Program "#BezKitu". Starcie Aleksandry Gajewskiej i Krzysztofa Bosaka

OGLĄDAJ "#BEZKITU" INTERNECIE W TVN24 GO >>>

W programie "#BezKitu" w TVN24 GO, prowadzonym przez reportera politycznego TVN24 Radomira Wita, pojawili się w niedzielę posłanka Platformy Obywatelskiej Aleksandra Gajewska oraz poseł Konfederacji Krzysztof Bosak, ale również studenci i uczniowie.

Na początku przedstawione zostały sylwetki politycznych gości. Zaprezentowano je w formie nagrań, w których inni parlamentarzyści wypowiadali się o Gajewskiej i Bosaku.

Pierwszym z wątków poruszonych w programie była propozycja Ministerstwa Zdrowia, aby w Systemie Informacji Medycznej rejestrowano między innymi fakt, że pacjentka jest w ciąży.

Gajewska stwierdziła, że być może w innych państwach, w których byłoby to wprowadzane, można byłoby uznać, że takie rozwiązanie będzie bardziej efektywne. Stwierdziła jednak, że w Polsce "nie ma dochowanych standardów okołoporodowych". Odniosła się także szerzej do innych prawnych kwestii dotyczących ciąży, między innymi przywołując wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku, a także obywatelski projekt w sprawie całkowitego zakazu aborcji, który został odrzucony przez Sejm. - U nas w kraju jesteśmy zmuszone do tego, aby rozmawiać z radykałami, fanatykami - powiedziała.

Krzysztof Bosak ocenił, że w Polsce "potrzebna jest dyskusja nad prawnymi aspektami ochrony życia". - One wymagają przemyślenia i prawidłowej regulacji - podkreślił. Dlatego - jak mówił - chciał, aby projekt był dalej procedowany. Zaznaczył jednak, że to nie oznacza, że zgadza się z jego założeniami, ponieważ "zawierał poważne wady".

Podczas dyskusji o sytuacji kobiet w ciąży zarówno Gajewska, jak i Bosak użyli czerwonego przycisku, aby nawzajem zripostować swoje słowa.

- Tworzycie aparat opresyjny wobec kobiet, wobec lekarzy, nie pozwalacie nam korzystać z dokonań medycyny, tego, co jest zasobem XX wieku - zwróciła się Gajewska do Bosaka. Przedstawiciel Konfederacji skontrował te słowa.

- Kłamstwem jest stwierdzenie, że tworzymy aparat opresji wobec lekarzy, kłamstwem jest również stwierdzenie, że zabraniamy korzystać z osiągnięć medycyny - powiedział.

- Nie próbujcie wmówić nam, kobietom, i naszym rodzinom, że nasze prawa są chronione - dodała następnie Gajewska.

Kolejnym poruszanym tematem w programie "#BezKitu" w TVN24 GO była kwestia edukacji. Goście Radomira Wita dyskutowali na temat nowego szkolnego przedmiotu nauczenia - Historia i Teraźniejszość. Przedmiot ma obowiązywać od września następnego roku, a podstawa programowa właśnie powstaje.

Czytaj więcej o przedmiocie Historia i Teraźniejszość

Zdaniem Gajewskiej ten przedmiot to "będzie nudna, tępa propaganda". Bosak stwierdził, że "obecny program edukacji w ogóle nie jest związany z tym, jak wygląda życie".

- Jestem zwolennikiem zróżnicowania modeli edukacyjnych, układanie jednego programu dla wszystkich jest nieporozumieniem - ocenił polityk Konfederacji.

Głos w dyskusji zabrali także uczniowie, którzy przedstawili swoją perspektywę na to, że w szkołach ma zagościć HiT.

Następnym tematem były sprawy związane z epidemią. Bosak i Gajewska byli pytani między innymi o to, czy w Polsce powinny zostać wprowadzone obowiązkowe szczepienia przeciwko COVID-19.

Gajewska powiedziała, że w tej kwestii powinno sie słuchać ekspertów. - Chciałabym, żebyśmy wierzyli medycynie, wierzyli medykom. Rozumiem pracodawców, którzy chcieliby mądrze zarządzać swoimi zasobami - mówiła, nawiązując w ten sposób do dyskusji nad wprowadzeniem możliwości sprawdzenia przez pracodawcę, czy jego pracownicy są szczepieni przeciwko koronawirusowi.

Bosak mówił, że każda osoba, która dojdzie do wniosku, że chce się zaszczepić, powinna mieć taką możliwość. - Natomiast oszacowanie tych ryzyk [związanych ze szczepieniem - przyp. red.] powinno w mojej ocenie odbywać się w konsultacji z lekarzem - dodał.

"#BezKitu" jest programem interaktywnym. Internauci mogą użyć hasztagu "#BezKitu" w mediach społecznościowych, a niektóre opatrzone nim treści prowadzący będzie mógł przekazać gościom. Program ukazuje raz w miesiącu.