Kolejny sukces Centralnego Biura Śledczego. Policjanci zlikwidowali fabryczkę narkotyków w Chechłach na Mazowszu. Narko-producenci zdążyli wyprodukować w niej co najmniej kilkadziesiąt kilogramów amfetaminy. Na miejscu antyterroryści zatrzymali dwóch mężczyzn. Grozi im teraz nawet do 15 lat więzienia.
Laboratorium mieściło się na strychu budynku gospodarczego. Wyposażone było w dwie nowoczesne linie produkcyjne. Trzecia była w zaawansowanej fazie budowy.
W działających liniach synteza amfetaminy przeprowadzana była metodą umożliwiającą wyprodukowanie jednorazowo co najmniej sześciu kilogramów czystego narkotyku. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że przed likwidacją w laboratorium wyprodukowano już kilkadziesiąt kilogramów amfetaminy.
Narkobiznes nie wypalił
Policjanci zatrzymali na miejscu dwóch podejrzanych, którzy brali bezpośredni udział w produkcji amfetaminy. Okazali się nimi 36-letni mieszkaniec woj. pomorskiego oraz 43-letni mieszkaniec woj. mazowieckiego. Obaj są dobrze znani policji, lecz nie z działalności w narkobiznesie. 36-latek był wcześniej karany za rozboje, włamania, pobicia, kradzieże i groźby karalne. 43-latek karany był zaś za kradzieże z włamaniem oraz kradzieże.
Narko-producenci usłyszeli już zarzuty ws. wytwarzania znacznej ilości środków odurzających oraz posiadania przyrządów służących do nielegalnej produkcji narkotyków. Sąd zadecydował o ich tymczasowym aresztowaniu. Grozi im od 3 do 15 lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja Gdańsk