"Przy drugim kroku prezydent nie ma żadnego wyjścia. Może zdecydować, jakim długopisem podpisze"

Źródło:
TVN24
Joński: zależy nam, żeby faktycznie wyjaśnić wpływy rosyjskie
Joński: zależy nam, żeby faktycznie wyjaśnić wpływy rosyjskieTVN24
wideo 2/25
Joński: złożymy nowy projekt i zobaczymy, co zrobi prezydent DudaTVN24

Nam przede wszystkim zależy, żeby faktycznie wyjaśnić wpływy rosyjskie, bo nie ma innego kraju, który tak bardzo chce ingerować w politykę i losy innych krajów - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 poseł KO Dariusz Joński, pytany o losy komisji "lex Tusk". Podkreślił też, że "ludzie chcą zmiany władzy", co pokazali 15 października, i w związku z tym prezydent "nie ma żadnego wyjścia" przy kolejnym kroku powoływania rządu. - Może zdecydować, jakim długopisem podpisze - dodał.

Poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński w "Rozmowie Piaseckiego" pytany był o zapowiedziane komisje śledcze w trzech sprawach: wyborów kopertowych, afery wizowej i Pegasusa.

Joński uważa, że komisje są "blisko powołania". - Personalia przed nami, najważniejsze, żeby powołać - ucinał temat nazwisk. Podkreślał, że "każda" komisja śledcza "jest ważna". 

Zwracał przy tym uwagę, że każda z komisji "dotyka tych samych ludzi, przede wszystkim premiera Morawieckiego, bo on też nadzoruje służby i na to pozwolił". - To jest zastanawiające, że ci ludzie, którzy mają już na karku kilka paragrafów, zdecydowali się dalej łamać prawo. Intuicja mi podpowiada, że już nikt nigdy więcej ich nie ułaskawi - mówił.

Dariusz Joński w "Rozmowie Piaseckiego"TVN24

Joński wyjaśnił, że powoływanie tych komisji będzie "szło sekwencyjnie". - Chcemy, żeby one faktycznie szybko działały, a przede wszystkim skutecznie. Skończą i prawdopodobnie będą kolejne, dlatego że tych afer było bardzo dużo - mówił.

Wskazał między innymi na wątpliwości wokół Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. - Z posłem Szczerbą byliśmy tam wielokrotnie. Udało nam się wstrzymać wypłatę 300 milionów na 17 projektów. Widzieliśmy, jak to wszystko wygląda. Teraz jeszcze wnioski NIK-u do prokuratury na konkretne osoby - opowiadał.

Dodał, że należy też zbadać "sprawy okołocovidowe" i "to, co ludzie PiS-u robili w czasie pandemii", w tym między innymi działania szpitali covidowych i tzw. fundusz covidowy.

Kiedy powstaną sejmowe komisje śledcze? Szymon Hołownia zabrał głos
Kiedy powstaną sejmowe komisje śledcze? Szymon Hołownia zabrał głosMaciej Knapik/Fakty TVN

"Złożymy nowy projekt i zobaczymy, co zrobi prezydent Duda"

Joński mówił też o komisji "lex Tusk", czyli Państwowej Komisji ds badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022, której członkowie wczoraj zostali odwołani przez większość sejmową.

- Nam przede wszystkim zależy, żeby faktycznie wyjaśnić wpływy rosyjskie, bo nie ma innego kraju, który tak bardzo chce ingerować w politykę innych krajów i w losy innych krajów - podkreślił.

Zaznaczył, że nie ma decyzji w sprawie powołania nowych członków do komisji. - Ona w trzynastu miejscach była niekonstytucyjna - przypomniał. - Nie poprzemy żadnej instytucji, żadnego ciała, które było powoływane złamaniem prawa, konstytucji i ustawy - oświadczył.

- Wyobrażam sobie, że złożymy nowy projekt i zobaczymy, co zrobi prezydent Duda - mówił dalej. - Jestem ciekaw, co zrobi Andrzej Duda. Zawetuje? - pytał.

