Jarosław Kaczyński: wejście do NATO zmieniało status Polski i tej części Europy

Kaczyński: wejście do NATO zmieniało status Polski i tej części Europy
Źródło: TVN24
25 lat temu stało się coś bardzo ważnego. Nasze wejście do NATO, to była sytuacja, która zmieniała status Polski, zmieniała status tej części Europy, przełamywała opór, który był bardzo wyraźny - mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w 25. rocznicę wstąpienia Polski do NATO. Podkreślał, że "musimy mieć armię, jeżeli chodzi przynajmniej o siły lądowe, najsilniejszą w Europie". - Idziemy tą drogą. Dziś mamy nadzieję, że ona nie zostanie zatrzymana - dodał.

Polska przystąpiła wraz z Czechami i Węgrami do NATO 12 marca 1999 roku. Prezes PiS powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej z tej okazji, że "25 lat temu stało się coś bardzo ważnego". - Nasze wejście do NATO, to była sytuacja, która zmieniała status Polski, zmieniała status tej części Europy, przełamywała ten opór, który był bardzo wyraźny. Opór na zachodzie Europy, także i w Stanach Zjednoczonych. Opór, który sprowadzał się do tego, by uznać tę część Europy za taką szarą strefę, która ma co najwyżej bardzo ogólne gwarancje bezpieczeństwa - dodał.

Zaznaczył, że "w NATO działa artykuł 5., który w sensie deklaracji jest daleko idącym zabezpieczeniem tych wszystkich, którzy w NATO są".

Kaczyński mówił, że "trzeba też zwrócić uwagę na pewne ograniczenia tej sytuacji, która ukształtowała się w roku 1999".

- Akt stanowiący między NATO a Rosją z 1996 roku ograniczał możliwości działania NATO w tej części Europy. Dotyczyło to także Polski. Chodziło tutaj o stacjonowanie wojsk, o różne rodzaje broni, które mogą tutaj być, a dokładnie których nie powinno tutaj być. I dalsza droga, mówię o polskiej drodze, to była droga zmierzająca do zmiany tej sytuacji, która mogłaby doprowadzić do tego, abyśmy byli naprawdę całkowicie pełnoprawnym członkiem NATO. Bez żadnych ograniczeń wynikających z jakichś zawartych, bez naszego udziału, układów z Rosją - wspomniał.

Dodał, że "chociaż ten proces trwał, to jednak przynosił efekty".

- Tutaj bardzo ważna była narada warszawska, spotkanie kierownictwa państw należących do NATO w Warszawie w 2016 roku, już za rządów Prawa i Sprawiedliwości, która to narada zdecydowała, że tutaj jednak wojska będą - ocenił. - Wojska amerykańskie i inne wojska w Polsce w tej chwili są - podkreślił.

25 lat w NATO
Dowiedz się więcej:

25 lat w NATO

CZYTAJ TEKSTY PREMIUM: A co, gdyby Polski nie było w NATO? Wałęsa po prostu nakrzyczał na amerykańskich polityków

Kaczyński o wzmacnianiu armii

Kaczyński mówił również, że "mieliśmy do czynienia z takim przeświadczeniem wielu osób, także członków elit politycznych, że samo wejście do NATO to jest zabezpieczenie, które nie wymaga dalszych działań z naszej strony".

Jak zaznaczył, "trzeba było podjąć odpowiednie decyzje, trzeba było przede wszystkim zdecydować się na bardzo poważne zwiększenie wydatków zbrojeniowych". - Trzeba było podjąć wielki program zbrojeniowy - dodał.

- Ogromny wysiłek zmierzający do tego, żeby polska armia zaczęła się rozbudowywać został podjęty przez pana ministra (Mariusza) Błaszczaka i pana premiera także - powiedział.

Kaczyński podkreślał, że "musimy mieć armię, jeżeli chodzi przynajmniej o siły lądowe, najsilniejszą w Europie".

- Idziemy tą drogą. Dziś mamy nadzieję, że ona nie zostanie zatrzymana - dodał. - Musimy mieć potężną ochronę przeciwrakietową, przeciwlotniczą, musimy być przygotowani na to, żeby także samodzielnie odeprzeć, ale najlepiej odstraszyć przeciwnika - powiedział.

ZOBACZ: Obchody 25. rocznicy przystąpienia do NATO

Czytaj także: