O tym, czy i kiedy wicepremier Jarosław Kaczyński odejdzie z rządu, mówił w poniedziałek szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. Przypomniał, że "Kaczyński zapowiedział, że nastąpi to wkrótce", ale zastrzegł, iż "nie zna dokładnej daty". Lider PO Donald Tusk mówił natomiast, że nie sądzi, aby odejście wicepremiera wpłynęło "w jakikolwiek sposób na jakość rządzenia". - Będzie tak samo zła z nim, jak i bez niego w rządzie - ocenił.
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk został zapytany w poniedziałek w Radiu ZET, czy i kiedy wicepremier i prezes Prawa i Sprawiedliwości odejdzie z rządu. - Pan premier Jarosław Kaczyński zapowiedział, że nastąpi to wkrótce - odpowiedział. - Oczywiście nie znam dokładnej daty - zastrzegł.
- Na wewnętrznej konwencji pan premier zapowiedział skupienie się na polityce wewnętrznej i zapowiadając ofensywę partii, zapowiedział również, że będzie prowadził tę ofensywę jako lider naszego obozu politycznego - dodał szef kancelarii premiera.
Jarosław Kaczyński odejdzie z rządu? "Wszystko wskazuje, że ten moment się zbliża"
Dopytywany, czy zatem Kaczyński odejdzie z rządu, Dworczyk odpowiedział, iż "wszystko wskazuje, że ten moment się zbliża".
Mówił również, że lider PiS jako wicepremier odegrał niezwykle istotną rolę w ostatnich miesiącach, kiedy trwała wojna w Ukrainie oraz miały miejsce wydarzenia na granicy polsko-białoruskiej. - Jako lider naszego obozu politycznego też był bardzo zaangażowany w różnego rodzaju sytuacje wewnątrz naszego obozu - powiedział, dodając, że Kaczyński "pomagał znaleźć wspólny język różnym środowiskom w ramach jednego obozu politycznego". - Żałuję, że konsekwencją odejścia pana premiera Jarosława Kaczyńskiego będzie pewien brak w tym obszarze - powiedział Dworczyk.
Donald Tusk: jakość rządzenia będzie tak samo zła z nim w rządzie, jak i bez niego
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk został tego samego dnia zapytany na konferencji w Biestrzykowie (woj. dolnośląskie), jak wyglądałby rząd bez Kaczyńskiego. - Nie sądzę, aby wpłynęło to w jakikolwiek sposób na jakość rządzenia. Będzie tak samo zła z nim, jak i bez niego w rządzie - powiedział.
Szef PO powiedział też, że nie zna "żadnych działań pana prezesa Kaczyńskiego jako wicepremiera". - Właściwie on nie ukrywał, że jest wicepremierem po to, aby nadzorować panów (Mateusza) Morawieckiego, (Zbigniewa) Ziobrę, aby się nie kłócili - dodał.
Jego zdaniem jest to "mało podniecający news", który "powtarza się od wielu, wielu miesięcy". - Z tego, co słyszałem, (Jarosław Kaczyński przyp. red.) zapowiedział, że będzie właśnie jeździł po Polsce i bardziej się poświęcał partii i dlatego nie będzie go w rządzie - kontynuował Tusk. - Mam nadzieję, że być może to spowoduje, że zatrzyma się na jakiejś stacji benzynowej i na prawdę zobaczy, do czego doprowadził - dodał.
Jarosław Kaczyński potwierdzał jesienią, że opuści rząd
Prezes PiS Jarosław Kaczyński jest wicepremierem od października 2020 roku. Kieruje Komitetem Rady Ministrów do Spraw Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych.
We wrześniu 2021 pytany przez PAP, czy planuje opuścić rząd, odpowiedział, że na pewno w 2021 roku tego nie zrobi i tłumaczył, że pracuje nad projektami dotyczącymi powszechnego obowiązku obrony. - Kiedy te ustawy będą w procesie uchwalania lub zostaną uchwalone, zastanowię się, czy nie wrócić do mojego właściwego zajęcia, czyli kierowania partią - mówił we wrześniu Kaczyński.
Nieco później, w październiku 2021 roku w rozmowie z RMF FM Kaczyński potwierdził, że opuści rząd. - Nigdy tego nie ukrywałem, ja tam przybyłem z pewnymi zadaniami. One już w zasadzie są na końcu drogi. Jeśli je wykonam, mój pobyt w rządzie nie będzie miał jakiegoś wielkiego sensu, ktoś może mnie zastąpić. W partii jest dużo do zrobienia. Na dwóch etatach nie jest łatwo - zaznaczył prezes PiS.
Pytany natomiast o swoją polityczną emeryturę, mówił wówczas, że ma 72 lata, w związku z czym jej perspektywa "istnieje, ale kiedy to nastąpi, Bóg jeden wie". Dodał, że do 2025 roku jest wybrany jako szef partii.
Kaczyński: moja misja zostanie zakończona
Kilkanaście dni później, Kaczyński przedstawił założenia ustawy o obronie ojczyny. Została ona przygotowana przez resort obrony, a jej inicjatorem był właśnie Kaczyński. Na konferencji mówił między innymi, że "chcemy, by Polska była państwem, biorąc pod uwagę całe NATO, militarnie silnym, należącym do najsilniejszych".
Według niego "tego rodzaju działania natrafiają zwykle na różnego rodzaju opory". - Stąd moja obecność w rządzie jako wicepremiera i szefa komitetu (...) i mam nadzieję, że po zrealizowaniu tego celu - nie mówię o ostatecznym zrealizowaniu, tylko o stworzeniu podstaw do jego realizacji - a także jeszcze kilku też ważnych, ale mniej ważnych, moja misja zostanie zakończona - dodał.
W kwietniu tego roku ustawa o obronie ojczyzny weszła w życie. Zakłada ona między innymi zwiększenie budżetu na obronność do co najmniej 3 procent PKB w przyszłym roku. Przepisy zakładają też zwiększenie liczebności Wojska Polskiego oraz odtworzenie systemu rezerw.
Źródło: PAP