Elektronika miała zostać w domu. "Kluczowe ustalenia na oszklonej werandzie" Ziobry

Źródło:
Wirtualna Polska, PAP
Adamiak o śledztwie w sprawie Funduszu Sprawiedliwości
Adamiak o śledztwie w sprawie Funduszu SprawiedliwościTVN24
wideo 2/8
Adamiak o śledztwie w sprawie Funduszu SprawiedliwościTVN24

W sierpniu 2020 roku doszło do spotkania w domu Zbigniewa Ziobry w Jeruzalu. To tam miały zapaść decyzje o przyznaniu pieniędzy stowarzyszeniu, które miało utworzyć trzy portale wspierające polityków ówczesnej Solidarnej Polski - informuje Wirtualna Polska, która poznała treść wniosku prokuratury o uchylenie immunitetu Marcinowi Romanowskiemu w związku ze śledztwem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Pisze też, że uczestników spotkania poproszono, żeby pozostawili urządzenia elektroniczne w domu ministra, a "kluczowe ustalenia zapadły na oszklonej werandzie".

Na początku lutego rzeczniczka Prokuratora Generalnego prokurator Anna Adamiak przekazała, że Adam Bodnar skierował do marszałka Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi sprawiedliwości, posłowi Marcinowi Romanowskiemu. Dodała, że to już kolejny taki wniosek, który został sformułowany.

Jak wyjaśniła, poprzednia zgoda Sejmu odnosiła się do 11 przestępstw opisanych w ówczesnym wniosku. Dodała, że "to jest osiem czynów". Adamiak przekazała, że dwa z nich są związane z przekroczeniem uprawnień i niedopełnieniem obowiązków przez Romanowskiego jako pełnomocnika do spraw Funduszu Sprawiedliwości, a także podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Adamiak: kolejny wniosek o uchyleniu immunitetu Romanowskiego
Adamiak: kolejny wniosek o uchyleniu immunitetu RomanowskiegoTVN24

CZYTAJ TEŻ: Sprawa Funduszu Sprawiedliwości. Sąd zdecydował o areszcie dla dwóch podejrzanych

Kluczowe ustalenia na "oszklonej werandzie"

Wirtualna Polska poznała treść tego wniosku prokuratury i ujawniła w środę nowe okoliczności dotyczące funkcjonowania Funduszu Sprawiedliwości w czasach Zbigniewa Ziobry i Marcina Romanowskiego. Chodzi tu między innymi o spotkanie w domu Ziobry w Jeruzalu, do którego - jak wskazują śledczy - doszło 13 sierpnia 2020 roku, a "kluczowe ustalenia" miały zapaść "na oszklonej werandzie".

Wirtualna Polska, przytaczając treść wniosku prokuratury, napisała, że obecni na tym spotkaniu "zostali poproszeni o pozostawienie elektroniki i wszystkich zbędnych rzeczy w domu Ziobry, po czym w trakcie rozmów prowadzonych poza domem, na oszklonej werandzie poczyniono kluczowe ustalenia". Jak przytacza portal, wtedy też podjęto decyzję, że Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia otrzyma dofinansowanie, by utworzyć trzy portale internetowe, które "mogłyby w przyszłości rywalizować z Onetem i pisać pozytywnie o Solidarnej Polsce".

O tym spotkaniu wspominał już wcześniej Tomasz Mraz, były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości w czasach rządów Ziobry i Romanowskiego, który sam ma zarzuty w tej aferze, ale poszedł na współpracę z prokuraturą i wystąpił publicznie podczas spotkania zespołu do spraw rozliczeń PiS. Mraz już wtedy mówił o sposobie, w jaki Ziobro miał rozdzielać publiczne pieniądze między konkretne podmioty.

