Ewakuacja z Afganistanu w dramatycznych okolicznościach. Relacje polskich dyplomatów

Źródło:
PAP, TVN24
Relacja dyplomatów z ewakuacji z Kabulu. "Dosłownie wyciągaliśmy ludzi ze ścieku"
Relacja dyplomatów z ewakuacji z Kabulu. "Dosłownie wyciągaliśmy ludzi ze ścieku"TVN24
wideo 2/10
Relacja dyplomatów z ewakuacji z Kabulu. "Dosłownie wyciągaliśmy ludzi ze ścieku"TVN24

Na początku, kiedy wyjeżdżaliśmy, zadanie wydawało się wręcz niemożliwe - tak o ewakuacji cywilów z lotniska w Kabulu mówił w środę Szymon Wudarski, który brał udział w organizowanej przez polski rząd operacji na miejscu, w Afganistanie. - Każda z ewakuowanych osób musiała być zlokalizowana, odszukana w wielotysięcznym tłumie, kłębiącym się przed bramą bazy, a następnie fizycznie wciągnięta do bazy - opowiadał, zaangażowany w ewakuację Afgańczyków, Maciej Lang, ambasador RP w Rumunii.

Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podsumował w środę zakończoną misję w Afganistanie. Przypomniał, że trwała od 2001 roku, kiedy talibowie udzielili schronienia organizatorom zamachu na World Trade Center i Pentagon.

- Polska była uczestnikiem tej sojuszniczej operacji. Wytrwaliśmy w Afganistanie do samego końca naszej misji jako wierny i wartościowy sojusznik - ocenił minister. Jak mówił Rau, wycofanie z misji doprowadziło do ewakuacji, która zakończyła się sukcesem i nie przyniosła żadnych strat w ludziach.

Minister nazwał sojuszniczą misję w Afganistanie "niekwestionowanym sukcesem". - Ten niekwestionowany sukces naszej partnerskiej misji, misji sojuszniczej w Afganistanie zawdzięczmy przede wszystkim żołnierzom naszych sił zbrojnych - podkreślił Rau. - Nie sposób raz jeszcze nie złożyć hołdu i wyrazów najwyższego uznania tym z nich, którzy zapłacili za to najwyższą cenę, cenę swojego życia - dodał.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Akcja na lotnisku w Kabulu. "Szczególnego znaczenia nabierało słowo 'koordynacja'"

Na konferencji głos zabrali też pracownicy MSZ, który koordynowali ewakuację z Afganistanu na miejscu, na lotnisku w Kabulu.

Maciej Lang, ambasador RP w Rumunii, który był zaangażowany w ewakuację Afgańczyków, powiedział, że akcja była organizowana w warunkach "niebywałego chaosu wywołanego dezintegracją struktur państwowych Afganistanu oraz pod presją czasu i pogarszającej się sytuacji bezpieczeństwa".

- Szczególnego znaczenia w tych okolicznościach nabierało słowo "koordynacja". Nasza misja miała charakter wojskowo-cywilny. Musieliśmy koordynować działalność komponentów wojskowych i cywilnych na miejscu. Musieliśmy koordynować działania z naszymi sojusznikami na lotnisku w Kabulu. Musieliśmy koordynować nasze działania z Warszawą - opisał.

Lang poinformował przy tym, że w Polsce aktualnie przebywa ponad tysiąc ewakuowanych z Kabulu osób. - Każda z tych ewakuowanych osób musiała być zlokalizowana, odszukana w wielotysięcznym tłumie, kłębiącym się przed bramą bazy, a następnie fizycznie wciągnięta do bazy, umieszczona w prowizorycznym kampie i wysłana wojskowym transportem do Uzbekistanu, skąd samoloty LOT przewoziły do Warszawy - mówił.

- O ile nie mogliśmy zaplanować tempa odszukiwania, wciągania na teren bazy, o tyle musieliśmy z wielogodzinnym wyprzedzeniem planować loty samolotów, które tworzyły most powietrzny na trasie Afganistan-Uzbekistan-Polska. W przeciwnym wypadku samoloty mogłyby odlatywać puste - tłumaczył.

