieć miejsce, gdzie poglądy się powinny ścierać, gdzie wypracowuje się optymalne środki zaradcze, więc na litość boską dlaczego tak nie jest? - pytał.

"Opozycja w żadnym wypadku nie powinna się dać włączyć we współodpowiedzialność"

Na pytanie, czy opozycja powinna dać się zaprosić na spotkanie z szefem rządu, odpowiedział, że "tutaj ma dusze rozdartą". - Dlatego, że z jednej strony zdaje sobie sprawę, że trzeba jednoczyć wysiłki na rzecz opanowania albo przynajmniej ograniczenia skutków tej pandemii. Ale z drugiej strony ta arogancja, z którą codziennie opozycja ma do czynienia, może przecież zniechęcać. Więc jeżeli opozycja już tam pójdzie, to w żadnym wypadku nie powinna się dać włączyć we współodpowiedzialność i powinna mieć przygotowany zestaw poważnych pytań i domagać się odpowiedzi - mówił.

- Premier powinien być przygotowany na to, że będzie musiał odpowiadać na bardzo trudne pytania, ale przede wszystkim przedstawić strategię działania i to nie opartą na zaklęciach propagandowych, tylko na rzeczowej analizie i rzeczowych perspektywach wyjścia z tej sytuacji - zaznaczył.

"To jest dziwactwo i rzecz szkodliwa dla jakości demokracji"

Leszek Miller został również zapytany, czy miałby dzisiaj siłę, żeby zostać premierem. - Gdybym był szefem partii politycznej, która wygrała wybory, to oczywiście tak, bo uważam, że zawsze w takich przypadkach szef zwycięskiej partii politycznej powinien zostać premierem - powiedział.

Jego zdaniem, fakt, że lider ugrupowania zostaje wicepremierem w rządzie, "to jest dziwactwo i to jest rzecz szkodliwa dla jakości demokracji". - Dlatego, że wprowadza się do rady ministrów dwóch szefów. Jeden szef nominalny – w tym przypadku urzędujący premier i drugi szef realny – Jarosław Kaczyński. To niczemu dobremu nie służy - mówił.

- Ja bym ze zrozumieniem przyjął wejście Jarosława Kaczyńskiego do rządu, gdyby to się wiązało z funkcją premiera, ale tak, to to jest rzecz po prostu niebezpieczna, niesłychana i psująca demokrację - podsumował.

Autorka/Autor:kb, kab

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Magazyny:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Pamiętajmy dziś o tych, którzy odważnie i z wyobraźnią zaczęli naszą drogę do Unii. Tych, którzy psuli i psują, a dzisiaj przed kamerami stroją dumne miny, nie będę wspominał. Szkoda święta - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Źródło:
tvn24.pl

Uczestnicy Konferencji Parlamentarnej Morza Bałtyckiego wyrazili we wtorek przekonanie, że pokój w Unii Europejskiej zależy od zabezpieczenia wschodniej granicy. Fińscy deputowani zwracają przy tym uwagę, że Rosja prowadzi wojnę hybrydową na granicy ich kraju.

Deputowani państw Morza Bałtyckiego wzywają do wspólnej obrony wschodniej granicy

Deputowani państw Morza Bałtyckiego wzywają do wspólnej obrony wschodniej granicy

Źródło:
PAP

Zaprosiłem pana premiera, niestety szef rządu nie skorzystał z mojego zaproszenia, ale wierzę w to, że naszą politykę dalszego uczestnictwa w Unii Europejskiej będziemy z powodzeniem rozwijali razem - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas przemówienia z okazji 20. rocznicy wejścia Polski do Unii Europejskiej.

Okolicznościowe przemówienie i pretensje z pałacu. "Niestety pan premier nie skorzystał z mojego zaproszenia"

Okolicznościowe przemówienie i pretensje z pałacu. "Niestety pan premier nie skorzystał z mojego zaproszenia"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbędą się 9 czerwca. Ale już dziś wiadomo, że w kolejnej kadencji europarlamentu zabraknie kilkunastu znanych polityków. Niektórzy z nich zasiadali w tej unijnej instytucji od dwudziestu lat. Część sama zapowiedziała przejście na emeryturę, dla innych zabrakło miejsca na listach.