Portale "miały promować określonych polityków Suwerennej Polski"

Z dokumentów śledczych, na które powołuje się Wirtualna Polska, wynika, że utworzone portale "miały promować określonych polityków Suwerennej Polski". "Zaznaczono, że portal szczeciński (szczecinskie24) miał promować Dariusza Mateckiego, portal radomski (radomskie.info) - Marcina Sławeckiego - szefa gabinetu politycznego Zbigniewa Ziobry, a portal lubelski (lubelskie.info) - Jana Kanthaka i Marcina Romanowskiego" - czytamy.

"W uzasadnieniu wskazano, że z przebiegu rozmów wynikało, że poza opłaceniem mediów konieczne jest też posiadanie własnych mediów – z uwagi na "embargo TVP na posłów z Solidarnej Polski". Według śledczych w trakcie spotkania wprost stwierdzono, że Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia otrzyma pieniądze na utworzenie trzech wskazanych portali internetowych" - dodano.

Wirtualna Polska, analizując wniosek śledczych, wskazuje też, że "zwracają oni uwagę na powtarzający się sposób działalności Marcina Romanowskiego, który przy różnych projektach zwracał się do Tomasza Mraza, by ten przy pomocy urzędników poprawiał projekty ofert, tak by złożone dokumenty gwarantowały zdobycie pieniędzy". "Prokuratura zwraca uwagę, że tak miał działać m.in. wobec Fundacji Instytut Państwa Ustrojowego, gdzie zaangażowani mieli być koledzy Marcina Romanowskiego" - dodano.

"Prokuratura wprost wskazuje, że konkursy były przeprowadzone w taki sposób, by umożliwić wygranie konkursów właśnie tym podmiotom. W tym celu urzędnicy Departamentu Funduszu Sprawiedliwości pomagali w przygotowaniu ofert i dopiero taka skonsultowana wersja była składana" - czytamy.

Szereg dotacji "udzielonych bez odpowiedniego upoważnienia"

Wirtualna Polska pisze także, że prokuratura chce uzupełnić zarzuty Marcina Romanowskiego o to, że "szereg dotacji po przegranych wyborach 15 października 2023 roku zostało udzielonych bez odpowiedniego upoważnienia". "Prokuratorzy zwracają uwagę, że Romanowski został odwołany z funkcji wiceministra sprawiedliwości 2 listopada 2023 roku, więc stracił wszelkie upoważnienia - w tym dotyczące Funduszu Sprawiedliwości" - czytamy.

Portal przypomina, że ponowne upoważnienie zostało przyznane Romanowskiemu 1 grudnia 2023 roku, kiedy funkcjonował tzw. rząd dwutygodniowy. "Śledczy podważają więc umowy zawarte w przerwie pomiędzy upoważnieniami, a które dotyczą: Fundacji Św. Benedykta, Stowarzyszenia "Trampolina dla Polski", Fundacji Compassio, Stowarzyszenia Akademia Sportu Artura Siódmiaka, Gdańskiej Fundacji Prawno Psychologicznej, Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę" - wylicza WP.

Prokuratura: Romanowski podjął działania, aby nie stawić się na przesłuchaniu

Wirtualna Polska, powołując się na pismo prokuratury, opisuje także działania Marcina Romanowskiego krótko po tym, jak został zatrzymany w lipcu ubiegłego roku. Portal pisze, że po tym, jak polski Sejm uchylił mu immunitet, "utrudniał działania śledczym i ukrył się przed organami ścigania w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej".

Chodzi tu między innymi o jego niestawiennictwo w prokuraturze na przesłuchaniu, które miało się odbyć 7 października 2024 roku. Śledczy przytaczają tu konkretne działanie jego obrońcy, który 3 października o godzinie 16.25 wysłał maila z informacją, że Romanowski został zaproszony na "Warsztaty doktoranckie dla doktorantów IV roku" w Central European Academy w Budapeszcie na Węgrzech, które miały odbywać się właśnie 7 października 2024 roku.

