"Ja proszę wszystkie władze, a nawet żądam, żeby zostawić Muzeum II Wojny Światowej"

Czas wojny
Czas wojny
tvn24
Mocne słowa 96-letniej weteranki skierowane do ministra kulturytvn24

Mocne słowa 96-letniej weteranki do ministra kultury Piotra Glińskiego, który walczy w sądzie o połączenie gotowego już Muzeum II Wojny Światowej z nieistniejącym jeszcze Muzeum Westerplatte. To otworzyłoby PiS drogę do zmiany nazwy, dyrekcji, a przede wszystkim koncepcji miejsca, które podobno za mało pokazuje polski punkt widzenia wojny. Tak przekonują rządzący politycy. Materiał programu "Czarno na białym".

O Muzeum II Wojny Światowej toczy się polityczna wojna.

Dla zwiedzających wystawę pani Katarzyny i pani Krystyny to podróż do przeszłości, do ich dzieciństwa, do początku II wojny światowej. - To nie jest coś nowego, człowiek znowu wpada w wspomnienia i to takie trudne wspomnienia - mówi pani Katarzyna.

- To tak, jakbyśmy album oglądały - wtóruje pani Krystyna.

- Ja drugi raz tu bym nie przyszła już. Jestem przybita niesamowicie - podkreśla ze łzami w oczach pani Katarzyna.

"Wystawa łączy pokolenia"

Ci, którzy tu przychodzą zdają sobie sprawę, że ta wystawa i to muzeum za chwilę mogą przestać istnieć. - Boimy się. Ja mówię nie tylko w swoim imieniu. Wszyscy, których znam, którzy byli, to mówili, że jeżeli mieliby to muzeum zlikwidować lub zmodernizować, to będą protesty i to duże. Tu miliony poszły gdańszczan - powiedziała jedna ze zwiedzających.

Dokładnie 450 milionów złotych. Więcej niż zakładano.

Reporter programu "Czarno na białym" był jednym z pierwszych, którzy zobaczyli Muzeum II Wojny Światowej. Wystawa na pięciu tysiącach metrów kwadratowych składa się z 18 sekcji tematycznych. Jedna z sal pokazuje skutki wybuchu II wojny światowej, wrzesień 1939 roku. - Pokazujemy, że wojna w wydaniu Niemców od samego początku była wojną na wyniszczenie - opowiada Paweł Machcewicz, dyrektor muzeum.

Każda kolejna sala to kolejny rok przerażającej wojny. To zbrodnia i cierpienie konkretnych ludzi, pokazanych z imienia i nazwiska.

Najbardziej spektakularne są kontrasty: przed i po wybuchu wojny. - Niektóre przedmioty, na przykład butelki są oryginalne. Można jeszcze nabyć od kolekcjonerów takie przedmioty, a niektóre są kopiami - wyjaśnia dyrektor muzeum.

"Mamy prawo być dumni"

- Trudny temat, II wojna światowa. Cały świat uczestniczył, nie tylko Polska. A Polska jest bardzo dobrze pokazana, moim zdaniem. To nie jest tylko dla nas, tu będą ludzie przyjeżdżać z całego świata oglądać. Ja uważam, że mamy prawo być dumni, bo tak piękny obiekt, że dech zapiera - komentuje jedna z osób zwiedzających muzeum.

- Zobaczyłam swoje zdjęcia, prace mojego ojca, który był w obozie i którego eksponaty tutaj przesłałam (…). To jest oczywiście dla mnie ogromna satysfakcja. Chciałabym, żeby jak najszybciej tutaj zjawiły się tłumy ludzi i zobaczyły to wszystko w takim stanie, jakim jest, bo już piękniej nie można - mówi inna zwiedzająca.

Po co dwa muzea? "Pytanie do ministra"

Tłumy rzeczywiście się zjawiły, ale możliwe, że niewiele osób zobaczy ekspozycję w takim kształcie.

- 1 lutego doprowadzimy do połączenia dwóch, podobnie funkcjonujących, o podobnym zakresie i znajdujących się w tym samym mieście instytucji kultury, dwóch muzeów. Chciałbym z góry zastrzec, że to jest działanie, które ma poprawić funkcjonowanie tych muzeów, ma połączyć dwa wielkie potencjały obu instytucji - mówił już w grudniu 2016 roku minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.

