Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, zwycięstwo Jerzego Wilka w Elblągu pokazuje, że "PiS nie ma żadnego szklanego sufitu nad głową". - Możemy osiągać 50-procentowe wyniki nawet tam, gdzie mieliśmy małe poparcie - podkreślał Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej.
- PiS nie ma żadnego szklanego sufitu nad głową. Możemy osiągać bardzo dobre rezultaty, nawet 50-procentowe i to w takich miejscach Polski, gdzie dotąd mieliśmy stosunkowo skromne poparcie. To jest informacja, fakt, który bardzo wzmacnia nasze poczucie, dążenie, żeby Polskę zmienić, żeby w Polsce wygrać - mówił Jarosław Kaczyński podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Kaczyński podkreślał, że zależy mu na tym, by nowy prezydent Elbląga bardzo energicznie przystąpił do działań, które zmierzają do tego, by przekopać Mierzeję Wiślaną. - Miasto może sporo zdziałać i sądzimy, że Jerzy Wilk będzie potrafił zrobić wszystko, by powstał czwarty port - mówił prezes PiS. Przypomniał, że koszty przekopania Mierzei wyceniono na mniej niż 1 mld zł. - W Elblągu bezrobocie było nawet w PRL, port to szansa na zmianę - dodał. Kaczyński wyjaśnił, że nie chce niczego prezydentowi narzucać, jeżeli chodzi o koalicję w radzie miasta. - Niech prezydent zrobi tak, by można było spokojnie pracować nad sprawami Elbląga - mówił.
"Brudna kampania"
Prezes PiS odniósł się także do umieszczonego w internecie nagrania, w którym Jerzy Wilk mówił o kulisach doprowadzenia do referendum i odwołania władz miejskich związanych z PO. - Gdyby nie brudna kampania, taśmy, to jestem przekonany, że ten wynik byłby bardziej korzystny dla nas - powiedział. - Bardzo wiele badań wskazuje na to, że PO nie odda władzy normalnie - stwierdził Kaczyński. Prezes PiS zapowiedział, że na przełomie roku przedstawi ostateczną wersję programu PiS. - Będziemy budowali świadomość, że w Polsce jest realna alternatywa wobec tych fatalnych rządów - dodał.
Sukces PiS w Elblągu
Jak poinformował przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej sędzia Michał Bober, kandydat PiS - jak wynika z danych ze wszystkich 62 komisji wyborczych - otrzymał w II turze wyborów prezydenta Elbląga 17 266 głosów, czyli 51,74 proc poparcia. Jego kontrkandydatka Elżbieta Gelert z PO otrzymała 16 106 głosów, czyli 48,26 proc. poparcia. Frekwencja wyniosła 34,69 proc.
Autor: db/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24