Śledczy wskazują zaś, że wezwanie dla Romanowskiego zostało wysłane mailem 3 października o godzinie 12.52, a więc cztery godziny wcześniej niż zaproszenie do udziału w warsztatach w Budapeszcie.

"Podniesiona okoliczność - już abstrahując od dokonanej przez podejrzanego oceny wagi obu zdarzeń ze zlekceważeniem obowiązku stawiennictwa na wezwanie do udziału w czynnościach w charakterze podejrzanego - wskazuje ponad wszelką wątpliwość, że Marcin Romanowski przedsięwziął działania zmierzające do uniknięcia stawiennictwa w prokuraturze poprzez wyjednanie sobie doręczenia zaproszenia na "Warsztaty doktoranckie dla doktorantów IV roku", co wprost wskazuje na obawę podejmowania przez podejrzanego czynności mających na celu utrudnienie przebiegu postępowania karnego" - czytamy w piśmie śledczych, które przytacza Wirtualna Polska.

"Prokuratura potwierdza też, że 9 grudnia 2024 roku, kiedy sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Romanowskiego, polityk nie stawił się na posiedzeniu, usprawiedliwiając swoją nieobecność rzekomą chorobą. W rzeczywistości - zdaniem śledczych - w celu uniknięcia udziału w posiedzeniu i zatrzymania bezpośrednio po ogłoszeniu postanowienia sądu zgłosił się na wcześniej nieplanowany zabieg rekonstrukcji krzywej przegrody nosa" - czytamy dalej.

To wówczas poseł PiS Janusz Kowalski i media braci Karnowskich rozpowszechniali zdjęcia przebywającego w szpitalu Marcina Romanowskiego w dniu, gdy sąd zdecydował o jego aresztowaniu.

CZYTAJ TEŻ: Manipulacja czy utrudnianie postępowania? Kowalski, prawicowe media i szpitalne zdjęcie Romanowskiego

CZYTAJ TEŻ: Sprawa Funduszu Sprawiedliwości. Sąd zdecydował o areszcie dla dwóch podejrzanych

Zarzuty dla Marcina Romanowskiego

Romanowski jest podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości między innymi o to, że miał wskazywać "podległym pracownikom podmioty, które powinny wygrać konkursy na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości". Miał też zlecać poprawę błędnych ofert przed ich zgłoszeniem oraz dopuszczać do udzielenia dotacji podmiotom, które nie spełniały wymogów formalnych i materialnych. Zarzuty dotyczą również przywłaszczenia pieniędzy w łącznej kwocie ponad 107 milionów złotych oraz usiłowania przywłaszczenia pieniędzy w kwocie ponad 58 milionów złotych.

9 grudnia ubiegłego roku Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla Romanowskiego. Poseł nie stawił się na posiedzeniu sądu, a prokurator kierujący śledztwem wydał za nim list gończy. 19 grudnia Romanowski otrzymał azyl polityczny na Węgrzech. Wcześniej tego dnia Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował o wydaniu Europejskiego Nakazu Aresztowania wobec tego polityka. Wystąpiono też do Interpolu o wydanie za posłem czerwonej noty.

Śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Śledztwo Prokuratury Krajowej w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, które trwa od lutego zeszłego roku, jest wielowątkowe. Toczy się między innymi w sprawie przekroczenia w ubiegłych latach, za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy, uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości i urzędników resortu, do których należało zarządzanie, rozdysponowanie i rozliczenie środków finansowych pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości. Fundusz ma za zadanie nieść głównie pomoc ofiarom przestępstw, a także między innymi pomoc postpenitencjarną.

