Nie chciał zrobić cesarskiego cięcia. "To nie do opisania, jak lekarz zniszczył nam życie"

[object Object]
Poród zakończył się tragedią ["Uwaga" TVN]Uwaga TVN
wideo 2/3

To miał być najszczęśliwszy dzień w ich życiu. Pani Joanna wraz z mężem oczekiwała narodzin syna. Była gotowa, by rodzić naturalnie i wszystko szło zgonie z planem. Dlaczego poród zakończył się tragedią? Materiał z programu "Uwaga!" w TVN.

To miało być drugie dziecko państwa Kostrzewów. Osiem lat temu w tym samym szpitalu pani Agnieszka urodziła córeczkę. Teraz zaplanowano poród siłami natury, a pan Jarosław przez cały czas towarzyszył swojej żonie. W rozmowie z "Uwagą!" TVN opowiedział o tym, co działo się na sali porodowej.

"Jarek, ratuj!"

- Nasz poród był od samego początku traumą - mówi Jarosław Kostrzewa. - To, co mam przed oczami (...) tego nie da się opisać - dodaje. Jak twierdzi, w czasie, gdy trwał poród, lekarz raz przyszedł do jego żony, by zobaczyć co się dzieje. - Gdy żona już nie miała sił, doktor przyszedł, popatrzył, [stwierdził, że - red.] wszystko jest ok, nic się nie dzieje, normalny poród - mówi.

MATERIAŁ "UWAGI!" TVN

W końcu jego żona poprosić miała o cesarskie cięcie. - Doktor powiedział: "No, co ty nie wiesz, że się w ciążę zachodzi, trzeba rodzić, a nie ciąć? Zaraz może tutaj pół powiatu, pół szpitala, może księdza zawołasz, żeby ci pomogli przy porodzie?" i wyszedł z sali. W tym momencie żona do mnie mówi: "Jarek, ratuj!" - wspomina pan Jarosław. Mijały kolejne godziny porodu. Położna, widząc brak postępów oraz to, że pojawiają się trudności, przygotowała dokumentację potrzebną do skierowania pacjentki na cesarskie cięcie. - Sugerowała, że wszystko już zrobiła, podała wszystkie dozwolone środki w czasie porodu, byliśmy w każdym etapie rodzenia. Nic nie dało mu (lekarzowi - red.) do myślenia - mówi pan Jarosław.

Jak opisuje, po godzinie 19 urodziło się dziecko państwa Kostrzewów. - Całe sine, zaczęła się reanimacja. Po tej całej reanimacji doktor powiedział do żony, że nie udało się uratować syna - wspomina.

Relacja pana Jarosława
Relacja pana JarosławaUwaga TVN

"To wielka tragedia"

Lekarz, który przyjmował ten tragiczny poród był ordynatorem oddziału położniczego. Po śmierci dziecka poprosił o zawieszenie w obowiązkach. Tego samego wieczoru w szpitalu pojawił się prokurator, który zabezpieczył wszystkie dokumenty i wszczął śledztwo. Dziennikarze "Uwagi!" TVN o wyjaśnienia poprosili dyrekcję szpitala. - To jest wielka tragedia, wielka strata. Wyrażam wielkie ubolewanie, że do takiej tragedii doszło. To był szok dla wszystkich - mówi Wiesława Cieplicka, prezes zarządu spółki Nowy Szpital w Świebodzinie. Zaznacza, że dokumentacja medyczna została przekazana do prokuratury i jest przedmiotem prowadzonego śledztwa. Lekarz, który nie wykonał cesarskiego cięcia, pracuje w zawodzie od 30 lat, w opinii dyrekcji jest doświadczonym położnikiem. Odmówił jednak komentowania sprawy. - Prokurator prowadzi postępowanie i koniec. Ja będę się przed rzecznikiem tłumaczył i przed wszystkimi instytucjami, które są do tego adekwatne - mówi w rozmowie z dziennikarką "Uwagi!".

