Naukowcy ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego stworzyli pierwszy na świecie zarodek żubra metodą in vitro. - To nasze pierwsze tak wielkie osiągnięcie - mówi Magdalena Baraniewicz ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Materiał programu "Polska i Świat".
- To jest coś nieprawdopodobnego, bo udało nam się uzyskać in vitro zarodek żubra - chwali się prof. Anna Duszewska, kierownik zespołu badawczego Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.
Przygotowania trwały trzy lata
Pierwszy na świecie zarodek żubra stworzony metodą in vitro zostanie wszczepiony jednej z samic. Powstał dzięki wysiłkom zespołu naukowców z wydziału weterynarii warszawskiej SGGW. Przygotowania do badań, sfinansowanych ze środków Lasów Państwowych, trwały trzy lata.
Nie spodziewali się, że sukces przyjdzie tak szybko. Rozwijający się zarodek udało się stworzyć za pierwszym podejściem. Najmłodsza część zespołu nie ukrywa - był stres.
- Podejmowaniu jakichkolwiek decyzji towarzyszył dłuższy namysł - opowiada dr Paweł Gręda.
- To nasze pierwsze tak wielkie osiągnięcie. Jak najbardziej chcemy, żeby był to nasz taki zakładowy potomek - podkreśla Magdalena Baraniewicz.
- Dla mnie sukcesem będzie potomstwo, zdrowe potomstwom - zauważa profesor Duszewska.
Bank żubrzych genów
Na tym nie koniec. Naukowcy z SGGW zaczęli tworzyć specjalny bank żubrzych genów. A w nim jest już pokaźny zasób genetyczny - tkanki i DNA od trzech tysięcy osobników.
- Tworzymy przede wszystkim bank genów, komórek rozrodczych i embrionów żubra, by zabezpieczyć przyszłość tego gatunku. To jest nasze zadanie - tłumaczy prof. Wanda Olech-Piasecka.
Zajmuje się ona żubrami od 30 lat. Wystarczy spojrzeć na wystrój jej gabinetu, by mieć pewność, że dla niej to prawdziwa pasja.
Gatunek zagrożony
Kiedyś na wyginięciu, dziś żubry występują praktycznie w całej Europie. Najwięcej w Polsce, mamy ich teraz 1698.
Prof. Olech-Piasecka podkreśla jednak, że odporność tych zwierząt na choroby zakaźne jest mniejsza, niż wielu innych gatunków.
- Jest takim naszym skarbem narodowym. Liczebność żubrów na wolności jest ciągle bardzo mała. Ja ją często porównuję do nosorożców czarnych, czyli takich symboli zagrożonych gatunków - wyjaśnia dyrektor Instytutu Biologii Ssaków w Białowieży dr Rafał Kowalczyk.
- Wcale nie jest powiedziane, a mamy na tyle mocny zespół, że nie podejmiemy się sklonowania żubra - mówi prof. Duszewska.
Autor: KB//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24