CZYTAJ TEŻ: "Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego

Prokuratura Krajowa przekazała w komunikacie, że obecnie sprawa liczy 1200 tomów akt. W ciągu prowadzonego postępowania między innymi przesłuchano 200 osób w charakterze świadka. PK poinformowała, że efektem prac zespołu śledczego nr 2 Prokuratury Krajowej jest "przedstawienie 24 osobom zarzutów popełnienia łącznie 64 przestępstw", uzyskanie zgody Sejmu na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej dwóch posłów, a także "dokonanie zabezpieczeń majątkowych na mieniu podejrzanych i podmiotów zobowiązanych na łączną kwotę ok. 2.200.000 zł".

Autorka/Autor:mjz

Źródło: Wirtualna Polska, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wojtek Jargiło/PAP

Pozostałe wiadomości

Pijany kierowca samochodu osobowego wjechał w kobietę z dwójką dzieci. Do wypadku doszło na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu ulic Monte Cassino i Katowickiej w Opolu.

Pijany kierowca potrącił kobietę z dziećmi na przejściu dla pieszych

Pijany kierowca potrącił kobietę z dziećmi na przejściu dla pieszych

Źródło:
tvn24.pl, RMF

Sytuacja, z którą mieliśmy do czynienia w 2023 roku, gdy sprzęt jadący na Ukrainę nie mógł zostać wyładowany, pokazuje, że powinniśmy skupić się, żeby bezpieczeństwo, również militarne w portach było zapewnione - powiedział w studiu "Superwizjera" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka. Zapowiedział, że resort będzie analizować możliwości nawet pierwokupu chińskich terenów w porcie w Gdyni.

Chińczycy w Gdyni. "Duża szansa na uporządkowanie tej sytuacji"

Chińczycy w Gdyni. "Duża szansa na uporządkowanie tej sytuacji"

Źródło:
TVN24

Donald Trump ogłosił w sobotę wieczorem, że amerykańskie wojsko rozpoczęło "zdecydowaną i potężną" operację militarną przeciwko wspieranym przez Iran jemeńskim rebeliantom Huti. Lokalne władze poinformowały o co najmniej dziewięciu cywilach zabitych w nalotach na stolicę Jemenu, Sanę.

"Zdecydowana i potężna" operacja wojskowa. Rozkaz Trumpa

"Zdecydowana i potężna" operacja wojskowa. Rozkaz Trumpa

Źródło:
PAP

Nie żyje Barbara Skrzypek, wieloletnia współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego - przekazała w sobotę wieczorem Telewizja Republika. Informację o jej śmierci potwierdził prezes PiS. 12 marca była przesłuchiwana jako świadek w śledztwie dotyczącym "dwóch wież". Komunikat w tej sprawie wydała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Nie żyje Barbara Skrzypek, wieloletnia współpracowniczka Kaczyńskiego

Nie żyje Barbara Skrzypek, wieloletnia współpracowniczka Kaczyńskiego

Źródło:
PAP

Rosyjska dyplomacja stosuje wszystkie triki i sztuczki. Nie założyłbym się, że dojdzie do zawieszenia broni - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Jan Truszczyński, były ambasador RP przy Unii Europejskiej, odnosząc się do negocjacji w sprawie rozejmu w Ukrainie. Dodał, że w obecnej sytuacji międzynarodowej "Europa ruszyła do działania".

"Świadome zmiękczanie partnera. Putin kontroluje te negocjacje"

"Świadome zmiękczanie partnera. Putin kontroluje te negocjacje"

Źródło:
TVN24

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy Heorhij Tychyj nazwał przywódcę Białorusi Alaksandra Łukaszenkę "karaluchem". Wcześniej Łukaszenka nazwał prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego "gnidą".

"Karaluch" kontra "gnida". Reakcja na słowa Łukaszenki

"Karaluch" kontra "gnida". Reakcja na słowa Łukaszenki

Źródło:
PAP

Sytuacja na północy Włoch jest trudna. Ulewne deszcze doprowadziły do powstania rozległych powodzi i osunięć ziemi w regionach Toskania i Emilia-Romania. Ekipy ratunkowe wciąż próbują dostać się do ludzi uwięzionych w zalanych domach.

