Nie musi wpłacać kaucji i może wyjechać za granicę. Prokuratura zrezygnowała z dotychczasowych środków zapobiegawczych wobec byłego szefa policji Konrada Kornatowskiego - dowiedziała się TVN24.
Kornatowski, który miał zapłacić kaucję w wysokości 80 tys. zł oraz nie mógł opuszczać kraju, złożył zażalenie na tę decyzję. Sprawą 10 października ma się zająć sąd.
- Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała postanowienie o zmianie środków zapobiegawczych - powiedziała TVN24 rzecznik prokuratury Marzanna Mucha-Podlewska. Nie chciała jednak zdradzić, o jakie środki zapobiegawcze wobec byłego komendanta głównego policji wystąpiła teraz.
Kornatowski został zatrzymany pod koniec sierpnia w związku ze sprawą przecieku w akcji CBA w ministerstwie rolnictwa. Oprócz niego zatrzymani zostali także były szef MSWiA Janusz Kaczmarek oraz były szef PZU Jaromir Netzel.
Prokuratura ujawniła podsłuchy rozmów, obciążające wszystkich trzech mężczyzn. Konrad Kornatowski jest podejrzany o składanie fałszywych zeznań oraz namawianie Neztla do składania fałszywych zeznań oraz utrudnianie śledztwa. Kaczmarek usłyszał zarzuty składania fałszywych zeznań, zatajenia prawdy i nakłaniania do składania fałszywych zeznań. Jaromir Netzel natomiast jest podejrzany o składanie fałszywych zeznań. Nie zarzucono im ujawnienia tajemnicy, co do samej akcji CBA.
W połowie września warszawski sąd uchylił kaucję i zakaz opuszczania kraju dla Janusza Kaczmarka. Sąd uznał wówczas, że decyzja prokuratury o kaucji i zakazie opuszczania kraju byłego szefa MSWiA nie była uzasadniona.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24