- To, co robi Prawo i Sprawiedliwość w wojnie z polskim sądownictwem, to po prostu wstyd - powiedział w "Faktach po Faktach" poseł PO Marcin Kierwiński. Z kolei Ryszard Czarnecki, europoseł PiS, odrzucił sugestie, jakoby partia rządząca chciała zlikwidować Trybunał Konstytucyjny.
Politycy komentowali nadzwyczajny Kongres Sędziów Polskich, który odbył się w sobotę w Warszawie. W czasie obrad sędziowie przyjęli uchwały, w których napisali m.in., że "w dotychczasowej historii wolnej Polski sędziowie różnych szczebli sądów i trybunałów nie byli przedmiotem tak drastycznych działań zmierzających do obniżenia ich autorytetu".
- Środowisko sędziowskie jest jednak w Polsce podzielone i sędziowie mają różne poglądy. Mamy w Polsce wiele tysięcy sędziów i naprawdę (są) spluralizowani. Trzeba uważnie słuchać tego, co mówią sędziowie, a mówią oni różne rzeczy. Są też tacy, którzy krytycznie oceniają przyjęte dziś uchwały - powiedział europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
Marcin Kierwiński (PO) ocenił, że Czarneckiemu trudno jest bronić kolegów z Prawa i Sprawiedliwości. - Zapewne poseł Czarnecki obserwuje, co dzieje się w innych krajach europejskich i doskonale wie, że takie standardy walki władzy ustawodawczej z sądowniczą są po prostu nieakceptowalne - stwierdził. - Stąd rozumiem takie powściągliwe jak na członka Prawa i Sprawiedliwości wypowiedzi. To, co robi Prawo i Sprawiedliwość w tej wojnie z polskim sądownictwem, to po prostu wstyd - dodał Kierwiński.
- Proszę zwrócić uwagę, że to pierwszy od 1945 roku tak wielki kongres. To pokazuje, jaka jest skala zagrożenia tym, co robi PiS: niszczy tak naprawdę fundamenty demokratycznego państwa prawa - uznał poseł PO.
"Rzepliński jest już politykiem"
- Najbardziej nie podoba mi się nie to, co takie czy inne środowisko sędziów wypowie, tylko to, że są politycy, choć jeszcze nieoficjalni jak pan Andrzej Rzepliński, którzy usiłują instrumentalnie traktować to środowisko sędziowskie. Usiłują jakoś nim manipulować, jakoś je ustawić przeciwko władzy. Wydaje mi się, że to jest w ogóle niepotrzebne. Mówię konkretnie o panu Andrzej Rzeplińskim, który jeszcze jest prezesem TK, ale już jest politykiem, co widać, słychać i czuć. I szkoda, bo to nie buduje autorytetu Trybunału - mówił Czarnecki.
- Ten 158. odcinek "(Niewolnicy) Isaury" w wersji polskiej (…), takiej nigdy nie kończącej się historii. Może za pierwszym, drugim razem to przykuwało uwagę Polaków, teraz Polaków tak naprawdę mało to obchodzi. To jest bardzo często odbierane jako spór wewnątrz pewnej klasy politycznej. Pan Andrzej Rzepliński stał się politykiem, on chce być politykiem i teraz każdy miesiąc, każdy dzień swego urzędowania jako prezes Trybunału Konstytucyjnego wykorzystuje pod kątem przyszłej kariery politycznej - zarzucił europoseł PiS.
"Trybunał Konstytucyjny był, jest i będzie"
Obecny na Kongresie były prezes TK prof. Andrzej Zoll krytykował działania PiS wokół Trybunału Konstytucyjnego. - W wypowiedziach Kaczyńskiego można odnaleźć język typowy dla systemów totalitarnych. Kaczyński buduje wspólnotę ale spośród tych, którzy podzielają jego poglądy. Inni są ze wspólnoty wykluczeni - mówił na Kongresie prof. Zoll.
Słowa Zolla komentował europoseł PiS. - Trybunał Konstytucyjny był, jest i będzie. Pan prof. Andrzej Zoll będzie być może przepraszał za parę lat za te dzisiejsze słowa, które dzisiaj wypowiedział - mówił Czarnecki. Odrzucił jednocześnie przypisanie Prawu i Sprawiedliwości intencji, żeby w Polsce "stało się to, co w Holandii, Wielkiej Brytanii, Luksemburgu, gdzie Trybunału Konstytucyjnego nie ma". - Nie, czegoś takiego nie chcemy, chcemy, aby TK był - podkreślił Czarnecki.
- PiS trwale już zmieniło polski system polityczny, przekonało chyba wszystkich, że wszystko można, że nie ma żadnej kontroli, że tak naprawdę liczy się wola jednego człowieka. Najsmutniejsze jest takie całościowe lekceważenie całego środowiska sędziowskiego. To jednak pewna elita całego wymiaru sprawiedliwości. (…) Jeżeli na dzisiejszym zgromadzeniu nie pojawia się ani minister sprawiedliwości, ani premier, ani prezydent, ani marszałkowie, to jest lekceważenie wymiaru sprawiedliwości. Prawo i Sprawiedliwość niestety w bardzo brzydki sposób chce zniszczyć wszystkie autorytety. (…) Ta retoryka o fałszywych autorytetach, złych elitach to jest retoryka z lat 50. - komentował Kierwiński.
Autor: kło//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24