Wiedzieli, gdzie jest Polański, co je, gdzie jeździ na nartach. Policja dawała mu mandaty. Pomimo tego przez kilka lat Szwajcarzy nie aresztowali reżysera. Ten sam urząd, który zawiadomił Amerykanów o wizycie Polańskiego w Szwajcarii i zamknął go do więzienia, wcześniej wydał mu oficjalne pozwolenie na kupno domu.