Premier Donald Tusk udał się w poniedziałek do Berlina, gdzie weźmie udział w spotkaniu przywódców Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Holandii i Włoch z prezydentem Ukrainy. Ma być poświęcone planom zakończenia wojny wywołanej przez Rosję.
- Nie zdradzę tajemnicy, jeśli powiem, że dokument (dotyczący warunków pokoju w Ukrainie - red.) jest przygotowany, ale umówiliśmy się wszyscy, że przed wieczorem nie będziemy go publikować, ale tam jest to, na czym nam najbardziej zależało - oświadczył premier, rozmawiając w samolocie z dziennikarzami.
Tusk o swoim priorytecie w rozmowach o Ukrainie. "Krok bliżej pokoju"
Szef rządu podkreślił, że dla niego najważniejsze jest, aby żaden zapis ewentualnego porozumienia Ukrainy z Rosją nie osłabiał bezpieczeństwa Polski. - Tutaj zadanie wykonano w stu procentach - ocenił. Jako drugi cel polskiej dyplomacji wskazał utrzymanie "ścisłej współpracy między Europą a USA".
- Dla naszego i europejskiego bezpieczeństwa, dla niepodległości Ukrainy, współpraca europejsko-amerykańska jest absolutnie kluczowa - mówił Donald Tusk. - Potwierdził to w mojej ostatniej rozmowie też ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, mówiąc, aż właściwie byłem lekko zawstydzony, że z punktu widzenia Waszyngtonu Polska jest najważniejszym partnerem dzisiaj w Europie, najbardziej wiarygodnym, mimo tych podziałów politycznych u nas, i będę chciał to wykorzystać także dzisiaj w czasie tego wieczornego spotkania - podkreślił.
- Wiele na to wskazuje, że będziemy po dzisiejszym spotkaniu w Berlinie krok bliżej do pokoju. Taką mam przynajmniej nadzieję - powiedział Donald Tusk.
"Najważniejsze osiągnięcie, jeśli chodzi o politykę regionalną"
W poniedziałek wieczorem premier ma udać się na kolejne spotkanie, do Finlandii, na szczyt wschodniej flanki UE. - To jest z mojego punktu widzenia najważniejsze osiągnięcie, jeśli chodzi o politykę regionalną. Ten bardzo ścisły dzisiaj sojusz, który obejmuje zarówno Skandynawów, Bałtów, jak i Polskę. On przynosi naprawdę poważne efekty - ocenił Tusk.
- Uważam, że ta współpraca północna, to, że Polska staje się kluczowym państwem, filarem tego formatu północnego, to jest zmiana, powiedziałbym, geostrategiczna i z punktu widzenia interesów polskich bezcenna. Mamy tam partnerów rzetelnych, z dobrymi technologiami, identycznie oceniamy zagrożenie ze strony Rosji. Mamy zdecydowanie więcej punktów stycznych w polityce niż jakiekolwiek inne formaty w Europie - dodał szef polskiego rządu.
Donald Tusk zaznaczył ponadto, że nadchodzące spotkanie krajów wschodniej flanki UE w Helsinkach będzie pierwszym z udziałem przedstawicieli Rumunii.
Autorka/Autor: fil/lulu
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Obara/PAP