Ulice jak potoki błota, ratownicy próbują dotrzeć do uwięzionych ludzi

Ulice jak potoki błota, ratownicy próbują dotrzeć do uwięzionych ludzi

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, BBC, Corriere Fiorentino, meteo.it

Włoska ambasadorka we Francji Emanuela D'Alessandro była na rozmowie resorcie spraw zagranicznych w Paryżu. Powodem wizyty w MSZ były niedawne wypowiedzi włoskiego wicepremiera Matteo Salviniego na temat prezydenta Emmanuela Macrona - podał dziennik "Le Figaro". Lider Ligi nazwał Macrona "szaleńcem".

"W Paryżu jest szaleniec". Echa kontrowersyjnej wypowiedzi

"W Paryżu jest szaleniec". Echa kontrowersyjnej wypowiedzi

Źródło:
PAP

Około tysiąc osób zebrało się przed amerykańskim konsulatem w Nuuk, stolicy Grenlandii. Protestowano w związku z wypowiedziami prezydenta USA Donalda Trumpa o przejęciu wyspy.

Jeden z największych protestów w historii wyspy

Jeden z największych protestów w historii wyspy

Źródło:
PAP

Prezydent Donald Trump podpisał rozporządzenie nakazujące maksymalne ograniczenie działań i personelu Agencji do spraw Globalnych Mediów, odpowiedzialnej za media dla zagranicy, w tym Radio Swoboda/Radio Wolna Europa i Głos Ameryki. Już wcześniej doszło tam do zwolnień na polecenie Elona Muska. "New York Times" komentuje, że to kolejna decyzja prezydenta, która "testuje granice jego uprawnień".

Decyzja, która "testuje granice uprawnień" Trumpa. Chodzi o Radio Wolna Europa

Decyzja, która "testuje granice uprawnień" Trumpa. Chodzi o Radio Wolna Europa

Źródło:
PAP

Mateusz Morawiecki poparł George Simiona w wyborach na prezydenta Rumunii. To lider jawnie prorosyjskiej i antyeuropejskiej partii AUR - podkreślił w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. Były premier odniósł się do komentarza obecnego szefa rządu.

"Już nawet nie udają". Tusk o Morawieckim w Rumunii

"Już nawet nie udają". Tusk o Morawieckim w Rumunii

Źródło:
PAP

Po przejściu przez Polskę chłodnego frontu atmosferycznego, który przyniesie między innymi opady śniegu, zrobi się zimno. Temperatura może nocami spaść lokalnie do -14 stopni. - Będzie to prawdopodobnie ostatni zimowy epizod marca - poinformował synoptyk tvnmeteo.pl Damian Zdonek.

Może nas czekać "ostatni zimowy epizod marca"

Może nas czekać "ostatni zimowy epizod marca"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Rakieta manewrująca Długi Neptun została przetestowana i z powodzeniem użyta w walce - przekazał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Dodał, że pocisk uderzył w cel oddalony o tysiąc kilometrów.

"Nowy ukraiński pocisk, celne uderzenie"

"Nowy ukraiński pocisk, celne uderzenie"

Źródło:
PAP

Przywódcy i czołowi politycy zebrali się na wirtualnym spotkaniu zwołanym przez premiera Wielkiej Brytanii, by omówić sprawę Ukrainy i negocjacji pokojowych. - Będziemy nadal naciskać na Rosję, wysyłać pomoc wojskową na Ukrainę oraz zaciskać sankcje, aby osłabić rosyjską machinę wojenną - oświadczył Keir Starmer po wideokonferencji. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaznaczył, że "Putin okłamuje wszystkich na temat sytuacji na froncie".