Chodzi o połączenie Muzeum II Wojny Światowej i Muzeum Westerplatte i Wojny 1939.

To, co zapowiedział minister, 1 lutego się nie stało. Połączenie placówek zablokował Wojewódzki Sąd Administracyjny, do którego zaskarżono decyzję ministra.

- Sąd uwzględnił ten wniosek i wstrzymał wykonanie zaskarżonego zarządzenia ministra kultury i dziedzictwa narodowego - mówi Joanna Kube z Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Minister kultury odwołał się do Naczelnego Sądu Administracyjnego i czeka na orzeczenie, tak jak pracownicy muzeum. - To jest być albo nie być. W przypadku negatywnej decyzji NSA, muzeum w dotychczasowej formule musi się skończyć. I to nie tylko chodzi o dyrekcję, o kierownictwo, ale przede wszystkim chodzi o kształt wystawy głównej - podkreśla Janusz Marszalec, wicedyrektor Muzeum II Wojny Światowej.

Po co w Gdańsku dwa podobne muzea? - Pytanie należy skierować do ministra Glińskiego: dlaczego w ostatnich dniach grudnia 2015 roku powołał w Gdańsku Muzeum Westerplatte, a w niecałe cztery miesiące później ogłosił, że nie ma potrzeby, żeby w Gdańsku istniały dwa muzea zajmujące się wojną - mówi dyrektor muzeum Paweł Machcewicz. - Jest to trik formalny, pewna sztuczka prawna, która ma służyć przejęciu kontroli nad Muzeum II Wojny Światowej i przerwaniu mojej kadencji - dodaje.

Kadencja dyrektora Machcewicza miała zakończyć się 31 grudnia 2019 roku. Z chwilą połączenia dwóch muzeów, powstanie nowe, z nowym dyrektorem.

"Te muzea połączone będą, proszę być pewnym"

Reporter "Czarno na białym" zapytał rzecznika ministra kultury o sposób finansowania nowego muzeum, Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 roku, ale ten nie udzielił precyzyjnej odpowiedzi.

- Budżet na Muzeum Westerplatte wynosi na 2017 roku milion sto tysięcy złotych i przeznaczane są na statutową działalność muzeum - odpowiada Radosław Różycki, rzecznik szefa resortu.

Muzeum zatrudnia 15 osób, większość na pełnych etatach. Pracują obecnie od ósmej do szesnastej. Zajmują się "bieżącymi sprawami".

- Racje prawne, racje ze względu na interes społeczny, racje organizacyjne, ekonomiczne są po naszej stronie i te muzea połączone będą, proszę być tego pewnym - mówił wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.

- Oni - mówię oni, bo nie identyfikuję się z tymi ludźmi - oni podchodzą do sprawy politycznie, historię Polski chcą pisać po swojemu - komentuje Andrzej Stachecki, jeden z darczyńców Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.

"Ja proszę pana ministra"

Andrzej Stachecki jest jednym z dwóch tysięcy darczyńców, dzięki którym muzeum ma unikalne zbiory. Oddał pamiątki po swoim ojcu, bohaterze, obrońcy Helu. - Urodziłem się po śmierci, po rozstrzelaniu ojca. Urodziłem się w kwietniu, natomiast ojca rozstrzelano 11 listopada 1939 roku - opowiada.

Oddał listy, fotografie, wszystko to, co było dla niego najcenniejsze. Jednak po połączeniu placówek gablota jego ojca Józefa Stacha zostanie zlikwidowana, bo Stachecki postanowił zabrać pamiątki z muzeum. - Kiedy usłyszałem, że mój ojciec ma być weryfikowany, czy był Polakiem, czy nie, czy jego pamiątki świadczą o polskości tego muzeum, czy nie, już miałem wątpliwości. W tej chwili ta decyzja jest ostateczna. Mam nadzieję, że te pamiątki nie zginą, bo ja je przekażę synowi - zapowiada.

