W Warszawie odbyły się we wtorek obchody 25. rocznicy przystąpienia Polski do NATO. Głos zabrali marszałkowie Sejmu i Senatu oraz wicepremier, minister obrony. - Wszyscy jesteśmy tym Sojuszem. Wszyscy my, starający się o bezpieczeństwo naszego kraju, tam, gdzie jest odcinek naszej odpowiedzialności - powiedział Szymon Hołownia.
Uroczyste obchody 25. rocznicy przystąpienia Polski do NATO odbyły się przed Muzeum Wojska Polskiego na Cytadeli Warszawskiej, rozpoczęły się od odegrania "Mazurka Dąbrowskiego" i hymnu Sojuszu Północnoatlantyckiego, podniesienia flag Polski i NATO, uroczystego apelu z udziałem pododdziałów armii sojuszniczych i salutu armatniego.
Hołownia: musimy być ludźmi pokoju, ale nie za wszelką cenę
Podczas uroczystości przemawiał marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - Polska, na co trzeba zawsze zwracać uwagę, nie tylko jest w Pakcie Północnoatlantyckim, ale jest Paktem Północnoatlantyckim - podkreślił.
- Jesteśmy nim wszyscy, obywatele i obywatelki Rzeczypospolitej, starający się o bezpieczeństwo naszego kraju, tam, gdzie jest odcinek naszej odpowiedzialności, ale też jesteście nim wszyscy - żołnierze, żołnierki, którzy każdego dnia oddajecie swoje zdrowie, swój czas, czasem swoje życie, po to, żebyśmy mogli być razem silni i bezpieczni - powiedział marszałek.
Marszałek Sejmu zaznaczył, że Polska i jej obywatele muszą być w czasach wojny "ludźmi pokoju". - Ale nie za wszelką cenę, nie z żadną logiką białej flagi, o której ktoś mówi, że odwagą jest ją wystawić - stwierdził Hołownia, nawiązując do wypowiedzi papieża Franciszka.
- Mamy prawo walczyć o swoje, mamy prawo upominać się o sprawiedliwość, mamy prawo chronić swoje dzieci, mamy prawo chronić naszą przyszłość i każdy, kto chciałby tego prawa nadużyć, wystawić je na szwank, musi wiedzieć, że drogo mu przyjdzie za to zapłacić - podkreślił Hołownia.
Kidawa-Błońska: to było spełnienie marzeń
Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska wspominała 1999 rok. - Pamiętam tę radość, kiedy 25 lat temu widzieliśmy polską flagę przed kwaterą główną NATO. To było spełnienie marzeń wielu pokoleń Polaków. To był trud, praca, wyrzeczenia - powiedziała.
- Mimo różnic politycznych w tym czasie liderzy wszystkich ugrupowań działali wspólnie. Wykazali wielką mądrość i odpowiedzialność - mówiła. Dodała, że dzisiaj też potrzebujemy takiej jedności. - Solidarność państw NATO teraz ma szczególne znaczenie - podkreśliła Kidawa-Błońska.
Kosiniak-Kamysz: chcemy żyć w pokoju, bo znamy cenę wojny
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że przystąpienie Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego 25 lat temu było "ewidentną konsekwencją niezłomnej i niestrudzonej walki zbrojnej, politycznej i odpowiedzialności cywilnej". - Dziękuję tym wszystkim, którzy niestrudzenie wierzyli najpierw w odrodzenie, usamodzielnienie, a później w umocnienie, jakim było przystąpienie do Sojuszu - powiedział.
- Polska jest lojalnym sojusznikiem paktu i w imieniu swoim - ale też pana premiera, ministrów, nas wszystkich, którzy dziś odpowiadamy za Rzeczpospolitą Polską - potwierdzam zobowiązania sojusznicze państwa polskiego wobec wszystkich członków Paktu Północnoatlantyckiego i oczekuję od naszych sojuszników wywiązania się ze wszystkich postanowień traktatu w sytuacjach, gdy taka potrzeba zaistnieje - powiedział wicepremier.
Szef MON przypomniał również, że obecnie "Polska przekazuje na obronność ponad 4 procent swojego PKB", a to - jak zauważył - "najlepszy wynik spośród wszystkich państw NATO".
- To jest wielkie oddanie i pragnę podziękować w imieniu rządu wszystkim obywatelom RP, wszystkim naszym podatnikom, którzy składają się na to, że możemy prowadzić transformację i za wielkie, społeczne przyzwolenie na tę transformację i umacnianie Wojska Polskiego. Chcemy żyć w pokoju, bo znamy cenę wojny - mówił.
Źródło: PAP