"Naciskanie na Rosję" i "zaciskanie sankcji". Liderzy zaplanowali kolejne spotkanie

"Naciskanie na Rosję" i "zaciskanie sankcji". Liderzy zaplanowali kolejne spotkanie

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, TVN24

Do wypadku doszło na drodze krajowej numer 92 pod Ożarowem Mazowieckim. W samochód Ochotniczej Straży Pożarnej uderzyła ciężarówka. W zdarzeniu uczestniczyły również dwa auta osobowe. Pięć osób trafiło do szpitala.

Tir wjechał w wóz strażacki i samochody. Wielu rannych

Tir wjechał w wóz strażacki i samochody. Wielu rannych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Odpady dotarły nawet do najgłębszego punktu Morza Śródziemnego. Podczas wyprawy naukowej do Głębi Calypso uwagę badaczy zwróciły puszki, butelki i worki na śmieci zaściełające dno. To prawdopodobnie jeden z najbardziej zaśmieconych punktów na morskiej mapie Ziemi.

Najgłębszy punkt Morza Śródziemnego skrywa zatrważające "skarby"

Najgłębszy punkt Morza Śródziemnego skrywa zatrważające "skarby"

Źródło:
PAP, Universitat de Barcelona

Skrajnie niebezpieczna sytuacja na Autostradzie A4 koło Ropczyc (woj. podkarpackie). Policjanci zatrzymali 87-letniego kierującego jadącego drogą pod prąd. Mężczyzna stracił prawo jazdy, a o jego losie zadecyduje sąd.

87-latek jechał pod prąd autostradą. Jego tłumaczenie szokuje

87-latek jechał pod prąd autostradą. Jego tłumaczenie szokuje

Źródło:
tvn24.pl

Amerykańska influencerka opuściła Australię po opublikowaniu w sieci nagrania, na którym podnosi małego wombata. Film wywołał oburzenie wśród obrońców przyrody - widać na nim, jak niewłaściwie trzymany maluch rozpaczliwie woła swoją matkę. Wombaty są chronione w Australii, a zakłócanie ich spokoju to łamanie prawa.

Influencerka zabrała małego wombata od matki. "Kobieta opuściła Australię"

Influencerka zabrała małego wombata od matki. "Kobieta opuściła Australię"

Źródło:
CNN, ABC News, PAP, BBC

"Telewizja uczy dzieci nienawiści!", "spot propagandowy uczy najmłodszych donosicielstwa" - komentują internauci, oburzeni rzekomą reklamą, która miała się ukazać w ukraińskiej stacji dla dzieci. Przestrzegamy: to fałszywka. I kolejny przykład rosyjskiej dezinformacji uderzającej w Ukrainę.

"Zgłoś zdradę", donieś na rodzinę. Uwaga: rosyjska fałszywka

"Zgłoś zdradę", donieś na rodzinę. Uwaga: rosyjska fałszywka

Źródło:
Konkret24

Maciej Sokołowski i Beata Płomecka dyskutowali w podcaście "Szczyt Europy" o unijnej reakcji na cła nałożone przez USA. Chodzi o cła odwetowe na towary o wartości około 26 miliardów euro. - Mnie to wręcz zaszokowało, że unijni urzędnicy tak dokładnie wzięli pod uwagę produkty, w które chcą uderzyć - przyznał nasz brukselski korespondent. Całość jest dostępna w TVN24 GO.

"To był komunikat wysłany prosto do Waszyngtonu"

"To był komunikat wysłany prosto do Waszyngtonu"

Źródło:
TVN24
Między powodzią a niepewnością. "Nie chcę dłużej, nie chcę więcej"

Między powodzią a niepewnością. "Nie chcę dłużej, nie chcę więcej"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o gorących kinowych premierach - "Mickey 17" i "Bogini Partenope" oraz wyjątkowym albumie Iron Maiden z okazji 50-lecia zespołu.

Pół wieku Iron Maiden, "Mickey 17" w kinach, lista przebojów króla Karola

Pół wieku Iron Maiden, "Mickey 17" w kinach, lista przebojów króla Karola

Źródło:
tvn24.pl