Profesor Joanna Muszkowska-Penson ma 96 lat. Miała zaledwie 20, gdy trafiła do niemieckiego obozu koncentracyjnego Ravensbrück. Przekazała do muzeum listy, które pisała do rodziny. - W tym liście oczywiście nie można było nic napisać, bo listy były kontrolowane. Oczywiście w tym liście pisało się tylko, że jestem zdrowa i dobrze się czuję - opowiada profesor.

Z decyzją ministra o likwidacji muzeum nie zgadza się i mówi wprost do ministra Glińskiego. - Ja proszę pana i wszystkie władze, a nawet żądam, żeby zostawić Muzeum II Wojny Światowej w pamięci dla wszystkich tych, którzy zginęli, których myśmy jeszcze mogli znać, cenić, a jak wiadomo zawsze giną najlepsi - apeluje Muszkowska-Penson.

Inni darczyńcy zapowiadają, że również zabiorą swoje pamiątki, bo nie zgadzają się z polityką i decyzjami ministra kultury.

"Polski punkt widzenia"

- To polski punkt widzenia powinien być prezentowany w tym muzeum, tak jak brytyjski punkt widzenia jest prezentowany w Imperial War Museum w Wielkiej Brytanii, niemiecki w niemieckich, a francuski we francuskich - mówił Piotr Gliński.

Radosław Różycki, rzecznik ministra, przekonuje, że Gliński poprzez swoich przedstawicieli, którzy wielokrotnie wizytowali w muzeum "zna koncepcję muzeum, wystawy". Dopytywany, czy minister widział wystawę osobiście, odpowiada: - Zna ją poprzez informacje udzielane między innymi przez dyrektora Machcewicza.

- A jeśli mówimy o prezentacji tej wystawy dla wybranych gości - minister Gliński nie uczestniczył w tym wydarzeniu - precyzuje, dodając, że wiceminister Sellin również "nie uczestniczył w tym wydarzeniu".

- Ci, którzy urodzili się i żyją po wojnie i nie mają w ogóle żadnego pojęcia o wojnie, wypowiadają się w sposób bardzo zdecydowany, tak jakby byli co najmniej na froncie albo w obozach koncentracyjnych przesiedzieli tę wojnę - komentuje profesor Joanna Muszkowska-Penson.

"Brakuje drugiej połówki"?

Wiceminister Sellin i minister Gliński nie widzieli wystawy, ale znają ją z opracowań ekspertów, którzy do czasu przygotowania tych opracowań - też jej nie widzieli. Prof. Jan Żaryn (senator PiS) i dr Piotr Niwiński (Uniwersytet Gdański) odmówili komentarza reporterowi "Czarno na białym".

Z kolei Piotr Semka, publicysta "Do Rzeczy", który widział wystawę w styczniu, nie zmienił na jej temat zdania. - To muzeum, ekspozycje, którą oglądałem (…) jest skupione w przeważającej części na losie ludności cywilnej. To nie chodzi o to, że tutaj nie ma o cierpieniu Polaków, bo jest, ale brakuje drugiej połówki, to znaczy. wysiłku polskiego zbrojnego i ten jest zarysowany w wyraźnie słaby sposób - ocenia Semka.

Z tą opinią nie zgadza się prof. Timothy Snyder, amerykański historyk, znawca dziejów Europy Środkowo-Wschodniej, który pracuje i wykłada na Uniwersytecie Yale w USA.

- Polskiej historii jest strasznie dużo. Wszystkie możliwe epizody: Westerplatte, Monte Cassino, Enigma, Katyń. Wszystko tam jest. I co ważniejsze, wszystkie te polskie akcenty są umieszczone w kontekście całej wojny, tak aby Polak zrozumiał i zagraniczny widz zrozumiał przez kontekst tok polskiej historii wojennej - mówił prof. Timothy Snyder.

Decyzja Tuska

Decyzja o powstaniu Muzeum II Wojny Światowej, którą podjął ówczesny premier Donald Tusk, zapadła osiem lat temu. - Donald Tusk jako premier rządu Rzeczypospolitej podjął decyzję o przeznaczeniu bardzo znaczących publicznych środków na utworzenie tego muzeum i jestem mu za to wdzięczny. Nigdy zresztą nie podejmował jakichkolwiek prób ingerencji w kształt wystawy - opowiada dyrektor Machcewicz. - Być może w motywacjach ministra kultury czy przywódców rządzącej partii jest też element pewnej zemsty na Donaldzie Tusku, ale ja bronię autonomii muzeum i integralności wystawy, bez oglądania się na ten wymiar polityczny - dodaje.

