Kasię i Bartka, oprócz miłości, łączy pasja do samochodów. Oboje zgodnie twierdzą, że nie wyobrażają sobie życia bez siebie i swoich "garbusów".
Poznali się na jednym ze spotkań miłośników Garbusów. Kasia jeździ zielonym autem z 1968 roku, a Bartek czarnym z 1972 roku. O swoich pojazdach mogą mówić bez końca. Żadne z nich nie wyobraża sobie zamiany "garbusa" na jakikolwiek inny samochód. Te pojazdy to dla nich samochody z duszą.
- Wyróżniają się z tłumu bardzo, mają najróżniejsze kolory. Każdy zauważa, każdy zazdrości takiego samochodu – opowiada Kasia Karbowska, właścicielka „garbusa”.
Źródło: tvn24