Upadłość Ferm Drobiu Borkowski produkującej 5,5 mln jaj dziennie, sąd ogłosił 7 listopada. Nieoficjalny powód upadku: spółka przeinwestowała. Branża się cieszy, bo ceny jaj poszły w górę - donosi Puls Biznesu.
Upadła ferma posiadała 20 proc. udziału w krajowej produkcji jaj. Rocznie produkowała około 10 mld jaj (spożywczych i wylęgowych).
Branża traciła na opłacalności
Półtora roku temu producenci jaj mieli alarmować poprzez krajową Izbę Producentów Drobiu i Pasz, że produkcja jaj stała się nieopłacalna, ze względu na zbyt wysokie ceny pasz.
- Ten biznes to prawdziwa sinosuida. Zniknięcie tak dużego producenta z rynku od razu stało się odczuwalne. Jaj było za dużo, więc były tanie. Teraz jest ich zdecydowanie mniej, a cena ruszyła. Dla innych zakładów, borykających się z wysokimi kosztami, to korzystna sytuacja. FDB były ponadto dużym eksporterem, więc ich nieobecność widać już także po danych sprzedaży zagranicznej, które od czerwca-lipca zaczęły maleć - komentuje Rafał Ratajczak, szef Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
Polska znajduje się w siódemce największych producentów jaj w UE. W zeszłym roku z Polski wyjechało 3,9 mld jaj, a więc 43 proc. ówczesnej produkcji. Rośnie też spożycie jaj wśród Polaków. W 2010 roku jedliśmy średnio 102 sztuki na osobę, a w 2013 roku już 142 jaja.
Autor: pp / Źródło: Puls Biznesu
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu