Nowi ministrowie nie mają zakazu zabierania głosu - zapewnia rzecznik rządu Paweł Graś. Jak wyjaśnił, szefowie resortu nie pojawiają się w mediach, bo "wdrażają się w swoje obowiązki".
Od czasu nominacji nowi ministrowie niemalże zniknęli z pola widzenia. Do dziś głosu nie zabrał ani minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, ani minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak Kamysz ani minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. O tym ostatnim jeden z polityków PO mówi: - Premier zakazał mu wypowiadania się do czasu, aż porządnie wdroży się i pozna resort.
Czas na "wdrożenie"
Rzecznik rządu w RMF FM pytany, czy szef rządu Donald Tusk zabronił udzielać się ministrom w mediach, odpowiedział: - Nie, nie mają zakazu wypowiedzi. Nowi ministrowie zapoznają się ze swoimi obowiązkami.
Graś przekonywał, że szefowie resortów "bardzo dobrze wykonują swoją robotę" np. wczoraj podczas posiedzenia rządowego zespołu zarządzania kryzysowego. - Ministrowie rządzą, administrują. Przyjdzie również na to czas, że podzielą się swoimi doświadczeniami i opiniami na temat pracy w resortach - mówił.
Na koniec Graś podkreślił: - Nie ma takiego zakazu, ale to jest czas, który ministrowie wykorzystują na to, żeby przygotować się i dobrze wdrożyć w swoje obowiązki.
Źródło: RMF FM