Z okazji 610. rocznicy bitwy pod Grunwaldem w specjalnych uroczystościach wzięli udział prezydenci i premierzy Polski oraz Litwy. - Ta rocznica jest dla mnie i Polaków nie tyle symbolem wielkiej średniowiecznej bitwy, ale przede wszystkim symbolem rozkwitu, rozwoju i braterstwa - mówił Andrzej Duda. Prezydent Litwy Gitanas Nauseda odsłonił na Polach Grunwaldu głaz pomnikowy upamiętniający udział Litwinów w bitwie.
W środę przypada 610. rocznica bitwy pod Grunwaldem, w której wojska polsko-litewskie i ich sprzymierzeni pokonały wojska zakonu krzyżackiego i jego sojuszników.
Zwykle rocznica ta jest świętowana rekonstrukcją bitwy. W tym roku, z powodu pandemii, uroczystości ograniczono do ceremonii państwowej, w której udział wzięli prezydenci Polski i Litwy, premierzy obu krajów Mateusz Morawiecki i Saulius Skvernelis oraz obecny Wielki Mistrz Zakonu Braci Niemieckiego Domu Szpitalnego Najświętszej Maryi Panny w Jerozolimie (zwanego w Polsce zakonem krzyżackim - red.) - o. Frank Bayard. Obu premierom towarzyszyli ministrowie ich rządów.
Prezydent Andrzej Duda mówił, że obchody 610. rocznicy bitwy pod Grunwaldem są demonstracją przyjaźni polsko-litewskiej i europejskiej. - Dla ówczesnych Polaków i Litwinów i naszych państw to był, przypieczętowany wspólnie przelaną krwią, początek nowej rzeczywistości państwowej, która miała ogromne znaczenie dla rozwoju naszych narodów i tej części Europy - mówił.
– Dzisiaj Polska i Litwa już bez mieczy, ale w przyjaźni współtworzą razem Europę, Sojusz Północnoatlantycki, rozwijający się świat – powiedział Andrzej Duda.
Andrzej Duda: ta rocznica jest dla mnie przede wszystkim symbolem rozkwitu, rozwoju i braterstwa
Duda wyraził opinię, że Unia polsko-litewska była początkiem "tego, jak Europa wygląda dzisiaj, a mianowicie Unii Europejskiej, pierwszym pokojowym porozumieniem krajów, które chciały żyć ze sobą, współtworzyć państwowość i swoją pozycję europejską".
- Ta rocznica jest dla mnie i Polaków nie tyle symbolem wielkiej średniowiecznej bitwy, ale przede wszystkim symbolem rozkwitu, rozwoju i braterstwa - stwierdził Andrzej Duda.
Wyraził zadowolenie, że w obchodach uczestniczy prezydent Litwy, razem z szefem rządu i ministrami. Zauważył, że pierwsza zagraniczna wizyta litewskiego prezydenta, kiedy rok temu objął urząd, była w Polsce. Dodał, że było to 16 lipca.
- Cieszę się, że nasi litewscy przyjaciele są dzisiaj z nami, żeby pokazać te symboliczne więzy, ale przede wszystkim cieszę się z rozkwitającej polsko-litewskiej przyjaźni - powiedział prezydent.
Prezydent Litwy: bitwa pod Grunwaldem to stałe przypominanie faktu, że nie możemy pozwolić, by historia się powtórzyła
Prezydent Litwy Gitanas Nauseda skupił się na obecnej sytuacji geopolitycznej Polski, Litwy i Europy. - Dzisiejsza historia często jest narzędziem rewizjonistycznej polityki i manipulacji skierowanych przeciwko Polsce i Litwie. Nigdy tego nie zaakceptujemy - podkreślił.
- Bitwa pod Grunwaldem to stałe przypominanie faktu, że nie możemy pozwolić, by historia się powtórzyła. Musimy znajdować pokojowe rozwiązania wszelkich problemów, sporów i być gotowym stawiać czoło wszystkim pojawiającym się zagrożeniom - powiedział Nauseda. Według niego "bezpieczeństwo będzie nadal kosztować, a inwestycje w obronę nie są kaprysem Polski i Litwy, ale egzystencjalną koniecznością".
Jak podkreślił, "Polska i Litwa wiele osiągnęły, stając się członkami Unii Europejskiej i NATO, ale ta wizja nie jest ostateczna".
- Kto by pomyślał, że w XXI wieku będzie możliwe użycie agresji militarnej w Europie i próba zakusów na suwerenność i integralność terytorialną niepodległych państw.(...) Niestety dzisiaj Ukraina i Gruzja nadal muszą ponosić koszty życia za swoje aspiracje i samostanowienie. Nasza pomoc jest dziś im potrzebna, jak nigdy dotąd - powiedział prezydent Litwy.
Wielki Mistrz: stoimy tu razem jako obywatele wspólnej Europy i możemy podać sobie ręce w geście braterskiego pojednania
Premier Litwy Saulius Skvernelis w swoim wystąpieniu nawiązał do wystąpienia Nausedy. - Żyjemy w obliczu złożonych wyzwań geopolitycznych. Zagrożenia zewnętrzne nie zniknęły, ich zasięg jest jeszcze większy. Obok zagrożeń militarnych pojawiły się inne, takie jak wojna informacyjna, zagrożenia cybernetyczne, wreszcie wyzwania pandemiczne, ale wierzę, że razem je wszystkie pokonamy - mówił Skvernelis.
Premier Mateusz Morawiecki poświęcił swoje wystąpienie omówieniu wspólnych wyzwań i projektów gospodarczych obu krajów, których polityka w tym obszarze jest zbieżna.
- Strategia wobec interesów w Unii Europejskiej i pełna wspólnota w obszarze Sojuszu Północnoatlantyckiego, budowanie nowych, współczesnych wymiarów współpracy w obszarze Trójmorza, Via Karpatia, Via Baltica, budowa interkonektorów gazowych czy połączeń elektroenergetycznych pozwolą Litwie uniezależnić się od poprzedniego systemu - mówił Morawiecki.
Wielki Mistrz Frank Bayard skupił się na etycznym i duchowym wymiarze wydarzeń ze średniowiecza. Jak mówił, bitwa pod Grunwaldem pokazuje nam dzisiaj, "jak wielką wartością jest pokój". - 610 lat po bitwie stoimy tu razem jako obywatele wspólnej Europy i możemy podać sobie ręce w geście braterskiego pojednania. Możemy razem wspominać naszą historię, która oznacza dużo więcej niż wojny, nawet jeśli czasem jest nam trudno zrozumieć ludzi, którzy naszą przeszłość kształtowali. To pole stało się jednak polem pojednania - powiedział Wielki Mistrz.
Odsłonięto pamiątkowy głaz poświęcony udziałowi Litwinów w bitwie
Po uroczystym apelu grunwaldzkim delegacje Polski i Litwy wzięły udział w odsłonięciu pamiątkowego głazu pomnikowego poświęconego udziałowi Litwinów w bitwie z 1410 roku. Podczas tej uroczystości obaj prezydenci podkreślali, że pomnik jest i przez następne lata będzie świadectwem braterstwa polsko-litewskiego.
- To braterstwo krwi, ale i braterstwo wspólnych interesów. Jak ten głaz zostanie tu na zawsze, tak na zawsze będą Polskę i Litwę łączyły więzi braterstwa – powiedział Andrzej Duda.
Pomnik ufundowała społeczność Litwy, która fundusze na jego budowę zebrała w zbiórce społecznej. Poświęcili go biskup senior warmiński Edmund Piszcz i biskup wileński Darius Trijonis.
Źródło: PAP, prezydent.pl