Zdaniem niektórych polityków, krzyki, gwizdy i przepychanki, które towarzyszyły ostatniej drodze gen. Wojciecha Jaruzelskiego to przejaw "barbarzyństwa" i "chamstwa." Jacek Kurski (SP) twierdzi z kolei, że pochówek z ceremoniałem wojskowym był "prowokacją".
Podczas uroczystości pogrzebowym gen. Wojciecha Jaruzelskiego doszło m.in. do przepychanek między jego zwolennikami a przeciwnikami. Zwolennicy generała mieli m.in. hasła: "Generale żegnamy. Chwała i honor. Bezrobotni. Komuno wróć". Przeciwnicy skandowali: "Morderca, morderca" oraz "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę", "Zdrajca, zdrajca".
W poprzedzającej pogrzeb mszy za zmarłego biskup polowy Józef Guzdek mówił, że ta uroczystość to czas próby dla wszystkich wierzących.
- W pełni podpisuję się pod tymi słowami, ale równie dobrze one mogły być wypowiedziane w każdym innym kościele czy cmentarnej kaplicy. Niekoniecznie uważam za stosowne, aby przy urnie z prochami Jaruzelskiego wartę honorową zaciągała kompania reprezentacyjna Wojska Polskiego - powiedział w sobotę Joachim Brudziński (PiS).
Z kolei Jarosław Kalinowski (PSL) zaznaczył, że gen. Wojciech Jaruzelski miał swój udział w doprowadzeniu do rozmów przy okrągłym stole. - Jako prezydent, wybrany jeszcze w parlamencie - co stwierdzają też historycy - jednak sprzyjał i osłaniał początek przemian, co też było ważne - tłumaczył Kalinowski. Kalinowski dodał, że Jaruzelski jest postacią "i tragiczną, i kontrowersyjną". Jego zdaniem, pogrzeb państwowy mu przysługiwał.
"Barbarzyństwo", "nadęta celebra"
Andrzej Rozenek (TR) zwrócił uwagę na to, co się działo przed katedra polową i na Powązkach w dniu pogrzebu. - Mieliśmy przejaw zdziczenia obyczajów, barbarzyństwa, chamstwa i kołtunerii - mówił. Jacek Kurski (SP) stwierdził z kolei, że generał nie zasłużył na państwowy pogrzeb, a protesty zostały sprowokowane. - To, co się zdarzyło wczoraj było nadętą celebrą pokazującą, kto tu rządzi, pokazującą, że agentura postkomunistyczna ma decydujący w Polsce głos i będzie obnosić nam w lektyce prochy człowieka, który ma krew na rękach - mówił Kurski. Zdaniem Jerzego Wenderlicha (SLD), to co działo się na pogrzebie gen. Jaruzelskiego, było "barbarzyństwem", zwłaszcza - jak mówił - że w polskiej kulturze cmentarz to przestrzeń sacrum, gdzie powinna obowiązywać cisza i żałoba.
Rafał Grupiński (PO) podkreślił, że krzyki, gwizdy podczas uroczystości pogrzebowym były "bardzo przykrym incydentem".
Spoczął na wojskowych Powązkach
Gen. Wojciech Jaruzelski został pochowany w piątek na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Pogrzeb odbył się zgodnie z ceremoniałem wojskowym. Gen. Wojciech Jaruzelski był ostatnim przywódcą PRL, komunistycznym dyktatorem, współtwórcą Okrągłego Stołu, pierwszym prezydentem po 1989 r. Sądzony w procesie autorów stanu wojennego i ws. masakry na Wybrzeżu w 1970 r. Oba procesy były zawieszone od lata 2011 r. z powodu złego stanu zdrowia Jaruzelskiego, teraz zostaną umorzone. Był sybirakiem, żołnierzem II wojny światowej. Zmarł w niedzielę 25 maja. Miał 90 lat.
Autor: db\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: PAP | Leszek Szymański