Wciąż czekają na sprawiedliwość

Tymczasem podobna sytuacja w świebodzińskim szpitalu miała miejsce trzy i pół roku temu podczas dyżuru tego samego lekarza. Śledztwo prowadzi prokuratura, sprawą zajął się także Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Lekarzy. - Błędnie zinterpretował badanie KTG (kardiotokografia - red.) matki. Przeoczył zagrożenie życia płodu, doszło do obumarcia płodu przed urodzeniem i w związku z tym przedstawiliśmy panu doktorowi zarzuty - mówi Piotr Dorocki, okręgowy rzecznik odpowiedzialności Zawodowej Lekarzy OIL w Zielonej Górze. Jak dodaje, lekarz nie widział w swoim postępowaniu błędu. - Twierdzi, że wszystkie czynności wykonał prawidłowo i dlatego nie poczuwa się do winy - wspomina wyjaśnienia medyka Piotr Dorocki. Rodzice, którzy wtedy stracili dziecko cały czas czekają na ukaranie lekarza. Luiza Gordzelewska, wtedy przeżyła swoją tragedię, teraz, gdy na jaw wyszła podobna historia, wspomina te tragiczne wydarzenia na nowo. - Przez kilka dni nie mogłam dojść do siebie - mówi pani Luiza. Wtedy, trzy i pół roku temu, trafiła do szpitala przed spodziewanym terminem porodu.

Jak wspomina, zaniepokoiła się, bo nie czuła ruchów dziecka. Położna podłączyć miała zapis KTG, a następnie uspokoić panią Luizę, że tuż przed porodem ruchy dziecka zwykle słabną i nie jest to powód do niepokoju. Z zapisem badania miała zgłosić się do dyżurki lekarzy. - Pan ordynator przy gabinecie, przy parapecie, na korytarzu przybił pieczątkę. Napisał, że KTG jest reaktywne i wrócił do dyżurki - wspomina pani Luiza. Dodaje, że lekarz nie przyjrzał się wynikom, a wszystko "trwało sekundy". Reaktywne KTG oznacza, że zapis tętna płodu jest prawidłowy. W tym jednak przypadku eksperci powołani przez Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Lekarzy, ocenili że wynik badania KTG powinien był zaniepokoić lekarza. Wskazywał na zagrożenie płodu i lekarz powinien był bezwzględnie zatrzymać kobietę w szpitalu. - Wróciłam do domu, nieświadoma, że moje dziecko w tym momencie umiera - mówi z łzami w oczach pani Luiza.

"To, co się wydarzyło to jest wielka tragedia"
"To, co się wydarzyło to jest wielka tragedia"Uwaga TVN

"To jest dla mnie szok"

W programie na żywo, który "Uwaga!" TVN zrealizowała w Świebodzinie, wystąpiła Agnieszka Kostrzewa. Zdecydowała się sama opowiedzieć o tym jak potraktował ją ten lekarz. - Tak jakby mnie tam nie było, jakby nie było porodu. To jest dla mnie szok - mówiła pani Agnieszka. - To się nie da opisać, w jaki sposób ten lekarz zniszczył nam życie - dodała. Ryszard Frankowicz, ginekolog położnik z wieloletnim stażem, po przeanalizowaniu dokumentacji przebiegu porodu dziecka państwa Kostrzewów nie ma żadnych wątpliwości, że to lekarz zawiódł. Jak zaznacza, w momencie, kiedy podano rodzącej oksytocynę, która miała przyspieszyć akcję porodową, płód powinien być szczególnie monitorowany. Jest to działanie obowiązkowe, ponieważ od tego momentu poród przestaje być fizjologiczny. - Od podania oksytocyny, gdyby załączono aparaturę KTG na stałe, najpewniej wykryto by zaburzenia przepływu pępowinowego krwi, dyskomfort płodu,który postępował i zdecydowano by o wykonaniu cięcia cesarskiego z uwagi na zagrażające niedotlenienie lub dyskomfort wewnątrzmaciczny płodu - mówi Ryszard Frankowicz i dodaje, że wykonanie cięcia cesarskiego było obowiązkiem lekarza, a nie przychylenie się do prośby rodzącej kobiety.​

Autor: mb/sk / Źródło: TVN

Źródło zdjęcia głównego: Uwaga TVN

Pozostałe wiadomości

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąc z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Proboszcz ogłosił z ambony, że w wizytach duszpasterskich będzie go wspierał "serdeczny przyjaciel". Okazało się, że chodzi o Dariusza L., podejrzanego o molestowanie dziewięciorga dzieci. Mężczyzna miał dotykać jedno z dzieci po pośladkach podczas lekcji religii. Kuria przeprasza "wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła".

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Źródło:
tvn24.pl / Dziennik Zachodni

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Jak podała w środę stacja CNN, uważa się, że na skutek mrozów zginęło co najmniej dziewięć osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Trzy osoby, w tym dwoje pracowników Sądu Okręgowego w Łodzi, zostało zatrzymanych w śledztwie dotyczącym oszustw i prania brudnych pieniędzy. Jak poinformowała prokuratura, według szacunków z sądu zniknęło blisko milion złotych. Możliwe jednak, że po doszacowaniu suma strat będzie większa.

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Źródło:
TVN24, PAP

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o gwałt i psychiczne znęcanie się nad dwiema kobietami. Ofiary same zgłosiły swojego oprawcę funkcjonariuszom. - Były przez niego zastraszane, poniżane, a ich codzienne życie zmieniało się w piekło - opisała starszy aspirant Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

Źródło:
PAP

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Amir Tataloo, gwiazda pop i jeden z najbardziej znanych irańskich artystów, został skazany na śmierć za bluźnierstwo. Jednak jeszcze niedawno Tataloo wspierał irański reżim, występował nawet publicznie z późniejszym ultrakonserwatywnym prezydentem. Co się zmieniło? Być może zbyt mocno zaczął pokazywać, że życie Irańczyków może wyglądać inaczej.

Ma miliony fanów i wyrok śmierci. Kim jest Amir Tataloo

Ma miliony fanów i wyrok śmierci. Kim jest Amir Tataloo

Źródło:
Guardian, Euronews, Voice od America, Hollywood Reporter, The New Arab, tvn24.pl

Policja w Houston w Teksasie ma duży kłopot ze szczurami, które spożywają narkotyki skonfiskowane i przechowywane w magazynach. Nawet deratyzatorzy nie radzą sobie z plagą. Do tej pory gryzonie miały wpływ na bieg przynajmniej jednej bieżącej sprawy.

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Źródło:
PAP, CBS News
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Piotr Kubicki, członek zarządu pełniący jednocześnie stanowisko dyrektora do spraw transformacji cyfrowej PKP Polskich Linii Kolejowych, został w środę odwołany z pełnionych funkcji - poinformował w środę zarządca kolejowej infrastruktury. W ubiegłym miesiącu reporterki "Czarno na białym" ujawniły skalę opóźnienia we wdrażaniu w Polsce nowoczesnego systemu sterowania ruchem kolejowym.

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Źródło:
PAP, TVN24

- Po raz kolejny można było usłyszeć i zobaczyć, dlaczego z taką determinacją walczyłem wspólnie z innymi demokratami w Polsce, żeby tych ludzi odsunąć od władzy - mówił premier Donald Tusk, odpowiadając z mównicy Parlamentu Europejskiego krytykującym go w czasie debaty politykom polskiej opozycji. Wcześniej w środę szef rządu przedstawiał priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Po nim głos zabrał między innymi europoseł PiS Patryk Jaki, który utrzymywał, że Tusk "dla konkurencji politycznej ogłosił Norymbergę". - Ursula von der Leyen namaściła pana na polskiego premiera i od tego czasu zachowuje się pan jak niemiecki namiestnik - mówiła Anna Bryłka z Konfederacji.

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

Źródło:
TVN24, PAP
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Doradca prezydenta RP Łukasz Rzepecki stwierdził, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał specjalną deklarację, która oznacza limity zakupu nowych ubrań, zakaz poruszania się autami spalinowymi czy zakazuje jedzenia nabiału i wędlin. Prezydencki urzędnik nie ma racji i powtarza znane od lat fałszywe przekazy.

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę - wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24