Joński: prezydent nie ma innego wyjścia

Pytany o cząstkowy raport komisji, w którym byli już członkowie komisji rekomendują, aby "D. Tuskowi, J. Cichockiemu, B. Klichowi, B. Sienkiewiczowi nie były powierzane stanowiska publiczne odpowiadające za bezpieczeństwo państwa", Joński odparł, że to "Polacy napisali raport 15 października, że nie chcą ani PiS-u, ani Cenckiewicza, ani tego słynnego raportu".

- W raporcie z 15 października ludzie chcą zmiany władzy. I chcę powiedzieć, że przy drugim kroku (powoływania rządu - red.) prezydent Duda nie ma żadnego wyjścia. Może zdecydować, jakim długopisem podpisze (nominacje - red.), ale nie ma innego wyjścia, dlatego że to Sejm zdecyduje, jak będzie wyglądał rząd i kto będzie premierem - mówił.

11 grudnia odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania dla rządu Mateusza Morawieckiego, a jeśli premier go nie uzyska, to jeszcze tego samego dnia zgłoszona zostanie kandydatura Donalda Tuska. Jeśli posłowie przegłosują ją, wówczas prezydent nie może odmówić powołania i zaprzysiężenia tak wybranego rządu.

Joński ocenił, że "Morawiecki nie uzyska większości na sali". - Wybierzemy nowy rząd z premierem Donaldem Tuskiem. Trzeba będzie znaleźć pana prezydenta Dudę, mam nadzieję, że wróci do Polski, powierzy misję rządu i zaprzysięgnie rząd z premierem Donaldem Tuskiem. Nie ma innego wyjścia - podkreślił.

Pismo Piotra Glińskiego "musiało przyjechać albo z Nowogrodzkiej, albo z Rady Mediów Narodowych"

Były już minister kultury Piotr Gliński - jeszcze gdy zajmował to stanowisko - wystąpił z wnioskiem do Rady Mediów Narodowych o zmiany statutów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Zgodnie ze zmianami, w razie likwidacji trzech wymienionych w piśmie spółek likwidatorami mają być członkowie zarządów spółek oraz kierownik komórki organizacyjnej Spółki zajmującej się obsługą prawną.

Czy ta decyzja skomplikuje plany nowej koalicji na przejmowanie mediów publicznych? - Byliśmy na kontroli poselskiej w ministerstwie kultury i faktycznie (rządzący - red.) bardzo się spieszą. Chcieliby zabetonować faktycznie ludzi i instytucje - odpowiedział Joński. - Mamy scenariusz, żeby odpolitycznić media, bo to obiecaliśmy - podkreślił.

Przyznał, że ma nadzieję, że gdy Polacy usiądą przy świątecznym stole i włączą telewizję publiczną, to telewizja ta "będzie łączyć społeczeństwo, a nie dzielić".

- Pismo, z którym wyszedł Gliński do Rady Mediów Narodowych o zmianach statutu, musiało przyjechać albo z Nowogrodzkiej, albo z Rady Mediów Narodowych. Byłem w ministerstwie, nie ma żadnej notatki, nikt z ministerstwa tego nie przygotował. Są osoby, które parafowały, reszta nic o tym nie słyszała - opowiadał. - Oni te 14 jeszcze dni, 336 godzin tego rządu, wykorzystują, żeby betonować. Zmienili już między innymi akty notarialne, są na etapie zmian w sądzie, w KRS-ie jeszcze tego nie zrobili - dodał.

Joński zapewnił, że politycy koalicji będą pilnowali, by do "zabetonowania" telewizji publicznej nie doszło. - Odbetonujemy, niezależnie od tego, co zrobią. Wszystko jest do odkręcenia, naprawdę - stwierdził.

Dopytywany, kto może zostać prezesem telewizji publicznej, odparł, że nie będzie mówić o nazwiskach.

