Potępiamy próbę rakietową przeprowadzoną w niedzielę przez Koreańską Republikę Ludowo-Demokratyczną - poinformowało w niedzielę w komunikacie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Jak głosi komunikat MSZ, "działania władz w Pjongjangu stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa i pokoju w regionie oraz międzynarodowego systemu nieproliferacji i kontroli zbrojeń". Resort spraw zagranicznych wzywa władze KRLD do "zaprzestania prowokacyjnych działań, stanowiących pogwałcenie przez Pjongjang jego zobowiązań międzynarodowych oraz postanowień licznych rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, w tym rezolucji 2321 z 30 listopada 2016 roku:. MSZ zachęca także władze północnokoreańskie do powrotu do dialogu i prowadzenia pokojowej, opartej na wzajemnym zaufaniu polityki zagranicznej. "Jesteśmy gotowi do wspierania starań na rzecz budowy trwałego bezpieczeństwa i stabilności w regionie" - podkreślono w komunikacie.
Północnokoreański pocisk
Korea Północna wystrzeliła w niedzielę rano (czasu lokalnego) pocisk balistyczny, który przeleciał około 800 km i spadł do Morza Japońskiego - poinformował sztab generalny armii Korei Południowej. Nie udało się jeszcze ustalić typu pocisku. Według źródeł amerykańskich nie był to pocisk międzykontynentalny (ICBM).
Pocisk wystrzelono z bazy wojskowej w Kusong, w prowincji Pjongan Północny, położonej na północny zachód od stolicy Korei Północnej - Pjongjangu. W tym samym miejscu przeprowadzono 12 lutego próbę z rakietą Pukguksong-2 (KN-15). Do próby odniósł się także rzecznik prasowy Białego Domu Sean Spicer. Potwierdził on zobowiązanie do dbania o bezpieczeństwo kluczowych sojuszników USA w regionie: Korei Południowej i Japonii. Spicer dodał, iż niezadowolenie Rosji może, według prezydenta, wynikać z faktu, iż północnokoreański pocisk spadł bliżej Rosji niż Japonii. Podkreślił także, że kolejna próba rakietowa powinna być sygnałem dla wszystkich krajów, by zwiększać sankcje wobec reżimu. W związku z wystrzeleniem rakiety nowy prezydent Korei Południowej Mun Dze In zwołał w niedzielę posiedzenie rady bezpieczeństwa narodowego. Niedzielny test był pierwszym od czasu objęcia urzędu przez Mun Dze Ina. W odróżnieniu od swej poprzedniczki Park Geun Hie, opowiada się on nie tylko za naciskami, ale i za dialogiem z Pjongjangiem aby nakłonić go do rezygnacji z programu rakietowego i nuklearnego. Z kolei premier Japonii Shinzo Abe wyraził w niedzielę wobec dziennikarzy stanowczy protest przeciwko tej próbie i podkreślił, że stanowiła ona pogwałcenie rezolucji ONZ.
Autor: kg//rzw / Źródło: PAP