Ewakuacja z Afganistanu. Relacje polskich dyplomatów

Na konferencji głos zabrali także inni dyplomaci, świadkowie wydarzeń w stolicy Afganistanu. Szymon Wudarski przyznał, że "warunki były naprawdę trudne". - Całemu naszemu zespołowi tam na miejscu przypadła rola wyciągania ludzi dosłownie ze ścieku, bo w wielu sytuacjach polegało to na tym, że Afgańczycy wskakiwali do rzeczki, która odprowadzała kanalizację z bazy i my stamtąd ich wyciągaliśmy - wspomniał. - Zadanie było naprawdę trudne - zaznaczył.

- Na początku, kiedy wyjeżdżaliśmy, zadanie wydawało się wręcz niemożliwe. Jak dojechaliśmy i zobaczyliśmy tłum na bramie, stwierdziliśmy, że to będzie bardzo trudne - dodał.

Opowiadał, że na miejscu razem ze współpracownikami widzieli "śmierć zadeptanych w tłumie ludzi, śmierć dzieci, które były stratowane przez tłum na bramie, który za wszelką cenę starał się przedrzeć na drugą stronę". - To było dla nas bardzo traumatycznym przeżyciem psychicznym - powiedział.

Wudarski mówił także o sytuacji rodziny jednej z pracownic ambasady w Kabulu, która rozdzieliła się z bliskimi z tłumie. - Na początku udało nam się uratować tylko ojca i roczne dziecko. Matka i babka pozostały w tłumie - wspomniał, zwracając uwagę, że talibowie nie przepuszczali przez punkty kontrolne samotnych kobiet. - One zawsze musiały być w towarzystwie męskim. Te kobiety miały dodatkową trudność - zauważył.

Szerzej o tej sytuacji mówiła druga dyplomatka, Ewa Piasek-Chojnacka, która także zajmowała się ewakuacją. - Obiecaliśmy (odnalezienie rodziny) ojcu dziecka, którzy polecieli pierwszym transportem do kraju. Minęła noc i następnego dnia rozpoczęliśmy próbę odnajdywania osób, które chcieliśmy uratować. Szczęśliwie rodzina odnalazła się po dobie, gdzieś zamieszana w tłumie - opowiadała.

Piasek-Chojnacka mówiła też o "najtrudniejszym momencie, który pozostał w jej pamięci". - To moment, kiedy nie mogliśmy wydobywać ludzi z tłumu, bo było ryzyko zamachu. Wojsko brytyjskie, ze względu również na nasze bezpieczeństwo, zaprzestało przepuszczania ludzi na stronę bezpieczną. Dostałam wtedy telefon z Polski od afgańskiego tłumacza, który pracował w ubiegłych latach z polskim kontyngentem. Ten rozpaczliwie prosił, aby uratować jego siostrzenicę z dwumiesięcznym dzieckiem, która od doby czeka na ratunek, a utraciła pokarm - opowiadała. Jak mówiła dziecko "cały dzień nie jadło", a matka była "w krytycznej sytuacji".

- Wtedy udało nam się, mimo trudności, wyciągnąć tę kobietę. Dzięki tłumaczowi, żołnierzowi z Polski, który poszedł negocjować z talibami możliwość uratowania tej dziewczyny. To jest niebywałe, to jest nie do uwierzenia, na miarę cudu, że talibowie wypuścili tego popołudnia tylko tę dziewczynę, matkę dwumiesięcznego dziecka. Dziecko żyje, matka również. Pomogli nam w tym brytyjscy medycy, sprawdzili funkcje życiowe dziecka - powiedziała. - To jest najtrudniejsza sytuacja, jaką mieliśmy - przyznała.

Szymon Wudarski dodał, że tego typu sytuacje "podniosły morale" i "były budujące i motywowały do dalszej pracy".

Dyplomaci Ewa Piasek-Chojnacka i Szymon Wudarski o ewakuacji z AfganistanuTVN24

Autorka/Autor:ads, akw/dap

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl