Edmund Klich, były polski akredytowany przy MAK (rosyjskiej komisji badającej katastrofę smoleńską) chce wystartować w wyborach do Senatu jako kandydat niezależny. - Myślę, że do końca lipca wszystko się wyklaruje. Teraz prowadzę rozmowy z samorządowcami i lokalnymi działaczami w Lesznie (Wielkopolska). Na razie mam duże poparcie, ale żeby założyć komitet i zebrać podpisy, trzeba się zorganizować, na to potrzeba czasu - powiedział Klich.