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Źródło:
tvn24.pl, PAP, "Gazeta Wyborcza"

Tegoroczne wakacje w Turcji cieszą się rekordowym zainteresowaniem. Tak przynajmniej wynika z informacji przekazanych przez Kaana Kavaloglu, prezesa Śródziemnomorskiego Stowarzyszenia Hotelarzy i Operatorów Turystycznych (AKTOB). Jak podkreślił, odnotowano rekordowy wzrost liczby wczesnych rezerwacji w tym kraju. Kavaloglu określił przy tym Polskę mianem "niespodzianki roku".

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Źródło:
tvn24.pl

Przed 1,5 miesiąca obowiązania przepisów tymczasowo zajęto 934 pojazdy mechaniczne - przekazała redakcji biznesowej tvn24.pl Komenda Główna Policji. Chodzi o konfiskatę aut pijanych kierowców. Jednocześnie w rządzie trwają prace nad złagodzeniem regulacji obowiązujących od 14 marca.

Nowy bat na kierowców. Oto efekt

Nowy bat na kierowców. Oto efekt

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Meizhou w chińskiej prowincji Guangdong zawaliła się część autostrady. Samochody spadały ze zbocza z wysokości kilkunastu metrów do głębokiego zapadliska. Nie żyją 24 osoby, kilkadziesiąt jest rannych. W ostatnim czasie region ten nawiedziły ulewne opady deszczu.

Zawaliła się część autostrady, auta wpadały do głębokiego zapadliska. 24 osoby nie żyją

Zawaliła się część autostrady, auta wpadały do głębokiego zapadliska. 24 osoby nie żyją

Źródło:
PAP, China Daily, BBC, AP

Z magazynów w dwóch głównych bazach kolumbijskiej armii zniknęło ponad milion sztuk amunicji wszelkiego rodzaju, w tym tysiące pocisków przeciwczołgowych i RPG - przekazał prezydent Kolumbii Gustavo Petro.

Z dwóch głównych baz wojskowych Kolumbii zniknęło ponad milion sztuk amunicji

Z dwóch głównych baz wojskowych Kolumbii zniknęło ponad milion sztuk amunicji

Źródło:
PAP

Amerykański myśliwiec F-16 rozbił się we wtorek w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk. Pilot katapultował się ze spadającej maszyny. Władze zaapelowały do osób, które nie należą do personelu ratowniczego, aby unikały obszaru katastrofy, gdyż na pokładzie samolotu znajdowały się niebezpieczne chemikalia.

Myśliwiec F-16 rozbił się w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk, pilot ocalał

Myśliwiec F-16 rozbił się w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk, pilot ocalał

Źródło:
PAP

Podczas tegorocznej majówki pogoda dopisuje i przynajmniej część Polaków wykorzysta ten czas na zorganizowanie grilla z rodziną lub znajomymi. Żeby nie zepsuć sobie odpoczynku, warto pamiętać, że nie wszędzie grillować swobodnie możemy, a za złamanie przepisów mandat może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Źródło:
tvn24.pl

Wypadek z udziałem dwóch samochodów na autostradzie A4 pod Wrocławiem. Ranne zostały trzy osoby. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Droga w kierunku Legnicy jest zablokowana.

Wypadek na autostradzie pod Wrocławiem. Trzy osoby ranne

Wypadek na autostradzie pod Wrocławiem. Trzy osoby ranne

Źródło:
tvn24.pl

Praca musi nam zostawić trochę czasu na życie, na miłość, na siebie i czasu dla rodziny - powiedziała podczas obchodów Święta Pracy w Warszawie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. I zapewniła, że model czterodniowego tygodnia pracy w Polsce jest możliwy. - Pracujemy żeby żyć, a nie żyjemy żeby pracować - dodała.

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Gdańscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy weszli do banku z pistoletem na wodę i żartowali, że dokonują napadu. Pracownikom nie było do śmiechu, uruchomili procedurę napadową. Na miejsce przyjechała policja.

