Michałowo. Dwie młode rodziny migrantów z dziećmi poprosiły o azyl. Mają zostać przewiezione do Centrum Rejestracji Cudzoziemców

Aktualizacja:
Źródło:
OKO.press, TVN24
Dwie młode rodziny migrantów z dziećmi mają zostać przewiezione do Centrum Rejestracji Cudzoziemców
Dwie młode rodziny migrantów z dziećmi mają zostać przewiezione do Centrum Rejestracji CudzoziemcówTVN24
wideo 2/4
Dwie młode rodziny migrantów z dziećmi mają zostać przewiezione do Centrum Rejestracji CudzoziemcówTVN24

Nieopodal granicy z Białorusią, w lesie koło Michałowa, pojawiły się w środę dwie rodziny z dziećmi, które poprosiły o azyl w Polsce. Migranci zostali przewiezieni przez Straż Graniczną do jej placówki w Michałowie. Kamera TVN24, obecna na miejscu, uchwyciła między innymi moment, w którym osoba będąca pełnomocnikiem migrantów nie zostaje wpuszczona na teren placówki Straży Granicznej. Reporter TVN24 przekazał w czwartek, że rodziny z dziećmi mają zostać przetransportowane do Centrum Rejestracji Cudzoziemców w Dubiczach Cerkiewnych.

Dwa młode małżeństwa irackich Kurdów z dwójką małych dzieci zostały zauważone w środę na terenie już poza strefą stanu wyjątkowego. Migranci byli w złym stanie. Wyglądali na bardzo zmęczonych, a część na chorych - relacjonował portal OKO.press, który opisał interwencję aktywistów pomagających migrantom na miejscu w środowe popołudnie.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Młode małżeństwa to osoby w wieku około 30 lat, a dzieci mają rok i trzy lata. Z ich relacji wynika, że byli już w Polsce kilka dni temu, ale zostali zawróceni na Białoruś. W środę mieli mówić, że nie chcą tam zostawać, bo po białoruskiej stronie byli bici - pisze portal.

Aktywiści udzielający im pomocy poinformowali ich o procedurze azylowej w Polsce i migranci na wykonanych nagraniach o nią poprosili - zaznacza OKO.press. Wtedy aktywiści wezwali Straż Graniczną. Ta pojawiła się wieczorem i zabrała migrantów do placówki w Michałowie.

- Te osoby mają ze sobą paszporty, więc sprawdzenie ich tożsamości jest proste. Wiemy, że to są Kurdowie z Iraku. (…) Jest dwójka dzieci - rok i trzy lata - mówiła Anna Chmielewska z Fundacji Ocalenie. Jak dodała, rodziny przed pięcioma dniami zostały już odesłane na granicę z Białorusią. - Wtedy stały pięć godzin na deszczu z dziećmi. Dzieci dość mocno kaszlą. Myślę, że są przeziębione po tylu nocach w lesie - zaznaczyła. 

Michałowo. Dwie rodziny migrantów zatrzymane
Michałowo. Dwie rodziny migrantów zatrzymane TVN24

Migranci z Michałowa. Pełnomocniczka rodzin wyproszona za teren placówki

Ekipa TVN24, która była wieczorem na miejscu, zarejestrowała przybycie migrantów do placówki. Rodzice z dziećmi weszli do środka. Pojawiła się też młoda kobieta, która przedstawiła się jako pełnomocniczka migrantów. Prosiła o wejście do placówki, ale nie została tam wpuszczona. Funkcjonariusz Straży Granicznej kazał jej opuścić teren.

Funkcjonariusze nie pozwalają wejść do siedziby Straży Granicznej pełnomocnikowi migrantów
Funkcjonariusze nie pozwalają wejść do siedziby Straży Granicznej pełnomocnikowi migrantówTVN24

- Wszystkie z tych osób wyraziły chęć ubiegania się o ochronę (międzynarodową - red.) w obecności strażników, w miejscu, w którym Straż Graniczna te osoby wzięła - powiedziała.

Rodziny z dziećmi mają zostać przetransportowane do Centrum Rejestracji Cudzoziemców

Reporter TVN24 Adrian Zaborowski relacjonował w czwartek rano, że czynności z migrantami zostały wznowione. W środę wieczorem w placówce nie było tłumacza i osoby zajmującej się takimi wnioskami.

- W tej chwili jedzie do nich tłumacz języka kurdyjskiego. Osoby zadeklarowały, że będą składały wnioski o ochronę międzynarodową w Polsce, więc te wnioski od nich oczywiście zostaną dzisiaj przyjęte - powiedziała po południu dziennikarzom rzeczniczka Straży Granicznej Anna Michalska.

Pytana o ich stan zdrowia, powiedziała, że "nie mamy informacji, aby ktokolwiek z tych osób był w szpitalu". 

Komendant Straży Granicznej w Michałowie przekazał po południu reporterowi TVN24 Adrianowi Zaborowskiemu, że na miejsce ma przyjechać również lekarz, który ma zbadać migrantów. Reporter usłyszał, że dwie rodziny z dziećmi zostaną przetransportowane do Centrum Rejestracji Cudzoziemców w Dubiczach Cerkiewnych. Jak relacjonował, najprawdopodobniej tam te osoby w obecności pełnomocnika będą mogły złożyć wnioski o azyl. Ma być tam obecny tłumacz. 

- Mam bardzo dużo obaw, bo jak państwo wiecie, bardzo szybko się wszystko zmienia i często obietnice są niedotrzymywane. Mam nadzieję, że skoro osoby zostały przez noc i są tutaj w straży, to zgodnie z obietnicą zostaną przewiezione do tego miejsca. Jako pełnomocnik też oczywiście zostałam o tym poinformowana i będę podążała za tym konwojem i będę brała udział w czynnościach na miejscu w - powiedziała TVN24 Natalia Borysławska z Fundacji Ocalenie. 

Reporter TVN24 o migrantach przewiezionych do jednostki Straży Granicznej w Bobrownikach
Reporter TVN24 o migrantach przewiezionych do jednostki Straży Granicznej w BobrownikachTVN24

Migranci przewiezieni do jednostki Straży Granicznej w Bobrownikach

Reporter TVN24 przekazał również, że w trakcie ostatniej doby doszło także do innej interwencji. Dodał, że w Gródku została zatrzymana grupa kilku migrantów. Jak mówił, wśród nich była 16-letnia dziewczyna, która na chwilę straciła przytomność. - Z tego, co ja tu zastałam, to były to cztery osoby uchodźcze. Trzech mężczyzn i jedna dziewczyna - 16-latka - jak się później okazało. Wszyscy w stanie bardzo kiepskim. Przemarznięci, przemoknięci, trzęsący się z zimna, ledwo stojący na nogach. Dowiedzieliśmy się, że wszystkie osoby od samego początku prosiły o azyl w języku angielskim, konkretnie w Polsce. Straż Graniczna przekręcała. Twierdziła, że skoro są francuskojęzyczne, proszą o azyl we Francji, co oczywiście nie jest zgodne z prawdą. Absolutnie bezprawnym zachowaniem jest w tych okolicznościach, że część z tych osób została z automatu zabrana, wywieziona. Nie dowiemy się prawdopodobnie gdzie - relacjonowała aktywistka Ewa Michalska. 

Jak mówił reporter TVN24, Straż Graniczna przekazała, że te osoby zostały przewiezione do jednostki Straży Granicznej w Bobrownikach. Zaznaczył, że miejscowość znajduje się w strefie stanu wyjątkowego, więc dziennikarze nie mogą tam pojechać.

Autorka/Autor:adso,js

Źródło: OKO.press, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 29 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium