Nie chciał zrobić cesarskiego cięcia. "To nie do opisania, jak lekarz zniszczył nam życie"

[object Object]
Poród zakończył się tragedią ["Uwaga" TVN]Uwaga TVN
wideo 2/3

To miał być najszczęśliwszy dzień w ich życiu. Pani Joanna wraz z mężem oczekiwała narodzin syna. Była gotowa, by rodzić naturalnie i wszystko szło zgonie z planem. Dlaczego poród zakończył się tragedią? Materiał z programu "Uwaga!" w TVN.

To miało być drugie dziecko państwa Kostrzewów. Osiem lat temu w tym samym szpitalu pani Agnieszka urodziła córeczkę. Teraz zaplanowano poród siłami natury, a pan Jarosław przez cały czas towarzyszył swojej żonie. W rozmowie z "Uwagą!" TVN opowiedział o tym, co działo się na sali porodowej.

"Jarek, ratuj!"

- Nasz poród był od samego początku traumą - mówi Jarosław Kostrzewa. - To, co mam przed oczami (...) tego nie da się opisać - dodaje. Jak twierdzi, w czasie, gdy trwał poród, lekarz raz przyszedł do jego żony, by zobaczyć co się dzieje. - Gdy żona już nie miała sił, doktor przyszedł, popatrzył, [stwierdził, że - red.] wszystko jest ok, nic się nie dzieje, normalny poród - mówi.

MATERIAŁ "UWAGI!" TVN

W końcu jego żona poprosić miała o cesarskie cięcie. - Doktor powiedział: "No, co ty nie wiesz, że się w ciążę zachodzi, trzeba rodzić, a nie ciąć? Zaraz może tutaj pół powiatu, pół szpitala, może księdza zawołasz, żeby ci pomogli przy porodzie?" i wyszedł z sali. W tym momencie żona do mnie mówi: "Jarek, ratuj!" - wspomina pan Jarosław. Mijały kolejne godziny porodu. Położna, widząc brak postępów oraz to, że pojawiają się trudności, przygotowała dokumentację potrzebną do skierowania pacjentki na cesarskie cięcie. - Sugerowała, że wszystko już zrobiła, podała wszystkie dozwolone środki w czasie porodu, byliśmy w każdym etapie rodzenia. Nic nie dało mu (lekarzowi - red.) do myślenia - mówi pan Jarosław.

Jak opisuje, po godzinie 19 urodziło się dziecko państwa Kostrzewów. - Całe sine, zaczęła się reanimacja. Po tej całej reanimacji doktor powiedział do żony, że nie udało się uratować syna - wspomina.

Relacja pana Jarosława
Relacja pana JarosławaUwaga TVN

"To wielka tragedia"

Lekarz, który przyjmował ten tragiczny poród był ordynatorem oddziału położniczego. Po śmierci dziecka poprosił o zawieszenie w obowiązkach. Tego samego wieczoru w szpitalu pojawił się prokurator, który zabezpieczył wszystkie dokumenty i wszczął śledztwo. Dziennikarze "Uwagi!" TVN o wyjaśnienia poprosili dyrekcję szpitala. - To jest wielka tragedia, wielka strata. Wyrażam wielkie ubolewanie, że do takiej tragedii doszło. To był szok dla wszystkich - mówi Wiesława Cieplicka, prezes zarządu spółki Nowy Szpital w Świebodzinie. Zaznacza, że dokumentacja medyczna została przekazana do prokuratury i jest przedmiotem prowadzonego śledztwa. Lekarz, który nie wykonał cesarskiego cięcia, pracuje w zawodzie od 30 lat, w opinii dyrekcji jest doświadczonym położnikiem. Odmówił jednak komentowania sprawy. - Prokurator prowadzi postępowanie i koniec. Ja będę się przed rzecznikiem tłumaczył i przed wszystkimi instytucjami, które są do tego adekwatne - mówi w rozmowie z dziennikarką "Uwagi!".

Wciąż czekają na sprawiedliwość

Tymczasem podobna sytuacja w świebodzińskim szpitalu miała miejsce trzy i pół roku temu podczas dyżuru tego samego lekarza. Śledztwo prowadzi prokuratura, sprawą zajął się także Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Lekarzy. - Błędnie zinterpretował badanie KTG (kardiotokografia - red.) matki. Przeoczył zagrożenie życia płodu, doszło do obumarcia płodu przed urodzeniem i w związku z tym przedstawiliśmy panu doktorowi zarzuty - mówi Piotr Dorocki, okręgowy rzecznik odpowiedzialności Zawodowej Lekarzy OIL w Zielonej Górze. Jak dodaje, lekarz nie widział w swoim postępowaniu błędu. - Twierdzi, że wszystkie czynności wykonał prawidłowo i dlatego nie poczuwa się do winy - wspomina wyjaśnienia medyka Piotr Dorocki. Rodzice, którzy wtedy stracili dziecko cały czas czekają na ukaranie lekarza. Luiza Gordzelewska, wtedy przeżyła swoją tragedię, teraz, gdy na jaw wyszła podobna historia, wspomina te tragiczne wydarzenia na nowo. - Przez kilka dni nie mogłam dojść do siebie - mówi pani Luiza. Wtedy, trzy i pół roku temu, trafiła do szpitala przed spodziewanym terminem porodu.

