Były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik został przesłuchany na posiedzeniu komisji śledczej do spraw afery wizowej. Później na pytania posłów odpowiadała była wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Tak w tvn24.pl relacjonowaliśmy to posiedzenie.
Posiedzenie sejmowej komisji śledczej do spraw afery wizowej rozpoczęło się we wtorek po godzinie 10. Przesłuchany został były wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. Po godzinie 13.30 rozpoczęło się natomiast przesłuchanie byłej wicepremier i minister rozwoju Jadwigi Emilewicz, które zakończyło się około godziny 15.30.
Zakończyło się przesłuchanie Jadwigi Emilewicz, przewodniczący Michał Szczerba zakończył posiedzenie komisji.
Emilewicz: prawdopobnie powinien był powstać dokument dotyczący strategii polityki migracyjnej
Szczerba do Emilewicz: uważam, że nie było ewaluacji programu, nie było reakcji dotyczącej tego, że jednak obywatele Federacji Rosyjskiej też byli zaangażowani w tę inicjatywę
Emilewicz: wszystkie dane makroekonomiczne, jakie są nam znane, są korzystne, jeżeli chodzi o ocenę polskiej gospodarki
Pytania zadaje Piotr Kaleta.
Emilewicz: nie miałam żadnej wiedzy, żeby miało dojść do jakich nieprawidłowości przy tym programie
Emilewicz o przyśpieszeniu procedur wizowych: jeśli pracodawcy czekają długo na możliwość pozyskania pracownika do pracy, to jest trudne w planowaniu biznesu
Emilewicz o Poland.Business Harbour: uważam dziś, że z tym programem nie należało zwlekać
Emilewicz: wszyscy patrzyliśmy z dużym napięciem na przebieg wyborów na Białorusi
Pytania zadaje Zbigniew Bogucki.
Emilewicz: Kiedy rozpoczął się proces dystrybucji wiz, ja już nie byłam członkiem rządu.
Pytania zadaje Aleksandra Leo (Polska 2050-TD).
Janyska dopytuje o udział Agencji Wywiadu w roboczych spotkaniach przed powstaniem programu.
Pytania zadaje Maria Małgorzata Janyska (KO).
Emilewicz: Mogę potwierdzić, że wiele firm, które miało swoje oddziały na terenie Rosji, decydowało się przed wybuchem wojny na relokację oddziałów. W wielu przypadkach oznacza to relokację pracowników.
Emilewicz: Nie każda aktywność ministra wymaga ustanawiania specjalnego programu.
Pytania zadaje wiceprzewodniczący komisji Daniel Milewski (PiS).
Emilewicz: Nie mam wiedzy, ile wiz przyznano obywatelom Białorusi w ramach Poland.Business Harbour
Emilewicz: Nie mam wiedzy, ile wiz przyznano obywatelom Białorusi w ramach tego programu.
Emilewicz: Ten program na początku był oceniany dobrze.
Poland.Business Harbour zakładał uproszczoną procedurę wizową dla firm, startupów i specjalistów IT, bez konieczności uzyskania pozwolenia na pracę. Pod koniec stycznia tego roku program został zawieszony.
Program składał się z trzech ścieżek. Operatorem jednej z nich - indywidualnej - była KPRM i GovTech (część KPRM). Ścieżka ta przewidywała, że obcokrajowcy mogli występować o wizę w ramach programu pod warunkiem, że mieli kierunkowe wykształcenie informatyczne lub co najmniej rok doświadczenia w sektorze informatycznym. Ponadto musieli mieć deklarację zatrudnienia przez polską firmę, która była partnerem programu.
Emilewicz przedstawia szczegóły programu Poland.Business Harbour.
Pytania zadaje wiceprzewodniczący komisji Marek Sowa (KO).
Szczerba: Czy prokuratura zwróciła się do pani z wnioskiem, że mogła pani być podsłuchiwana na przykład systemem Pegasus?
Emilewicz: Nie, nie dostałam takiego wniosku.
Emilewicz: Pomiędzy czerwcem 2020 a wrześniem 2020 Agencja Wywiadu na tym roboczym poziomie, w jakim trybie mają być udzielane wizy, była wielokrotnie zapraszana, ale w tych spotkaniach nie uczestniczyła.
Szczerba zapytał Emilewicz o program Poland.Business Harbour.
Emilewicz: Nigdy nie spotkałam się z Edgarem Kobosem.
Emilewicz: Pierwsza intuicja podpowiadała mi, że nie znam Edgara Kobosa, ale odświeżając sobie historię, przypomniało mi się, że został mi zarekomendowany w 2019 roku. Poszukiwałem wolontariuszy do wsparcia kampanijnego, tych osób było wiele. Edgar Kobos do mnie zadzwonił, cała moja znajomość ogranicza się do dwóch rozmów telefonicznych.
