W Polsce blisko milion psów i kotów jest bezdomnych - informują eksperci, którzy przeprowadzili badanie na temat dobrostanu zwierząt w 20 krajach The State of Pet Homelessness Project. Z badania wynika również, że jedynie 33 procent opiekunów psów w Polsce wykastrowało swojego pupila, a wśród opiekunów kotów odsetek ten wynosi 57 procent.
Badanie, które przeprowadziła globalna koalicja ekspertów ds. dobrostanu zwierząt w 20 krajach świata (z pięciu kontynentów), wykazało, że w Polsce żyje 12,34 mln psów i kotów, z czego 8 procent, czyli około 950 tysięcy, jest bezdomnych. Z całej tej liczby bezdomnych zwierząt w schroniskach żyje blisko 92,5 tysiąca psów i 32,5 tysiąca kotów, a na ulicach - 75 tysięcy psów i 750 tysięcy kotów.
Wyniki badania potwierdzają w przybliżeniu wcześniejsze szacunki aktywistów dotyczące liczby bezdomnych psów i kotów w Polsce. Mówiły one o milionie.
Wysoki odsetek bezdomnych zwierząt na świecie
W 20 objętych badaniem krajach łączna liczba bezdomnych zwierząt została oszacowana na 362 miliony (155 milionów psów i 207 milionów kotów). Średni odsetek bezdomnych zwierząt oceniono na 35 procent. Najwyższą bezdomność stwierdzono w Indonezji - 76 procent, w Indiach oraz w Grecji - po 69 procent, w Chinach - 52 procent, Turcji 48 procent oraz na Filipinach - 41 procent.
Choć w Polsce jest on wyraźnie niższy niż w wymienionych krajach, to niezbędne są działania mające doprowadzić do całkowitej likwidacji bezdomności i cierpienia zwierząt towarzyszących człowiekowi - oceniają eksperci.
- W liczbach jest to prawie 950 tysięcy bezdomnych psów i kotów, z czego około 125 tysięcy w schroniskach oraz około 825 tysięcy pozbawionych jakiejkolwiek opieki. Dlatego tak ważne jest, aby działania wskazane w raporcie były konsekwentnie realizowane - oceniła lekarka weterynarii Małgorzata Głowacka, ekspertka naukowa Mars Polska, inicjatora globalnego badania i raportu.
Jak walczyć z bezdomnością psów i kotów
Jak podkreśliła, w raporcie wyodrębniono trzy obszary kluczowe dla zmniejszenia problemu bezdomności psów i kotów. Są to: utrzymanie stałych domów dla psów i kotów, zapewnienie odpowiedniej opieki oraz zapobieganie nieplanowanemu rozrodowi zwierząt.
- Najważniejsze działania, jakie należy podjąć, to przede wszystkim edukacja na temat odpowiedzialnej adopcji i opieki nad czworonogami oraz propagowanie zabiegów kastracji u zwierząt niehodowlanych, w tym także programy na poziomie gmin, dofinansowujące takie zabiegi - powiedziała Głowacka.
- Bardzo istotne jest również tworzenie przyjaznej legislacji i zasad społecznych, ułatwiających opiekunom zwierząt funkcjonowanie ze swoimi zwierzętami oraz wspierających bezdomne psy i koty, w tym klarowne instrukcje postępowania z bezdomnymi zwierzętami - wyjaśniła.
Jej zdaniem kolejny ważny czynnik to czipowanie zwierząt domowych oraz stworzenie jednej, krajowej bazy danych do rejestracji numerów czipów wraz z danymi opiekunów psów i kotów.
Z najnowszego raportu wynika m.in. że jedynie 33 procent opiekunów psów w Polsce wykastrowało swojego pupila, a wśród opiekunów kotów odsetek ten wynosi 57 procent. Jedynie 11 procent opiekunów psów i 10 procent opiekunów kotów adoptowało swojego zwierzaka ze schroniska.
Apele o nowelizację ustawy o ochronie praw zwierząt
Na proteście zorganizowanym w czwartek pod Sejmem przez Fundację "Karuna - Ludzie dla zwierząt" i Koalicję na rzecz Walki z Bezdomnością Zwierząt aktywiści i posłowie Klubu Parlamentarnego Polska 2050 - Trzecia Droga podkreślali, że jedyną skuteczną metodą prowadzącą do likwidacji bezdomności psów i kotów w Polsce będzie nowa ustawa, która wprowadzi obowiązek czipowania oraz kastracji/sterylizacji. Polska 2050 złoży do końca maja 2024 roku poselski projekt takiej ustawy.
Dzień wcześniej, w środę 22 maja, prawnicy i aktywistki organizacji pozarządowych oraz grupa posłanek i posłów Koalicji Obywatelskiej i Lewicy przedstawili założenia obywatelskiego projektu nowelizacji istniejącej ustawy o ochronie praw zwierząt.
Zgodnie z nowelizacją wszedłby zakaz trzymania zwierząt na stałej uwięzi, obowiązek czipowania i sterylizacji zwierząt nieprzeznaczonych do hodowli, powstałby rejestr hodowli zwierząt domowych, zaostrzono by wymagania wobec hodowców, tak ograniczyć tzw. "pseudohodowle" i zaostrzono by kary za znęcanie się nad zwierzętami nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Lekarka weterynarii Dorota Sumińska oceniła, że musi powstać nowa ustawa, ponieważ obecnie obowiązująca jest nieskuteczna i nie rozwiązuje żadnego problemu związanego z bezdomnością zwierząt towarzyszących. Utrzymuje jedynie status quo. W jej opinii "w ciągu ostatnich 15 lat Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt nie zrobił nic, żeby to zmienić".
Wraz z firmą Mars w badaniu bezdomności zwierząt domowych wzięli udział eksperci organizacji dbających o dobrostan zwierząt domowych: Humane Society International, Alliance for Contraception in Cats & Dogs, International Partnership for Dogs oraz International Companion Animal Management Coalition.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: konoplizkaya/AdobeStock