Jak wspomina, zaniepokoiła się, bo nie czuła ruchów dziecka. Położna podłączyć miała zapis KTG, a następnie uspokoić panią Luizę, że tuż przed porodem ruchy dziecka zwykle słabną i nie jest to powód do niepokoju. Z zapisem badania miała zgłosić się do dyżurki lekarzy. - Pan ordynator przy gabinecie, przy parapecie, na korytarzu przybił pieczątkę. Napisał, że KTG jest reaktywne i wrócił do dyżurki - wspomina pani Luiza. Dodaje, że lekarz nie przyjrzał się wynikom, a wszystko "trwało sekundy". Reaktywne KTG oznacza, że zapis tętna płodu jest prawidłowy. W tym jednak przypadku eksperci powołani przez Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Lekarzy, ocenili że wynik badania KTG powinien był zaniepokoić lekarza. Wskazywał na zagrożenie płodu i lekarz powinien był bezwzględnie zatrzymać kobietę w szpitalu. - Wróciłam do domu, nieświadoma, że moje dziecko w tym momencie umiera - mówi z łzami w oczach pani Luiza.

"To, co się wydarzyło to jest wielka tragedia"
"To, co się wydarzyło to jest wielka tragedia"Uwaga TVN

"To jest dla mnie szok"

W programie na żywo, który "Uwaga!" TVN zrealizowała w Świebodzinie, wystąpiła Agnieszka Kostrzewa. Zdecydowała się sama opowiedzieć o tym jak potraktował ją ten lekarz. - Tak jakby mnie tam nie było, jakby nie było porodu. To jest dla mnie szok - mówiła pani Agnieszka. - To się nie da opisać, w jaki sposób ten lekarz zniszczył nam życie - dodała. Ryszard Frankowicz, ginekolog położnik z wieloletnim stażem, po przeanalizowaniu dokumentacji przebiegu porodu dziecka państwa Kostrzewów nie ma żadnych wątpliwości, że to lekarz zawiódł. Jak zaznacza, w momencie, kiedy podano rodzącej oksytocynę, która miała przyspieszyć akcję porodową, płód powinien być szczególnie monitorowany. Jest to działanie obowiązkowe, ponieważ od tego momentu poród przestaje być fizjologiczny. - Od podania oksytocyny, gdyby załączono aparaturę KTG na stałe, najpewniej wykryto by zaburzenia przepływu pępowinowego krwi, dyskomfort płodu,który postępował i zdecydowano by o wykonaniu cięcia cesarskiego z uwagi na zagrażające niedotlenienie lub dyskomfort wewnątrzmaciczny płodu - mówi Ryszard Frankowicz i dodaje, że wykonanie cięcia cesarskiego było obowiązkiem lekarza, a nie przychylenie się do prośby rodzącej kobiety.​

Autor: mb/sk / Źródło: TVN

Źródło zdjęcia głównego: Uwaga TVN

Pozostałe wiadomości

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Lokalne media piszą, że pojechał tam na negocjacje w sprawie dostaw gazu. Ukraina zapowiedziała bowiem, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Premier Słowacji spotkał się z Putinem na Kremlu

Premier Słowacji spotkał się z Putinem na Kremlu

Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

W australijskim stanie Wiktoria trwa walka z pożarem, który niemal tydzień temu wybuchł na terenie parku narodowego. W niedzielę płomienie ogarniały obszar 34 tysięcy hektarów i wciąż rozszerzały swój zasięg. Mieszkańcy miejscowości sąsiadujących z parkiem musieli opuścić swoje domy i nie wrócą do nich przed świętami.

Musieli uciekać z domów przed świętami. "Ludzie nie są do końca pewni, co się wydarzy"

Musieli uciekać z domów przed świętami. "Ludzie nie są do końca pewni, co się wydarzy"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, The Guardian, ABC News, 9news.com.au

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

IMGW ostrzega przed intensywnymi opadami śniegu i silnym wiatrem. Niebezpieczne warunki panują w południowych regionach Polski. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24