- Dlatego że zdaję sobie sprawę, że ludzie dali nam ogromny mandat zaufania i chcą, żeby te media były niezależne, żeby osoby, które staną na czele, zbudowały faktycznie niezależne, pluralistyczne media. To jest ogromny mandat zaufania, którego nie możemy stracić. Nie słyszałem jeszcze o żadnych nazwiskach. Uważam, że powinien być konkurs i wybrani ludzie, którzy dadzą gwarancję niezależności - mówił.

"Intuicja mi podpowiada, że po raz pierwszy ta komisja będzie miała dużo pracy"

Joński, jako wiceszef sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej, pytany był, czy jest ona w stanie skutecznie postawić przed Trybunałem Stanu polityków i jeśli tak, to jakich. - Intuicja mi podpowiada, że po raz pierwszy ta komisja będzie miała dużo pracy - odpowiedział poseł.

- Czekamy na wnioski Sejmu, bo nie możemy się tym zająć, póki taki wniosek nie wpłynie - dodał. Wskazał przy tym na możliwą odpowiedzialność prezesa NBP Adama Glapińskiego i premiera Mateusza Morawieckiego.

Pytany, czy pojawił się pomysł w sprawie zmiany ustawy o Trybunale Stanu, by zmniejszyć większość potrzebną do postawienia danej osoby przed Trybunałem, Joński odparł, że jego zdaniem nie powinno się tego zmieniać.

- Komisje śledcze też mają być po to, żeby polityków postawić przed Trybunałem Stanu, żeby pojawiały się wnioski nie tylko do prokuratury, ale też do komisji odpowiedzialności konstytucyjnej - tłumaczył.

CZYTAJ TAKŻE: Tusk: dysponujemy większością głosów wystarczającą, żeby postawić przed Trybunałem Stanu prezesa NBP

Glapiński przed Trybunałem Stanu? Joński: są podstawy do tego
Glapiński przed Trybunałem Stanu? Joński: są podstawy do tegoTVN24

Autorka/Autor:akw/kg

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Maszynista pociągu Intercity nie zatrzymał się przed semaforem "stój" w Trzebini i wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się inny pociąg. Dopiero później użył sygnału radio "stój", zatrzymując swój pociąg i ten jadący z naprzeciwka. Komisja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Źródło:
Kontakt24

Ziemia nagle zapadła się na chodniku w stolicy Malezji. 48-letnia kobieta, która wpadła do środka, pozostaje zaginiona.

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

Źródło:
Reuters, The Guardian

Prezydent Ukrainy, prezydent Polski i premier Litwy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej w Kijowie. Andrzej Duda zapewnił, że Polska nadal będzie wspierać Ukrainę militarnie i politycznie. Złożył też deklarację dotyczącą hipotetycznego wycofywania wojsk rosyjskich z Ukrainy. Na te słowa żartobliwie zareagował Zełenski.

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Źródło:
PAP, TVN24

Turcja wznawia wspólne patrole wojskowe z Rosją w północnej Syrii - poinformował resort obrony w Ankarze. Patrole granicy syryjskiej były prowadzone od 2019 roku, zostały zawieszone cztery lata później ze względów bezpieczeństwa w regionie.

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Źródło:
PAP, BBC

Ukraina po raz pierwszy z powodzeniem użyła pocisku rakietowego Palianyca - poinformował w czasie przemówienia z okazji Dnia Niepodległości w Kijowie prezydent Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, że jest to broń "zupełnie nowej klasy".

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Źródło:
Defense Express, PAP, BBC

Żołnierze Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy będą mogli uzyskać obywatelstwo ukraińskie. Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał w tej sprawie ustawę.

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Źródło:
PAP

Nad ranem zatrzymano 51-latka podejrzewanego o zabójstwo, który ukrywał się na posesji w gminie Rozogi (Warmińsko-Mazurskie). Wcześniej policja otoczyła teren i od piątkowego popołudnia próbowała prowadzić negocjacje z uzbrojonym mężczyzną. Jak przekazała prokuratura, na miejscu znaleziono zwłoki 47-latka, zatrzymany i ofiara byli mieszkańcami tej samej miejscowości.

