Nieoczekiwany zwrot akcji w śledztwie dotyczącym napadu i podpalenia w Gorlicach (woj. małopolskie). Jak ustalili prokuratorzy, nie było żadnego napadu, kradzieży, a tym bardziej próby podpalenia młodej dziewczyny. Pożar w mieszkaniu miała wywołać sama 14-latka. Chodzi o zdarzenie, do którego doszło w środę. Według pierwszych informacji, złodziej miał obrabować i podpalić mieszkanie, w którym była młoda dziewczyna.