Weszli do banku z pistoletem na wodę, żartowali, że to napad

Weszli do banku z pistoletem na wodę, żartowali, że to napad

Źródło:
tvn24.pl, Policja Pomorska, PAP

Liczba zagranicznych turystów odwiedzających Portugalię w pierwszym kwartale 2024 roku przekroczyła trzy miliony - wynika ze wstępnych danych tamtejszego Narodowego Instytutu Statystycznego (INE). To najlepszy wynik za pierwszy kwartał w historii tego kraju.

Fala turystów. Europejski kraj pobił rekord

Fala turystów. Europejski kraj pobił rekord

Źródło:
Reuters

IMGW ostrzega przed silnym wiatrem. W części kraju porywy wiatru mogą osiągać prędkość do 75 kilometrów na godzinę. Obowiązują też ostrzeżenia przed roztopami. Synoptycy wydali również prognozę zagrożeń, z której wynika, że w niektórych regionach w kolejnych dniach może zagrzmieć.

Porywy nawet do 75 kilometrów na godzinę. IMGW ostrzega

Porywy nawet do 75 kilometrów na godzinę. IMGW ostrzega

Źródło:
IMGW
Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dokładnie 20 lat temu Polska, wraz z dziewięcioma innymi krajami, stała się członkiem Unii Europejskiej. Dziś politycy komentują rocznicę tego wydarzenia w mediach społecznościowych.

20 lat temu Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. Komentarze polityków

20 lat temu Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. Komentarze polityków

Źródło:
tvn24.pl

Każde złamanie prawa zostanie rozliczone - oznajmił minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński we wpisie w mediach społecznościowych. Odniósł się w nim do dzisiejszej publikacji RMF FM, w której portal pisze, że "prezes Prawa i Sprawiedliwości ma odpowiedzieć za zniszczenie i kradzież wieńca sprzed pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej". Wniosek o uchylenie immunitetu Jarosława Kaczyńskiego miał już wpłynąć do Sejmu.

Kierwiński o immunitecie Kaczyńskiego: każde złamanie prawa zostanie rozliczone

Kierwiński o immunitecie Kaczyńskiego: każde złamanie prawa zostanie rozliczone

Źródło:
tvn24.pl, tvnwarszawa.pl, RMF FM

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Z ministerstwa funduszy w czwartek niespodziewanie odeszła Małgorzata Szczepańska, która kierowała departamentem nadzorującym Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w czasie, gdy doszło do afery NCBR - ustalił tvn24.pl. Nasze informacje potwierdziła szefowa tego resortu Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która powiedziała, że urzędniczka odeszła "przez NCBR". - Będzie trzęsienie ziemi. Była królową, która decydowała o rozdzielaniu miliardów i mówiła dyrektorom NCBR, co mają robić - mówi nasz informator.

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Źródło:
tvn24.pl

Jaki gest w polskim alfabecie palcowym symbolizuje literę "a"? Czy jest to wystawiony w górę mały palec, kciuk skierowany w dół, rozprostowana dłoń czy może zaciśnięta dłoń? Na takie pytanie za 125 tysięcy złotych w "Milionerach" odpowiadał Mateusz Kobos z Bytomia.

"Milionerzy". Gest, który symbolizuje literę "a" - pytanie za 125 tysięcy złotych

"Milionerzy". Gest, który symbolizuje literę "a" - pytanie za 125 tysięcy złotych

Źródło:
Milionerzy TVN
Lekka kraksa. Ich bawią zupełnie inne rzeczy, sorry

Lekka kraksa. Ich bawią zupełnie inne rzeczy, sorry

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Były prezes Orlen Trading Switzerland Samer A. na razie nie został wezwany przez prokuraturę, w związku z czym nie wiadomo, gdzie przebywa - powiedziała prokurator regionalna w Warszawie Małgorzata Adamajtys. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk przekazał, że Prokuratura Regionalna w Gdańsku prowadzi wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, dlaczego wobec Libańczyka zastosowano poręczenie majątkowe.

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Źródło:
PAP, TVN24, RMF FM

Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zdecydował o przekazaniu do windykacji kary pieniężnej od Radia ZET. Chodzi o kwotę 476 tysięcy złotych. Wcześniej szef KRRiT podobne decyzje podjął wobec spółki TVN S.A. oraz radia TOK FM. Działaniom Macieja Świrskiego sprzeciwiają się organizacje dziennikarskie.

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24