Polskie sądownictwo potrzebuje zmian, bo jest rodem z PRL-u - uważa wicepremier Mateusz Morawiecki. Minister finansów i rozwoju mówił o tym w czasie debaty w American Enterprise Institute w Waszyngtonie.
Wicepremier przebywa z wizytą w Stanach Zjednoczonych. W poniedziałek spotkał się między innymi z doradcą prezydenta Donalda Trumpa do spraw gospodarki i handlu.
Późnym wieczorem czasu polskiego Morawiecki wziął udział w debacie w prestiżowym, konserwatywnym ośrodku American Enterprise Institute (AEI), który ma status organizacji pozarządowej. Podczas debaty Morawiecki mówił między innymi o planowanych w Polsce zmianach w systemie sądownictwa. Według niego system ten to pozostałość systemu postkomunistycznego. - Widzimy ogromną ilość nieefektywności, nasi oponenci mówią, że atakujemy bazę demokracji. My chcemy naprawić ten system, uczynić go bardziej demokratycznym – przekonywał wicepremier. Morawiecki był później pytany o tę kwestię przez polskich dziennikarzy. - System sądowniczy – to nie jest tak, że ja tak uważam, tylko wszyscy to wiedzą – przeszedł z PRL do III RP suchą nogą bez głębszej transformacji – ocenił.
Morawiecki: polskie sądownictwo "porusza się we własnym sosie"
Zwrócił uwagę, że w rankingu "Doing Business" Banku Światowego Polska jest na jednym z ostatnich miejsc, jeżeli chodzi o sądownictwo. Według wicepremiera "system sądowniczy w Polsce jest niesprawny, nieefektywny, 80 procent społeczeństwa uważa, że również niesprawiedliwy".
- Jeżeli nie możemy osądzić zabójców górników z Kopalni "Wujek", albo nie możemy osądzić zbrodniarzy stanu wojennego, a za drobne przewinienia, typu wycięcie drzewa, sądy skazują chętnie na kary grzywny, albo za drobne inne przewinienia skazują na kary pozbawienia wolności, to dla mnie jest to system sądowniczy, który źle działa – podkreślił.
Morawiecki był dopytywany, czy te argumenty docierają do Amerykanów. - Amerykański system sądowniczy ma instytucje ławników, weryfikacji, ma powołania, które są powołaniami dużo bardziej politycznymi niż nasze powołania. Nasz system sądowniczy można powiedzieć, za bardzo porusza się we własnym sosie, mówiąc delikatnie. Myślę, że takie wpuszczenie nowych sędziów, młodych, wszystkim na pewno dobrze zrobi, a gospodarce polskiej zrobi znakomicie – zaznaczył.
Autor: tmw//rzw / Źródło: TVN24, PAP