Jadwiga Emilewicz nie skorzystała z prawa do swobodnej wypowiedzi świadka.
Była wicepremier i minister rozwoju i technologii Jadwiga Emilewicz
Jadwiga Emilewicz składa przyrzeczenie przed komisją.
Rozpoczęło się przesłuchanie Jadwigi Emilewicz.
Wąsik: Trzeba było wezwać Wąsika, żeby wygłosić pewne tezy. Przesłuchujący mówili więcej niż osoba przesłuchująca. Sposób prowadzenia obrad przez przewodniczącego Szczerbę jest prymitywny.
Wąsik rozmawia z dziennikarzami po zakończonym przesłuchaniu.
Poseł Michał Szczerba zamknął posiedzenie Macieja Wąsika. Przekazał, że za minutę rozpocznie się przesłuchanie Jadwigi Emilewicz.
Szczerba poruszył temat Black Hawka na pikniku pod Sarnową Górą.
Wąsik: Nie nadzorowałem policji podczas pracy w MSWiA.
Szczerba: Czy Piotr Wawrzyk w jakimś momencie był objęty kontrolą operacyjną?
Wąsik: Nawet gdybym miał taką wiedzę, nie mógłbym udzielić takiej informacji.
Wąsik: Nie powinno być korupcji w systemie wizowym, państwo powinno ścigać ten proceder. Cieszę się, że CBA wykryło tę aferę. To ważne, myślę, że należy im się szacunek, tak samo jak strażnikom granicznym, którzy strzegli granicę.
Wąsik: Zazdrościłem Litwinom i Łotyszom, gdzie cała klasa polityczna poparła budowy zapór na granicy z Białorusią.
Pytania zadaje Piotr Kaleta (PiS).
- Jest pan żałosny - stwierdził Bogucki.
- Pana komentarze są niedopuszczalne - odpowiedział Szczerba.
Szczerba uchylił kolejne pytanie Boguckiego.
Bogucki pyta, jakie zagrożenia wiązałyby się z niepowstaniem zapory na granicy. Polityk przywoływał wypowiedzi Donalda Tuska.
Wąsik: pełną gębą otworzyłby się szlak migracyjny.
Pytanie zostaje uchylone.
Bogucki odwołał się do komisji i zawnioskował o przeprowadzenie głosowania w tej sprawie.
Bogucki zadał pytanie o wypowiedź Władysława Frasyniuka. Przewodniczący uchylił to pytanie.
Pytania zadaje Zbigniew Bogucki (PiS).
Maciej Wąsik zawnioskował o pięć minut przerwy. Przewodniczący komisji przychylił się do tej prośby.
Wąsik: Wiele osób chce tutaj przykleić mi jakąś odpowiedzialność za różne rzeczy.
Wąsik: Jestem tu dla tego, że nazywam się Wąsik, a 9 czerwca są wybory. Jestem tu dlatego, że jestem jednym z głównych wrogów, takim "czarnym ludem" obozu rządzącego.
Wąsik: Nawet teraz czuję odpowiedzialność za państwo polskie, jestem Polakiem i życzę bardzo dobrze państwu, niezależnie, kto rządzi.
Pytania zadaje Maciej Konieczny (Lewica).
Michał Szczerba: "Podejrzany minister". Nowa kategoria polityczna. Wąsik o Piotrze Wawrzyku.
Pytania zadaje Mirosław Adam Orliński (PSL-TD).
Szczerba: Powiem panu, że my mamy wiedzę, bo mamy dostęp do różnych dokumentów, więc nie do końca mogło to być CBA jako pierwsze.
Wąsik: Służby wykryły tę aferę i doprowadziły do tego, że państwo jako opinia publiczna się o niej dowiedzieliście. CBA w mojej ocenie spełniło swoje zadanie, doprowadziło do postawienia zarzutów i śledztwa, które wykaże, kto był winny. I sąd będzie mógł podjąć decyzję.
Wąsik: Służby mogły podejrzewać, natomiast musiały zdobyć dowody.
Wąsik: Nie znam w szczegółach okoliczności, które doprowadziły do tego, że został odwołany pan minister Wawrzyk. Jak się domyślam, była to jego postawa w tej sprawie, prokurator postawił mu zarzuty.
Leo: Cieszę się, że pan przyznał, że była afera wizowa.
Pytania zadaje Aleksandra Leo (Polska 2050-TD).
Wąsik pytany, kiedy dowiedział się, że CBA wykryło aferę wizową: Dowiedziałem się o tym pod koniec sierpnia 2023 roku.
