Na rowerzystę, który nagle wjechał na przejście dla pieszych przez ulicę Powstańców Warszawy w Piasecznie, zwrócili uwagę policjanci tamtejszej drogówki.
Skupił się na rozmowie, nie na jeździe
"18-latek w trakcie kontroli sam przyznał, że jego uwaga była skupiona na rozmowie telefonicznej, którą prowadził w trakcie jazdy, a nie na tym co dzieje się na drodze. Dodał, że zna przepisy i wie, że powinien zachować się inaczej, jednak nie wiedzieć czemu, tego nie zrobił" - poinformowała podkom. Magdalena Gąsowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych. Funkcjonariusze przypomnieli mu również, że o wiele ważniejsze od rozmowy telefonicznej, powinno być jego bezpieczeństwo. "Rozmowę można odłożyć na później, natomiast ludzkiego życia – nie da się niestety odzyskać" - zaznaczyli.
Kiedy nie można korzystać z telefonu?
Zgodnie z art. 45 ust. 2 pkt. 1 Ustawy Prawo o ruchu drogowym "kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku". Policjanci przypomnieli, że przepis ten dotyczy kierującego każdym pojazdem, niezależnie od tego czy jest to samochód, motocykl, motorower, rower, ciągnik rolniczy czy pojazd zaprzęgowy.
"Warto zwrócić uwagę na fakt, że nie tylko sama rozmowa przez telefon jest zabroniona, ale także korzystanie z jakiejkolwiek innej funkcji telefonu wymagającej trzymania go w ręku" - podkreślili.
Zaznaczyli, że rowerzysta rozmawiający przez telefon czy przejeżdżający przez przejście dla pieszych naraża nie tylko siebie, ale i innych uczestników ruchu.
Autorka/Autor: mg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Piaseczno