W czwartek rano odbył się briefing prasowy wiceministra spraw zagranicznych Marcina Przydacza. Poświęcony był akcji ewakuacyjnej z Afganistanu. Relacjonowaliśmy go na żywo.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>
O zakończeniu akcji ewakuacyjnej Przydacz informował w środę. - Po głębokiej analizie wszelkiego rodzaju raportów dotyczących bezpieczeństwa, nie możemy już dłużej ryzykować życia naszych dyplomatów, naszych wojskowych - powiedział.
Również w środę MSZ napisało na Twitterze, że "prowadząc ewakuację z Afganistanu, Polska realizuje sojusznicze zobowiązania w ramach NATO i innych formatów". "Pomogliśmy obywatelom Litwy, Holandii i Afganistanu, w tym pracownikom Międzynarodowego Funduszu Walutowego" - podkreślono. Resort poinformował też, że listy ewakuacyjne są na bieżąco aktualizowane i weryfikowane przez polskie władze.
Wcześniej MSZ informowało, że w ramach polskiej akcji ewakuacyjnej z Afganistanu do tej pory odleciało 12 samolotów, które zabrały ponad 850 osób, a wszyscy obywatele RP, którzy prosili o pomoc, dotarli do Polski.
Ewakuacja z Afganistanu
Po tym, jak Stany Zjednoczone wycofały większość swoich wojsk z Afganistanu, dużą część terytorium tego kraju zajęli talibowie. 15 sierpnia wkroczyli do stolicy kraju Kabulu i przejęli kontrolę nad pałacem prezydenckim. Państwa UE i NATO ewakuują swych obywateli oraz swoich współpracowników z Afganistanu.
Do Afganistanu udał się Polski Kontyngent Wojskowy, liczący do 100 osób. Wspiera on ewakuację afgańskich współpracowników Polski i innych krajów NATO z tego kraju.
Ewakuacja prowadzona przez polskie służby odbywała się wojskowymi samolotami z Kabulu do Uzbekistanu, skąd następnie cywilnymi samolotami PLL "LOT" ewakuowani dostawali się do Polski. Pierwszy samolot z osobami ewakuowanymi wylądował w Warszawie w środę 18 sierpnia. Ostatecznie ewakuowano wszystkich sześciu obywateli Polski, którzy zwrócili się do MSZ oraz kilkuset afgańskich współpracowników polskich służb. Polska ewakuowała także współpracowników państw sojuszniczych oraz instytucji międzynarodowych, w tym pracowników Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Autorka/Autor: mjz//now
Źródło: TVN24, PAP