- Minister Gliński może wjechać na wystawę, gdzie siedzimy, z buldożerami, ciężkim sprzętem, może zniszczyć to wszystko. Ale nie może usunąć 20 procent wystawy, która jest zamontowana i wstawić innych elementów. Ta wystawa jest dziełem, jak książka. Ona jest chroniona prawem autorskim, a prawa autorskie pozostają przy twórcach - przekonuje dyrektor.

Autor: KB//rzw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Maszynista pociągu Intercity nie zatrzymał się przed semaforem "stój" w Trzebini i wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się inny pociąg. Dopiero później użył sygnału radio "stój", zatrzymując swój pociąg i ten jadący z naprzeciwka. Komisja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Źródło:
Kontakt24

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał, że "bardzo pozytywnie ocenia operację kurską". - Jest ona złożona, ale idzie zgodnie z planem - oznajmił. Siły ukraińskie wkroczyły do przygranicznego obwodu rosyjskiego na początku sierpnia.

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

Źródło:
PAP

28-letni mężczyzna zginął na Orlej Perci w wyniku upadku z dużej wysokości - przekazało w sobotę Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Od piątku ratownicy interweniowali 27 razy.

28-latek zginął w Tatrach

28-latek zginął w Tatrach

Źródło:
PAP, RMF FM

Ziemia nagle zapadła się na chodniku w stolicy Malezji. 48-letnia kobieta, która wpadła do środka, pozostaje zaginiona - poinformowały służby.

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

Źródło:
Reuters, The Guardian, CBS News

Upały wróciły do Polski. W niedzielę temperatura w cieniu poszybuje aż do 33 stopni Celsjusza. Kolejne dni również zapowiadają się bardzo gorąco. Słoneczne chwile w nielicznych miejscach mogą być przerywane przez opady deszczu i burze.

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl

PO od lat mówi, że aborcja powinna być dostępna, legalna, bezpłatna i bezpieczna. Ale nie będziemy mydlić oczu wyborcom, że w przyszłym tygodniu przepchniemy ustawę przez Sejm, bo to będzie trudne - powiedziała wiceministra Aleksandra Gajewska z KO. Powiedziała, że trwają rozmowy z politykami PSL w sprawie aborcji, ale "liderzy są bardziej radykalni niż członkowie".

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Źródło:
TVN24

Nie odpuszczę tematu aborcji w tej kadencji na milimetr - zadeklarował lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Komentował wczorajsze słowa premiera Donalda Tuska. - Donald, przepraszam. Nie zgadzam się z taką tezą - powiedział.

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Źródło:
TVN24

Prezydent Ukrainy, prezydent Polski i premier Litwy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej w Kijowie. Andrzej Duda zapewnił, że Polska nadal będzie wspierać Ukrainę militarnie i politycznie. Złożył też deklarację dotyczącą hipotetycznego wycofywania wojsk rosyjskich z Ukrainy. Na te słowa żartobliwie zareagował Zełenski.

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Źródło:
PAP, TVN24

Turcja wznawia wspólne patrole wojskowe z Rosją w północnej Syrii - poinformował resort obrony w Ankarze. Patrole granicy syryjskiej były prowadzone od 2019 roku, zostały zawieszone cztery lata później ze względów bezpieczeństwa w regionie.

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Źródło:
PAP, BBC

Ukraina po raz pierwszy z powodzeniem użyła pocisku rakietowego Palianyca - poinformował w czasie przemówienia z okazji Dnia Niepodległości w Kijowie prezydent Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, że jest to broń "zupełnie nowej klasy".

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Źródło:
Defense Express, PAP, BBC

Szczyt sezonu na grzyby zbliża się wielkimi krokami. Należy jednak pamiętać, że grzybobranie może słono kosztować - za złamanie przepisów można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych. Co więcej, za zbieranie gatunków chronionych sąd może wymierzyć karę pięciu tysięcy złotych.