Wąsik: W takich wypadkach minister zlecał mi pewne czynności, naświetlał mi pewne problemy. Przejmowałem ster bez konkretnych wskazówek.
Wąsik: Gdy minister Kamiński był nieobecny, zastępowałem go jako minister.
Pytania zadaje Maria Małgorzata Janyska (KO).
Głos zabrał też wykluczony z obrad poseł Andrzej Śliwka (PiS).
"Cyrk Szczerby, ręce opadają… "To nieważne jaka to komisja" i pyta o Pegasusa. Zwróciłem uwagę i Szczerba mnie wykluczył…" - napisał.
"Przewodniczący komisji ewidentnie nie zna przepisów prawa, ustawy o sejmowej komisji śledczej, regulaminu Sejmu i kpk. Z komisji na komisję kompromituje się coraz bardziej" - dodał.
"Szczerba łamie prawo i ustalenia przyjęte w komisji. Każdy członek komisji miał zadawać pytania 10 minut, Szczerba zamiast zadawać pytania, uprawia 40 minutową publicystykę. Zadaje pytania z tezą, nie słucha i przerywa odpowiedzi. Ta komisja to wielka ściema. Cyrk za pieniądze podatników, aby Szczerba mógł zrobić sobie kampanię do Paramentu Europejskiego" - ocenił.
Szczerba: Przypadkowa wiedza wiceministra Wąsika.
Przewodniczący komisji Michał Szczerba w mediach społecznościowych: Trzeba przyznać, że zaskakuje fakt, iż wiceminister Wąsik tak mało wie o przedmiocie pracy Ministerstwa, którym współkierował!
Wąsik: Z Mariuszem Kamińskim pracowałem od 2015 do 2023 roku, zakres prac komisji to 2019-2023, proszę pytać o ten zakres.
Wąsik: Minister Mariusz Kamiński zablokował rozporządzenie w sprawie centrum wizowych, i o tym wiem.
Pytania zadaje poseł Konfederacji Krzysztof Mulawa.
Wąsik: To był nasz narodowy sukces, ten entuzjazm dla pomocy i empatii dla tych, którzy uciekają przed wojną.
Szczerba: Proszę nie powielać fake'ów, pan ma dosyć dużo spraw karnych, nie chciałbym, żeby miał pan kolejną sprawę za pizzę, której nie było. Grożę panu procesem za to, że pan kłamie.
Trwa wymiana zdań pomiędzy Maciejem Wąsikiem a Michałem Szczerbą w sprawie kryzysu na granicy polsko-białoruskiej.
Wąsik o aferze wizowej: Osoby mają zarzuty, więc doszło do przestępstwa w mojej ocenie, ale czy tak jest, to przesądzi sąd.
Członkini komisji Aleksandra Leo (Polska 2050-TD): Poseł Andrzej Śliwka wykluczony. Zmartwił się, będzie się odwoływać do prezydium komisji bez obecności mediów. Chyba nikt nie ma już wątpliwości, po co politycy PiS biorą udział w posiedzeniach komisji. Wiadomo, nic tak nie cieszy, jak blask fleszy.
Wąsik: Wedle mojej wiedzy afera wizowa została wykryta przez CBA i przewodniczący Szczerba nigdy by się o niej nie dowiedział, gdyby nie działania CBA.
Pytania zadaje wiceprzewodniczący komisji Daniel Milewski (PiS).
Sowa: Czy zna pan Lecha Kołakowskiego?
Wąsik: Znam, to były poseł.
Sowa: Czy wie pan, dlaczego nie znalazł się na listach PiS?
Wąsik: Nie.
"Uwierzcie. Komisja na żywo wygląda to jeszcze gorzej niż w telewizji" - napisał w mediach społecznościowych Maciej Wąsik.
Wąsik: Filia została legalnie powołana przez ministra nauki, chodzi o nabór studentów zagranicznych.
Szczerba stwierdził, że Wąsik poświadczył nieprawdę w związku z tym, co powiedział w wolnej wypowiedzi w kwestii filii Kijowskiego Uniwersytetu Medycznego.
Pytania zadaje wiceprzewodniczący komisji Marek Sowa (KO).
Wąsik: Pegasus nie jest żadną cyberbronią.
Wykluczonego posła PiS nie ma na sali posiedzenia komisji.
Wiceprzewodniczący komisji Daniel Milewski (PiS) zarzucił, że Szczerba bezprawnie wykluczył Andrzeja Śliwkę z obrad.
Komisja wznawia posiedzenie.
Członek komisji Maciej Konieczny (Lewica) w rozmowie z dziennikarzami: Obawiam się, że to mało konstruktywne posiedzenie. Do tej pory niczego ciekawego się nie dowiedzieliśmy, mamy dużo zamieszania, kwestii formalnych, a dotychczas to przesłuchanie nic nie wniosło.
