- Karol Nawrocki, przeciwstawiając flagę biało-czerwoną fladze LGBT, po raz kolejny pokazał, jaką pogardę żywi jego ugrupowanie wobec osób LGBT - powiedziała w "Kropce nad i" Dorota Łoboda (KO), komentując wydarzenia z debaty w Końskich. Anna Maria Żukowska (Lewica) skomentowała zaś reakcję Rafała Trzaskowskiego. - Jeżeli ktoś rzeczywiście jest oddany tym wartościom, nie powinien ich chować - oceniła.
W czasie piątkowej debaty w Końskich kandydat PiS Karol Nawrocki wyciągnął na mównicę dwie flagi - biało-czerwoną oraz tęczową - i postawił przed kandydatem KO Rafałem Trzaskowskim tę drugą. Niedługo po tej sytuacji kandydatka Lewicy Magdalena Biejat powiedziała: - Chciałam zaproponować Rafałowi Trzaskowskiemu, bo właśnie widziałam, że schował tęczową flagę, (że - red.) ja się jej nie wstydzę, chętnie ją od pana przejmę.
Podeszła następnie do Trzaskowskiego i przejęła od niego proporczyk.
W poniedziałkowej "Kropce nad i" sytuację tę komentowały posłanka Koalicji Obywatelskiej Dorota Łoboda (członkini sztabu Rafała Trzaskowskiego) oraz przewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy Anna Maria Żukowska.
"Najbardziej liczą się czyny"
Jak oceniła Łoboda, "Karol Nawrocki, przeciwstawiając flagę biało-czerwoną fladze LGBT, po raz kolejny pokazał, jaką pogardę żywi jego ugrupowanie - bo Prawo i Sprawiedliwość i prawa strona sceny politycznej stoi za nim - wobec osób LGBT".
Dopytywana, co oznacza gest Trzaskowskiego, który odstawił flagę na ziemię, posłanka KO przekonywała, że "w polityce liczą się gesty, liczą się symbole, ale najbardziej liczą się czyny". - Niewielu jest polityków w Polsce, którzy tak jasno deklarują swoje wsparcie dla osób LGBT. Rafał Trzaskowski jako prezydent Warszawy podpisał deklarację LGBT, stoi zawsze po stronie osób LGBT, maszeruje w paradzie równości, daje jej patronat - wyliczała.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Żukowska: Biejat uwolniła Trzaskowskiego od wartości, których nie chciał pokazywać
Żukowska powiedziała, że "to było symboliczne, a symbole mają dużą moc w polityce". - Magdalena Biejat po prostu uwolniła Rafała Trzaskowskiego od symbolu, od pewnie jakichś elementów, wartości, których nie chciał pokazywać w trakcie kampanii prezydenckiej - oceniła.
Jej zdaniem "jeżeli ktoś rzeczywiście jest oddany tym wartościom, to nie powinien ich chować w debacie".
- To jest oczywiście tak, że Karol Nawrocki zrobił to cynicznie, zrobił to specjalnie. Ale to jest tak zwany stały element gry w debatach, że ktoś coś komuś przynosi, kładzie na pulpit. To się wydarza bardzo często, nie tylko w Polsce, więc sztaby powinny być przygotowane na takie wydarzenie - oceniła posłanka Lewicy.
"Jeden gest z flagą nie przekreśla tego wszystkiego, co zrobił"
Łoboda podkreśliła, że "jednak mimo wszystko Rafał Trzaskowski jasno i niezmiennie mówi, że jest za prawami osób LGBT". - To, co zrobił w Warszawie, o tym świadczy. Patrzmy na to, bo jeden gest z flagą nie przekreśla tego wszystkiego, co zrobił jako polityk i co uważa jako człowiek o osobach LGBT - apelowała.
- Kiedy jeszcze ranking szkół przyjaznych osobom LGBT nie był modny, to Rafał Trzaskowski był jego patronem w Warszawie. Dbał o dzieciaki ze społeczności, które doświadczały dyskryminacji w szkole. To jest najważniejsze - kontynuowała.
Jak zauważyła członkini sztabu, "Rafał Trzaskowski w debacie również powiedział jasno, że jest za związkami partnerskimi".
Autorka/Autor: akr/adso
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24