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Źródło:
tvn24.pl

Włoskie służby otworzyły śledztwo w kierunku zabójstwa po śmierci miliardera Mike'a Lyncha i sześciu innych osób na luksusowym jachcie u wybrzeży Sycylii. Zarzutów nikomu nie postawiono, a dochodzenie nabierze bardziej konkretnego kierunku po wydobyciu i przebadaniu wraku leżącego na dnie morza. Przesłuchano wszystkich ocalałych pasażerów i członków załogi jednostki, w tym jej kapitana.

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Źródło:
Reuters, tvn24.pl, PAP

Putin tej wojny nie wygrał i nie wygra - stwierdził w "Faktach po Faktach" były zastępca dowódcy strategicznego NATO do spraw transformacji generał Mieczysław Bieniek. W sobotę Ukraina obchodzi 33. rocznicę niepodległości, jest to także 913. dzień inwazji zbrojnej Rosji na ten kraj.

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

Źródło:
TVN24

Żołnierze Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy będą mogli uzyskać obywatelstwo ukraińskie. Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał w tej sprawie ustawę.

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Źródło:
PAP

Uzbrojony w nóż napastnik zaatakował w piątek wieczorem uczestników festynu z okazji 650-lecia miasta Solingen na zachodzie Niemiec - poinformowała agencja dpa. Z rąk nożownika zginęły trzy osoby, a osiem zostało rannych. Reuters przekazał w sobotę po południu, że niemiecka policja zatrzymała jedną osobę - to 15-latek. Nie jest podejrzany o atak nożem, lecz o niezgłoszenie zamiarów innej osoby, o których miał wiedzę. Do przeprowadzenia ataku przyznało się tak zwane Państwo Islamskie.

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Policja zatrzymała jedną osobę

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Policja zatrzymała jedną osobę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Co najmniej dziesięć osób zginęło po tym, jak w wyniku intensywnych opadów deszczu na wyspie Phuket w Tajlandii osunęła się ziemia. Znajduje się tam wiele hoteli i turystycznych apartamentów. Blisko 20 osób zostało rannych.

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Źródło:
PAP, AFP

Bardzo bym się cieszył, gdyby to Mariusz Błaszczak został moim następcą na stanowisku prezesa Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Jarosław Kaczyński. Zaznaczył jednocześnie, że nie jest to "swoista dyrektywa seniora partii", a ostateczną decyzję podejmie kongres PiS.

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Źródło:
PAP

Odblokowano autostradę A4 we Wrocławiu, na której w sobotę panowały poważne utrudnienia po śmiertelnym wypadku, do którego doszło nad ranem. Obecnie sytuacja na drodze wróciła do normy.

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W tragicznym wypadku przy ulicy Vogla zginęły trzy osoby. Śledztwo jest już na końcowym etapie. Jak ustalono, kierowca pędził przez teren zabudowany obok ścieżki pieszo-rowerowej nawet 170 km/h. Mieszkańcy zbierają podpisy z apelem do władz miasta i policji o pilne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy. - Nie chcemy kolejnej tragedii - mówi nam radna KO i inicjatorka akcji Urszula Włodarska-Sęk.

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl
"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24 wraca "Czarno na białym". Najbliższa premiera już 26 sierpnia. Program przygotowywany przez wielokrotnie nagradzanych dziennikarzy będzie można oglądać codziennie - od poniedziałku do czwartku o godzinie 20.30. Wszystkie reportaże będą dostępne też w portalu TVN24 GO - a większość z nich będzie można tam zobaczyć jeszcze przed emisją w telewizji.

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

Źródło:
Czarno na białym

Pierwszy odcinek wyczekiwanego przez widzów nowego sezonu "Odwilży" właśnie pojawił się na platformie Max. Czego spodziewać się po nowej odsłonie produkcji? Na ekranie zobaczymy dobrze znanych bohaterów, ale też plejadę gwiazd w rolach nowych postaci.

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Źródło:
DD TVN, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi film "Mrugnij dwa razy", który jest reżyserskim debiutem Zoë Kravitz. Prowadząca program opowiedziała też o sprzedaży najdroższej w filmowej historii figurki.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl