Czeska Izba Poselska jednomyślnie opowiedziała się za zmianą definicji gwałtu z aktu dokonanego pod przymusem na stosunek seksualny pomimo sprzeciwu. Podobnie brzmiące przepisy funkcjonują w Niemczech i Austrii, a od lipca zaczną obowiązywać w Szwajcarii. By weszły w życie u naszych południowych sąsiadów, muszą jeszcze zostać zatwierdzone przez tamtejszy Senat i prezydenta.
Podczas środowego posiedzenia czeska Izba Poselska przyjęła nowelizację Kodeksu karnego, która zmienia definicję gwałtu ze stosunku seksualnego wymuszonego przy użyciu siły, groźby użycia przemocy lub wykorzystania bezbronności ofiary, na stosunek seksualny pomimo wyrażenia sprzeciwu. "Za" opowiedzieli się zarówno posłowie rządzącej koalicji, jak i opozycji. - Jeśli chodzi o ochronę i wspieranie ofiar przemocy seksualnej, nie ma znaczenia, po której stronie (sceny politycznej) się jest. Należy myśleć o ofiarach. Udało nam się to dziś zrobić we wszystkich partiach - oceniła w środę Klára Kocmanová z Czeskiej Partii Piratów, cytowana na stronie swojego ugrupowania.
Czescy posłowie za zmianą definicji gwałtu
Zgodnie z projektem sprzeciw wobec niechcianego stosunku nie będzie musiał być słowny. Wystarczy gest lub przyjęcie pozycji obronnej. Projekt uwzględnia również sytuacje, w których ofiara nie jest w stanie wyrazić swojego zdania ze względów takich, jak choroba, sen, zaburzenia psychiczne, poważne upojenie alkoholowe, skrępowanie czy niepełnosprawność.
Dodatkowo, jeśli projekt wejdzie w życie, o zgwałceniu mowa będzie nie tylko w przypadku niechcianego stosunku płciowego, ale także innych niepożądanych aktów seksualnych związanych z penetracją. Nowelizacja zakłada też, że sądy powinny traktować z automatu kontakty seksualne z dziećmi poniżej 12. roku życia jako gwałt lub napaść. Niemożliwe więc stanie się ewentualne uznanie ich za wykorzystanie seksualne.
Definicja gwałtu. "Nie znaczy nie"
Koncepcja przyjętej przez czeską Izbę Poselską nowelizacji została oparta na koncepcji "nie znaczy nie", zgodnie z którą za gwałt należy uznać stosunek płciowy odbyty pomimo wyrażonego sprzeciwu ofiary. Przygotowane na jej podstawie przepisy obowiązują już w Austrii i Niemczech. Od 1 lipca zostaną wprowadzone w Szwajcarii. Ale w prawodawstwie europejskich państw spotkać się można także z definicjami opartymi na koncepcji "tylko tak znaczy tak". W jej myśl wymagana jest wyartykułowana zgoda na seks, a brak sprzeciwu nie jest uważany za zgodę. Jest tak m.in. w Finlandii, Szwecji, Hiszpanii czy Belgii.
W Polsce, zgodnie z art. 197 Kodeksu karnego, gwałt rozumiany jest jako "doprowadzenie do obcowania płciowego przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem". W lutym grupa posłanek Lewicy, Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej złożyła w Sejmie projekt zmian w Kodeksie karnym, który m.in. przewiduje zmianę obowiązującej definicji gwałtu. W myśl projektu za gwałt uznawane będzie doprowadzenie do obcowania płciowego bez wcześniejszego wyrażenia świadomej i dobrowolnej zgody.
ZOBACZ TEŻ: Polskie prawo aborcyjne wśród najbardziej restrykcyjnych w Europie. Jak wyglądamy na tle świata?
Źródło: PAP, iRozhlas, TVN24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kaspars Grinvalds/Shutterstock