- Należy odpowiednio uhonorować tych ludzi - powiedział w "Faktach po Faktach" Mariusz Kamiński wyjaśniając przyczyny, dla których PiS chce uchwały Sejmu ws. uczczenia pamięci gen. Andrzeja Błasika. - W dymach smoleńskich, trudno jest mówić o konkurencji ze światem, który żyje realnymi problemami - odpowiedział Andrzej Celiński, przekonany, że "jest w Polsce ugrupowanie polityczne, które prowadzi do debat na granicy szaleństwa".
Andrzej Celiński podkreślił, że gen. Andrzej Błasik był wybitnym pilotem, ale jest po prostu jedną z 96 ofiar tej katastrofy, za którą odpowiedzialność ponosi polskie bałaganiarstwo.
Polskie "bałaganiarstwo"
Słowem "bałaganiarstwo" Andrzej Celiński nazywa powierzenie nieprzeszkolonym pilotom ważnych misji i łamanie przepisów. - Błasik był dowódcą sił lotniczych, bardzo dobrze wyszkolonym, ale z drugiej strony pośpiesznie awansowanym. To jest nieodpowiedzialne - stwierdził.
Według polityka nie ma najmniejszego powodu, żeby Sejm podejmował taką uchwałę.
Forma zadośćuczynienia
Mariusz Kamiński na te słowa zareagował przypominając, że generałowi Błaszczykowi w trackie śledztwa wyrządzono wyjątkową krzywdę, sugerując, że podczas lotu był nietrzeźwy. - To forma zadośćuczynienia - powiedział wiceprezes PiS apelując do Celińskiego o "więcej empatii i mniej zacietrzewiania wokół tej wielkie narodowej tragedii". - Należy odpowiednio uhonorować tych ludzi, bo oni reprezentowali nie tylko PiS, ale państwo polskie - skwitował.
Przewodniczący Partii Demokratycznej na te słowa zareagował kategorycznym stwierdzeniem, że "jest ugrupowanie polityczne jego i prezes, który na granicy szaleństwa prowadzi Polków do debat bez związku z rzeczywistością i mające negatywny na nią wpływ. - W dymach smoleńskich, trudno jest mówić o konkurencji ze światem, który żyje realnymi problemami - powiedział.
Wybitni fachowcy
Natomiast Mariusz Kamiński twierdzi, że problemem związanym z katastrofą smoleńską jest fakt, że czteroletnie śledztwo nie doprowadziło do żadnych poważnych konstatacji. Według niego odpowiedzialna za to jest prokuratura wojskowa. - Tam nie ma osób przygotowanych do tak poważnego śledztwa - powiedział. Stwierdził też, że prokuratura wojskowa powinna być w ogóle zlikwidowana.
Przypomniał również, że Polacy nie mają dostępu do materiału dowodowego. - Wrak ciągle leży w Rosji i dopóki nie wróci do Polski nie będziemy mogli mówić o bezsprzecznych ustaleniach - podkreślił dodając, że z tego powodu śledztwo powinno zostać zawieszone.
"Macierewicz i Kaczyński rosyjskimi agentami"
- Ten wrak będzie tak długo w Smoleńsku, jak długo będzie skutecznym narzędziem rozbijania polskiej polityki - odpowiedział Celiński i - żartując - powiedział, że "Rosjanie mają znakomitych agentów wpływu, żeby polską politykę rozbijać. Są nimi Antonii Macierewicz i Jarosław Kaczyński".
Ten żart uzupełnił refleksją - Polska jest chora. W normalnym europejskim kraju, tego rodzaju polityka byłaby wyrzucona za burtę, bo jest sprzeczna z interesem polskim - powiedział Celiński.
Autor: jl/kka / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24