Łukasz S., brat komendanta głównego policji, jako jedyny z zatrzymanych nie trafił do aresztu w związku ze śledztwem dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej wyłudzającej podatek VAT. Prokuratura tłumaczy, że chodzi o "trudną sytuację rodzinną". Natomiast obrońca jednego z zatrzymanych, który trafił do aresztu, stwierdził, że taki środek jest niesprawiedliwy w stosunku do jego klienta. Rzecznik Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński przekazał TVN24, że prokurator generalny Zbigniew Ziobro nie rozmawiał z szefem policji o tej sprawie.
Prokuratura Regionalna w Lublinie prowadzi śledztwo dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej wyłudzającej podatek VAT. W listopadzie ubiegłego roku na polecenie Prokuratury Regionalnej w Lublinie funkcjonariusze CBŚP zatrzymali trzy osoby, w tym między innymi Łukasza S., brata komendanta głównego policji.
"Gazeta Wyborcza" ustaliła, że brat komendanta Jarosława Szymczyka usłyszał pięć zarzutów. Najpoważniejsze to udział w zorganizowanej grupie przestępczej, pranie brudnych pieniędzy, fałszowanie faktur VAT-owskich i oszustwa dotyczące mienia znacznej wartości. Według gazety, szef Prokuratury Regionalnej w Lublinie miał wpływać na prokuratora prowadzącego sprawę Łukasza S., aby ten nie odwoływał się od decyzji sądu, który nie wyraził zgody na trzymiesięczny areszt.
W środę Sąd Okręgowy w Lublinie przychylił się do zażalenia prokuratury na poprzednią decyzję sądu rejonowego w tej sprawie i zgodził się na areszt wobec dwóch podejrzanych. Jedynie Łukasz S. pozostanie na wolności.
Obrońca aresztowanego: to niesprawiedliwe
TVN24 rozmawiał z mecenasem Ryszardem Kotułą, obrońca jednego z podejrzanych, wobec którego zastosowano areszt.
- Mój klient w zakresie działalności dotyczącej wyłudzenia VAT ma marginalne znaczenie. Jemu nie został przedstawiony przez organy ścigania zarzut uczestniczenia w grupie przestępczej, tylko zarzut o marginalnym znaczeniu. Dlatego uważam, że ten środek jest niesprawiedliwy w stosunku do mojego klienta i powinien być łagodniejszy - powiedział.
Prokuratura: Łukasz S. nie trafił do aresztu z powodu trudnej sytuacji rodzinnej
Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Lublinie Andrzej Jeżyński tłumaczył, z czego wynikała decyzja w sprawie aresztu.
- Sąd Okręgowy w Lublinie uwzględnił dwa zażalenia prokuratora na postanowienie sądu rejonowego odmawiające zastosowania tymczasowego aresztowania w stosunku do dwóch podejrzanych i ten środek izolacyjny w stosunku do tych podejrzanych sąd okręgowy zastosował - powiedział.
- W stosunku do trzeciego z podejrzanych (Łukasza S. - red.) sąd rejonowy stwierdził że zachodzą przesłanki do zastosowania aresztu, ale sąd ustalił w bezsporny sposób, że zachodzi również przesłanka nakazująca odstąpienie od stosowania tego środka z powodu trudnej sytuacji rodzinnej - mówił.
Śledztwo w sprawie grupy przestępczej wyłudzającej podatek VAT
O tym, dlaczego prokuratura nie złożyła zażalenia na decyzję w sprawie aresztu dla Łukasza S., śledczy informowali w poniedziałkowym komunikacie.
"Mając na uwadze argumenty sądu dotyczące choroby osoby najbliższej dla podejrzanego (żona Łukasza S. leczy się onkologicznie - red.), co do których obrońcy przedstawili dokumentację dopiero w trakcie posiedzenia w przedmiocie rozpoznania wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania, Prokuratura Regionalna w Lublinie kierując się zasadami humanitaryzmu odstąpiła od skierowania zażalenia na brak aresztu wobec tego podejrzanego" - podkreśliła prokuratura, odnosząc się do wątku brata komendanta głównego policji Łukasza S.
Jednocześnie Prokuratura Regionalna w Lublinie oświadczyła, iż wszystkie zarzuty przedstawione podejrzanym zatrzymanym 21 listopada 2022 roku są aktualne, a prokuratura podejmuje czynności mające na celu zakończenie postępowania skierowaniem aktu oskarżenia.
Natomiast Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Krajowej, przekazał w czwartek TVN24, że "prokurator Generalny Zbigniew Ziobro nie dysponował wiedzą o tym postępowaniu przed publikacjami medialnymi". "O sprawie nie rozmawiał z Komendantem Głównym Policji" - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps