W domu byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego znalazła kalendarz spotkań z ośmiu lat sprawowania przez niego władzy. Są tam notatki na temat tajnych spotkań w Jeruzalu, gdzie Ziobro ma dom - podała "Gazeta Wyborcza". Chodzi o nadużycia w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Kalendarz ma być niezależnym dowodem potwierdzającym spotkanie, do którego miało dojść w sierpniu 2020 roku w Jeruzalu.
"Gazeta Wyborcza" poinformowała, że w domu byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry ABW znalazło jego prowadzony w formie elektronicznej kalendarz spotkań, który jest "ważnym dowód w sprawie o nadużycia w Funduszu Sprawiedliwości".
Jak wynika z informacji ujawnionych przez gazetę, Ziobro odnotował w nim spotkanie, do którego doszło 13 sierpnia 2020 roku. "Brało w nim udział siedem osób. Ustalali listę portali mających dostać wielomilionowe dotacje z Funduszu a w zamian promować polityków partii Ziobry: Dariusza Mateckiego, Marcina Romanowskiego, Jana Kanthaka i Marcina Sławeckiego" - czytamy.
Jak dodano, "o samym spotkaniu i jego przebiegu poinformował prokuraturę Tomasz Mraz, były dyrektor Funduszu Sprawiedliwości, który w śledztwie występuje jako tzw. mały świadek koronny". Wskazano również, że zapis w kalendarzu Ziobry potwierdza to, że do spotkania doszło i to jako "niezależny" dowód wzmacnia wiarygodność zeznań Mraza.
CZYTAJ WIĘCEJ: "Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku
"Do Jeruzala przyjechało siedem osób"
Jak poinformowała "GW", powołując się na swoje źródła, "Ziobro odnotował w kalendarzu, że do Jeruzala przyjechało siedem osób. Wiemy, że wśród nich byli na pewno: Tomasz Mraz, Marcin Romanowski, Mateusz Wageman i Adam Surmacz (obaj ze Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia). Trzech pozostałych nazwisk nie znamy".
Dziennik przypomniał również, że przebieg tego spotkania jest opisany w najnowszym wniosku Prokuratury Krajowej o kolejne już uchylenie immunitetu wiceszefowi resortu sprawiedliwości Marcinowi Romanowskiemu, który uciekł na Węgry.
Treść tego wniosku i nowe okoliczności dotyczące funkcjonowania Funduszu Sprawiedliwości w czasach Zbigniewa Ziobry i Marcina Romanowskiego ujawniła w środę Wirtualna Polska. Chodzi tu między innymi o spotkanie w domu Ziobry w Jeruzalu, do którego - jak wskazują śledczy - doszło 13 sierpnia 2020 roku, a "kluczowe ustalenia miały zapaść na oszklonej werandzie"
Portal, przytaczając treść wniosku prokuratury, napisał, że obecni na tym spotkaniu "zostali poproszeni o pozostawienie elektroniki i wszystkich zbędnych rzeczy w domu Ziobry, po czym w trakcie rozmów prowadzonych poza domem, na oszklonej werandzie poczyniono kluczowe ustalenia". Wtedy też miała zostać podjęta decyzja, że Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia otrzyma dofinansowanie, by utworzyć trzy portale internetowe, które "mogłyby w przyszłości rywalizować z Onetem i pisać pozytywnie o Solidarnej Polsce".
Jak wspomniała "GW", z jej informacji wynika, że były minister sprawiedliwości odnotował około 20 spotkań w Jeruzalu. "W kalendarzu są tylko daty i nazwiska uczestników" - dodano.
Śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości
Śledztwo Prokuratury Krajowej w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, które trwa od lutego zeszłego roku, jest wielowątkowe. Toczy się między innymi w sprawie przekroczenia w ubiegłych latach, za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy, uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości i urzędników resortu, do których należało zarządzanie, rozdysponowanie i rozliczenie środków finansowych pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości. Fundusz miał za zadanie nieść głównie pomoc ofiarom przestępstw, a także między innymi pomoc postpenitencjarną.
Prokuratura Krajowa przekazała w komunikacie, że obecnie sprawa liczy 1200 tomów akt. W ciągu prowadzonego postępowania między innymi przesłuchano 200 osób w charakterze świadka. PK poinformowała, że efektem prac zespołu śledczego nr 2 Prokuratury Krajowej jest "przedstawienie 24 osobom zarzutów popełnienia łącznie 64 przestępstw", uzyskanie zgody Sejmu na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej dwóch posłów, a także "dokonanie zabezpieczeń majątkowych na mieniu podejrzanych i podmiotów zobowiązanych na łączną kwotę około 2 200000 zł".
CZYTAJ WIĘCEJ: Dotarliśmy do aktu oskarżenia w sprawie księdza Michała Olszewskiego i Funduszu Sprawiedliwości
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Piotr Nowak/PAP