W mieszkaniu zwłoki mężczyzny i uzbrojony 51-latek. Nowe informacje od prokuratury

W mieszkaniu zwłoki mężczyzny i uzbrojony 51-latek. Nowe informacje od prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24

Włoskie służby otworzyły śledztwo w kierunku zabójstwa po śmierci miliardera Mike'a Lyncha i sześciu innych osób na luksusowym jachcie u wybrzeży Sycylii. Zarzutów nikomu nie postawiono, a dochodzenie nabierze bardziej konkretnego kierunku po wydobyciu i przebadaniu wraku leżącego na dnie morza. Przesłuchano wszystkich ocalałych pasażerów i członków załogi jednostki, w tym jej kapitana.

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Źródło:
Reuters, tvn24.pl, PAP

Uzbrojony w nóż napastnik zaatakował w piątek wieczorem uczestników festynu z okazji 650-lecia miasta Solingen na zachodzie Niemiec - poinformowała agencja dpa. Z rąk nożownika zginęły trzy osoby, a osiem zostało rannych. Reuters przekazał w sobotę po południu, że niemiecka policja zatrzymała jedną osobę - to 15-latek. Nie jest podejrzany o atak nożem, lecz o niezgłoszenie zamiarów innej osoby, o których miał wiedzę.

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Policja zatrzymała jedną osobę

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Policja zatrzymała jedną osobę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Co najmniej dziesięć osób zginęło po tym, jak w wyniku intensywnych opadów deszczu na wyspie Phuket w Tajlandii osunęła się ziemia. Znajduje się tam wiele hoteli i turystycznych apartamentów. Blisko 20 osób zostało rannych.

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Źródło:
PAP, AFP

Szczyt sezonu na grzyby zbliża się wielkimi krokami. Należy jednak pamiętać, że grzybobranie może słono kosztować - za złamanie przepisów można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych. Co więcej, za zbieranie gatunków chronionych sąd może wymierzyć karę pięciu tysięcy złotych.

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Źródło:
tvn24.pl

Wywiad wojskowy w Kijowie poinformował o ataku na magazyn amunicji w obwodzie woroneskim Rosji. Na obiekcie składowano między innymi pociski artyleryjskie i rakiety ziemia-powietrze.

Atak na magazyn amunicji w obwodzie woroneskim

Atak na magazyn amunicji w obwodzie woroneskim

Źródło:
Meduza, NV, tvn24.pl

Na dworcu kolejowym w Lesznie w przedziale silnika jednej z lokomotyw stojącej przy peronie pojawił się ogień. Z podpiętych wagonów ewakuowano około 800 pasażerów, nikt nie został ranny. Na miejscu pracowały trzy zastępy straży pożarnej. Prawdopodobnie doszło do samozapłonu.

Pożar lokomotywy. Ewakuowano 800 pasażerów

Pożar lokomotywy. Ewakuowano 800 pasażerów

Źródło:
tvn24.pl

Dziś wjazd do lasu pojazdem silnikowym, tam gdzie nie wolno, może zakończyć się karą w wysokości od 20 do 500 złotych. W skrajnych przypadkach, kiedy zniszczona zostanie przyroda, mandat od straży leśnej czy też policji może się zwiększyć do 1000 złotych. Pojawił się jednak pomysł zaostrzenia tych kar. Materiał programu "Raport" w TVN Turbo.

"Troszkę śmieszny" mandat za wjazd do lasu. Resort mówi o konfiskacie pojazdu

"Troszkę śmieszny" mandat za wjazd do lasu. Resort mówi o konfiskacie pojazdu

Źródło:
TVN Turbo

Sucha i gorąca pogoda sprzyja wzrostowi zagrożenia pożarowego w lasach. Jak przestrzega IMGW w mediach społecznościowych, planując wycieczki na łono natury warto zachować ostrożność. Z map opublikowanych przez synoptyków wynika, że w niedzielę w wielu miejscach Polski sytuacja ma być ekstremalna.