Andrzej Śliwka został wykluczony po tym, jak podczas posiedzenia przewodniczący komisji Michał Szczerba chciał zadać pytanie Wąsikowi o system inwigilacyjny Pegasus. - To nieważne, która to jest komisja - stwierdził Szczerba.
- Nie no, nie żartujmy sobie, panie przewodniczący - zaprotestował Andrzej Śliwka.
Po tej wypowiedzi Szczerba wykluczył posła PiS z posiedzenia. Wcześniej szef komisji upominał posłów PiS, zarzucając im, że zakłócają obrady. Śliwka odwołał się od decyzji Szczerby, dlatego zarządzono przerwę w obradach - w tym czasie prezydium ma rozpatrzeć to odwołanie.
Wykluczony Śliwka zarzucił Szczerbie, że łamie zasady pracy komisji, na które się zgodził. Wskazywał, że szef komisji wielokrotnie przedłużał czas zadawania pytań świadkom, a także że prowadził "polityczną publicystykę" podczas obrad.
Poseł PiS Andrzej Śliwka wykluczony z posiedzenia komisji śledczej do spraw afery wizowej
Andrzej Śliwka, Zbigniew Bogucki i Piotr Kaleta
Przewodniczący komisji ogłosił przerwę do godziny 11.10.
Trwa dyskusja po wykluczeniu członka komisji z obrad. Poseł PiS chce się odwołać od tej decyzji przewodniczącego.
Szczerba wykluczył z obrad członka komisji Andrzeja Śliwkę (PiS) po tym, jak wielokrotnie przywoływał go do porządku.
Michał Szczerba i Maciej Wąsik
Wąsik podkreślił po raz kolejny, że nie zajmował się kwestią wiz.
Wąsik: Za sankcje wobec Rosjan i Białorusinów była odpowiedzialna przygotowana ustawa. Decyzje administracyjne podejmował minister spraw wewnętrznych, a przygotowywał je podległy mi departament.
Wąsik został zapytany, kiedy dowiedział się o centrum wizowym w Łodzi. - W momencie, kiedy Mariusz Kamiński zablokował tę decyzję - odparł.
Członkowie komisji z PiS włączają mikrofony i przerywają przesłuchanie świadka. Przewodniczący komisji przywołuje ich do porządku.
Powody wezwania Wąsika i Emilewicz
Szef komisji poseł Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej powiedział, że Maciej Wąsik został wezwany na okoliczność działań podejmowanych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, ale także - jak dodał - w zakresie nadzoru nad Strażą Graniczną. - Wiceminister Wąsik był odpowiedzialny za sankcje wobec Rosji podczas wojny na Ukrainie. Jednocześnie w tym czasie funkcjonował program Poland.Business Harbour, który umożliwiał wjazd na teren Polski obywatelom Federacji Rosyjskiej w ramach tzw. wiz biznesowych - podkreślił Szczerba.
Z kolei - jak zaznaczył szef komisji - "jeśli chodzi o Jadwigę Emilewicz, to była ona wskazywana jako inicjatorka programu Poland.Business Harbour".
Na początku maja komisja przesłuchała byłe kierownictwo GovTech Polska: Justynę Orłowską i Antoniego Rytla. To wówczas zdecydowała o wezwaniu na przesłuchanie m.in. Macieja Wąsika i Jadwigi Emilewicz.
W pierwszej połowie kwietnia komisja śledcza wystąpiła do prokuratury o zabezpieczenie dokumentacji zespołu GovTech Polska dotyczącej legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce, w tym korespondencji Justyny Orłowskiej, Antoniego Rytla, b. minister rozwoju i technologii Jadwigi Emilewicz i b. szefa KPRM Michała Dworczyka.
Wątpliwości wokół programu wizowego
Poland.Business Harbour zakładał uproszczoną procedurę wizową dla firm, startupów i specjalistów IT, bez konieczności uzyskania pozwolenia na pracę. Pod koniec stycznia tego roku program został zawieszony.
Program składał się z trzech ścieżek. Operatorem jednej z nich - indywidualnej - była KPRM i GovTech (część KPRM). Ścieżka ta przewidywała, że obcokrajowcy mogli występować o wizę w ramach programu, pod warunkiem że mieli kierunkowe wykształcenie informatyczne lub co najmniej rok doświadczenia w sektorze informatycznym. Ponadto musieli mieć deklarację zatrudnienia przez polską firmę, która była partnerem programu.
Sejmowa komisja śledcza do spraw afery wizowej bada nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce w okresie od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r.
Autorka/Autor:asty, pp/ft
Źródło zdjęcia głównego: TVN24