Szefowa Centrum Prewencji Terrorystycznej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która w środku drugiej fali epidemii zorganizowała wylot na wyspę Bali, została odwołana ze stanowiska - nieoficjalnie dowiedział się tvn24.pl.
Centrum Prewencji Terrorystycznej to najmłodsza komórka w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, jej działalność zainaugurował osobiście premier Mateusz Morawiecki we wrześniu 2018 roku. Od początku kierowała nią pomysłodawczyni jej utworzenia dr Anna Kańciak-Kulińska.
Pod koniec ubiegłego roku opisaliśmy, że podczas drugiej fali epidemii funkcjonariusze tej komórki wraz z szefową oraz wiceszefem ABW Bernardem Bogusławskim polecieli na szkolenie na słynną wśród plażowiczów wyspę Bali.
- Po tym, jak posłanka Bożena Żelazowska skierowała interpelację w tej sprawie, a wy opisaliście liczne wyjazdy zagraniczne, dr Kańciak została odwołana - przekazało nam już dwa tygodnie temu jedno ze źródeł.
ABW milczy
Informację potwierdził również drugi rozmówca, związany z największą polską służbą specjalną. - Pani doktor już nie ma w CPT i w służbie - usłyszeliśmy.
1 marca zapytaliśmy o to biuro prasowe Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Chcieliśmy wiedzieć, czy rzeczywiście szef ABW podjął decyzję o zmianie kierownictwa CPT oraz komu teraz powierzył fotel dyrektora. Prośbę o udzielenie odpowiedzi ponawialiśmy m.in. 3 marca. Bez skutku.
Bez reakcji pozostały również prośby o interwencję kierowane do Stanisława Żaryna, rzecznika prasowego ministra koordynatora służb specjalnych.
Według naszych rozmówców stanowisko może wkrótce stracić również wiceszef ABW Bernard Bogusławski. On również brał udział w wyjeździe na Bali.
Posłanka pyta...
O kulisy funkcjonowania Centrum Prewencji Terrorystycznej pytała w listopadzie ubiegłego roku posłanka PSL Bożena Żelazowska.
Posłanka zwróciła uwagę, że premier Mateusz Morawiecki zainaugurował pracę nowej komórki w maju 2018 roku, ale w statucie agencji CPT pojawiło się dopiero pięć miesięcy później. - Co w takim razie otworzył Premier RP w dniu 22 maja 2018 roku - to jedno z pytań, które Bożena Żelazowska postawiła w zapytaniu poselskim.
Pytań było jednak znacznie więcej. Posłanka chciała wiedzieć między innymi: - ile osób zajmuje kierownicze stanowiska w CPT ABW, a ilu jest pracowników merytorycznych; - po co stworzono CPT, skoro w ABW od wielu lat funkcjonuje już Centrum Antyterrorystyczne i czy kompetencje tych komórek się nie dublują; - jakie kompetencje ma kierująca jednostką podpułkownik Anna Kańciak-Kulińska; - ile poradników, filmów instruktażowych przygotowało CPT ABW od momentu powstania.
...minister odpowiada
Tylko na niektóre z tych pytań odpowiedział minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński.
Wyjaśnił, że rolą CPT ABW jest "wspieranie w zakresie systemu prewencji terrorystycznej" działającego już od 2008 roku Centrum Antyterrorystycznego.
"W odróżnieniu od CAT ABW, które odpowiada za rozpoznawanie zagrożeń terrorystycznych w ramach posiadanych uprawnień operacyjno-rozpoznawczych, CPT ABW prowadzi działania edukacyjne w zakresie zapobiegania zdarzeniom o charakterze terrorystycznym dla funkcjonariuszy i pracowników ABW, innych organów ochrony prawnej oraz administracji publicznej (…) organizuje szkolenia, kursy, konferencje i seminaria, jak również prowadzi działalność naukową i wydawniczą oraz dokonuje analiz i prognoz w zakresie profilaktyki i prewencji terrorystycznej" - napisał minister.
Sam wylot na Bali minister Mariusz Kamiński przedstawił tak: "odbył się w ramach realizowanego przez CPT ABW projektu unijnego na rzecz podnoszenia kompetencji oraz poziomu współpracy w obszarze bezpieczeństwa publicznego pomiędzy służbami specjalnymi".
- To słynne wśród nas biuro podróży. Latają sami dobrzy znajomi. Raczej szefowie niż merytoryczni pracownicy - tak komentowali dziennikarzowi tvn24.pl wyjazd sami funkcjonariusze.
Jak informowaliśmy, od początku działalności CPT ABW jego funkcjonariusze byli m.in. w w Australii, Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Nowej Zelandii, Hiszpanii, Grecji i Chorwacji.
Szybkie awanse
Minister Kamiński nie odpowiedział posłance Żelazowskiej m.in. na pytania o błyskawiczne awanse szefowej CPT. Ta miała przeskoczyć 17 szczebli, od kaprala do podpułkownika, w niecałe trzy lata. Tymczasem ustawa o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu jasno wskazuje, ile czasu należy odsłużyć w danym stopniu, by awansować. I tak np. w stopniu kaprala - rok, sierżanta - dwa lata, a chorążego - cztery lata. W artykule 73 ustawy opisana jest możliwość przyśpieszonego awansu. Dla wyjątkowych funkcjonariuszy można zrobić wyjątek, jednak "okresy te nie mogą być skrócone o więcej niż połowę". Kolejkę można też przeskoczyć w przypadku zdania egzaminu na pierwszy stopień oficerski - podporucznika. Ale od tego stopnia do stopnia podpułkownika powinno się odsłużyć zgodnie z ustawą 14 lat, a w wyjątkowych przypadkach - co najmniej siedem.
Podobnie błyskawiczną karierę, stojącą w sprzeczności z zapisami ustawy, ujawniliśmy w przypadku byłego szefa ABW Piotra Pogonowskiego.
Również na łamach tvn24.pl ujawniliśmy, że choć CPT powstało głównie po to, by prowadzić szkolenia, to ABW w tym celu wynajmuje firmy zewnętrzne.
Na pytania dziennikarza tvn24.pl, jakie kwoty dotąd przeznaczyło CPT ABW na wynajęcie firm zewnętrznych, biuro prasowe służby nie odpowiedziało.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: ABW