Ekstremalne zagrożenie. Mapy pełne fioletu i brązu

Ekstremalne zagrożenie. Mapy pełne fioletu i brązu

Źródło:
tvnmeteo.pl IMGW

Bardzo bym się cieszył, gdyby to Mariusz Błaszczak został moim następcą na stanowisku prezesa Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Jarosław Kaczyński. Zaznaczył jednocześnie, że nie jest to "swoista dyrektywa seniora partii", a ostateczną decyzję podejmie kongres PiS.

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Źródło:
PAP

Odblokowano autostradę A4 we Wrocławiu, na której w sobotę panowały poważne utrudnienia po śmiertelnym wypadku, do którego doszło nad ranem. Obecnie sytuacja na drodze wróciła do normy.

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W tragicznym wypadku przy ulicy Vogla zginęły trzy osoby. Śledztwo jest już na końcowym etapie. Jak ustalono, kierowca pędził przez teren zabudowany obok ścieżki pieszo-rowerowej nawet 170 km/h. Mieszkańcy zbierają podpisy z apelem do władz miasta i policji o pilne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy. - Nie chcemy kolejnej tragedii - mówi nam radna KO i inicjatorka akcji Urszula Włodarska-Sęk.

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkanka Chechła pod Olkuszem trafiła do szpitala z ciężkimi poparzeniami ciała. Życiu kobiety, jak podaje policja, zagraża niebezpieczeństwo. W tej sprawie zatrzymano trzech mężczyzn, jednak zostaną oni przesłuchani dopiero w przyszłym tygodniu.

38-latka ciężko poparzona podczas imprezy. Zatrzymano trzech pijanych mężczyzn

38-latka ciężko poparzona podczas imprezy. Zatrzymano trzech pijanych mężczyzn

Źródło:
tvn24.pl / PAP

Dzikan rzeczny uciekł ze stajni w poznańskim Starym Zoo. Na czas odłowienia zwierzęcia ewakuowano zwiedzających. Ogród przez godzinę był nieczynny.

Ucieczka w zoo. Ewakuowano zwiedzających

Ucieczka w zoo. Ewakuowano zwiedzających

Źródło:
tvn24.pl

Do poważnego wypadku doszło w piątek na stacji kolejowej w mieście Kerpen niedaleko Kolonii w Niemczech. Ciężarówka na polskich tablicach spadła z wiaduktu na tory. Kierowca odniósł obrażenia. Wszczęto śledztwo - poinformowała policja. 

Poważny wypadek w Niemczech. Polska ciężarówka spadła z wiaduktu na tory kolejowe

Poważny wypadek w Niemczech. Polska ciężarówka spadła z wiaduktu na tory kolejowe

Źródło:
RTL News
"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24 wraca "Czarno na białym". Najbliższa premiera już 26 sierpnia. Program przygotowywany przez wielokrotnie nagradzanych dziennikarzy będzie można oglądać codziennie - od poniedziałku do czwartku o godzinie 20.30. Wszystkie reportaże będą dostępne też w portalu TVN24 GO - a większość z nich będzie można tam zobaczyć jeszcze przed emisją w telewizji.

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

Źródło:
Czarno na białym

Pierwszy odcinek wyczekiwanego przez widzów nowego sezonu "Odwilży" właśnie pojawił się na platformie Max. Czego spodziewać się po nowej odsłonie produkcji? Na ekranie zobaczymy dobrze znanych bohaterów, ale też plejadę gwiazd w rolach nowych postaci.

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Źródło:
DD TVN, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi film "Mrugnij dwa razy", który jest reżyserskim debiutem Zoë Kravitz. Prowadząca program opowiedziała też o sprzedaży najdroższej w filmowej historii figurki.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl