Nagranie trafiło do sieci w poniedziałek (15 grudnia). Zostało opublikowane na portalu X przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Na podstawie filmiku można ustalić, że do tej sytuacji doszło około godziny 9.30 w powiecie żywieckim - w rejonie tzw. obejścia Węgierskiej Górki.
Widoczny na filmie kierowca samochodu osobowego nieoczekiwanie zatrzymuje się tuż przed tunelem. Czeka chwilę, aż ominie go inny kierowca, po czym zaczyna manewr zawracania. Kończy go tuż przed tym, jak pojawiają się tam dwie ciężarówki. Potem kierowca auta osobowego jedzie pod prąd, a gdy znika bariera energochłonna rozdzielająca pasy w przeciwległych kierunkach, po prostu "wskakuje" na właściwy pas.
Kierujący odjechał, ale jak widać, nie pozostał niezauważony. "Tunel drogowy to nie escape room! Zawracanie przed tunelem nie otworzy tajnych drzwi. Takie zachowanie to śmiertelne ryzyko. Drogi ekspresowe to nie miejsce na eksperymenty" - takim komentarzem wideo z S1 opatrzyła GDDKiA.
- Mamy już zgłoszenie w tej sprawie. Zajmą się tym policjanci z komisariatu w Węgierskiej Górce. Wiem, że funkcjonariusze zwrócili się już o lepszą wersję tego nagrania, by jak najlepiej móc je przeanalizować. Będziemy prowadzić w tej sprawie czynności wyjaśniające - powiedział tvn24.pl mł. asp. Bogusław Rosa, pełniący obowiązki rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Żywcu.
Artykuł 22 Prawa o ruchu drogowym mówi jednoznacznie, że zabrania się zawracania na drodze ekspresowej z wyjątkiem skrzyżowania lub miejsca do tego przeznaczonego i nie ma od tego odstępstwa. W podobnych przypadkach policjanci karali kierowców 12 punktami karnymi i mandatem karnym w kwocie dwóch tysięcy złotych.
Autorka/Autor: Aleksandra Arendt-Czekała
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: GDDKiA