Ulewne deszcze na południu. Rzeki mogą wylać

W najbliższych dniach rzeki na południu znów mogą wylać. Synoptycy ostrzegają: w związku z ulewnymi deszczami w ciągu najbliższej doby może pojawić się zagrożenie powodziowe. Pogoda poprawi się dopiero w piątek.

Za ratunek psa na krze i pogotowie dla jeży

W styczniu 2010 roku całą Polską wstrząsnęła historia niezwykłego rozbitka. Na krze dryfującej w stronę otwartego morza tkwił biedny, przerażony pies. Zauważyli go marynarze łodzi ratowniczej, a jeden z nich - Adam Buczyński postanowił uratować rozbitka. Pokazaliśmy to w tvn24.pl i TVN24. Teraz, wraz z innymi zasłużonymi dla zwierząt został nominowany do nagrody "Serce dla zwierząt".

Prokuratura oskarża agentów CBA

Używanie podrobionych dokumentów, przekroczenie uprawnień i podżeganie do przestępstwa - takie zarzuty usłyszeli kolejni funkcjonariusze CBA w związku z aferą gruntową. Były dyrektor Zarządu Operacyjno-Śledczego CBA Grzegorz P. oraz jego były zastępca Krzysztof B. nie przyznają się do winy.

BBN: Zakazać wchodzenia do kabiny

- Biuro Bezpieczeństwa Narodowego pod kierunkiem gen. Kozieja pracuje nad ścisłym katalogiem procedur, tzn. drzwi (do kabiny - red.) są zamknięte, żaden z z pasażerów nie ma wstępu i nie może ingerować w prace załogi - w TVN24 poinformował Wojciech Łuczak, doradzający BBN.

Dlaczego nie wiedzieli na jakiej są wysokości?

Na krótko przed lądowaniem prezydenckie Tu-154 znajdowało się zdecydowanie wyżej, niż zakładała właściwa ścieżka podejścia - wynika z wykresu, obrazującego drogę maszyny. Według kapitana Boeingów, pilota linii Air Italy Polska Marcina Urbańskiego, świadczy to o tym, że załoga opierała się na wysokościach odczytanych z wysokościomierza radiowego, a nie barycznego i nie wiedziała dokładnie, gdzie się znajduje.

Pierwsze pieniądze wypłacone

Na konta gmin przelano do środy 189 milionów złotych - poinformował wiciminister MSWiA na konferencji prezentującej działania rządu. Ponadto zaszczepiono 11 tysięcy osób, a 1200 dzieci wyjechało na darmowe wakacje.

Spot Kaczyńskiego: dęby i inspiracja wnętrzem z 2005 r.

Sztab Jarosława Kaczyńskiego zaprezentował pierwszy spot wyborczy. W reklamówce prezes PiS w rytm muzyki Chopina wspomina symbole polskiej historii i sadzi małe dęby. Część spotu została nakręcona we wnętrzu, w którym w kampanii w 2005 roku występował Lech Kaczyński. Szef sztabu Paweł Poncyljusz przyznaje: - To była świadoma decyzja sztabu.

Pilot: Stenogramy to za mało

Na podstawie samych stenogramów nie można z całą pewnością wyrokować, co się stało w ostatnich sekundach lotu - uważa ekspert lotniczy, pilot Oskar Maliszewski. – Na zapis rozmów trzeba jeszcze nałożyć zapisy parametrów lotu. Dopiero wtedy będziemy mogli się zorientować na przykład czy po komendzie drugiego pilota "odchodzimy", coś się działo, czy też schodzenie do lądowania było kontynuowane – tłumaczy.

Komorowski traci 5 pkt. proc.

Bronisław Komorowski - 48 proc., Jarosław Kaczyński - 33 proc., Grzegorz Napieralski - 8 proc. - to wyniki najnowszego prezydenckiego sondażu przeprowadzonego przez PBS DGA dla "Gazety Wyborczej".

"Węgier Polsce zazdrości"

- Jeśli Węgier przychodzi teraz do Polski, to po prostu zazdrości stanu gospodarki - stwierdził szef węgierskiego rządu Victor Orban po spotkaniu z Donaldem Tuskiem. Premierzy rozmawiali o współpracy i przyszłym przewodnictwie w Unii Europejskiej.

Więcej patroli przed długim weekendem

Przed rozpoczynającym się w czwartek długim weekendem policjanci rozpoczęli wzmożone kontrole na drogach wyjazdowych z miast. Dodatkowe patrole będą kontrolować prędkości z jakimi jadą kierowcy oraz ich trzeźwość.

Kpt. Protasiuk milczy w ostatniej fazie lotu

Kapitan Arkadiusz Protasiuk, dowódca załogi prezydenckiego Tu-154M, przez niemal ostatnią minutę tragicznego lotu w ogóle się nie odzywał - wynika z opublikowanego we wtorek stenogramu. Nie zareagował też (słownie) na podaną przez drugiego pilota komendę "odchodzimy".

Ćwierć nagrania nie należy do załogi

Stenogram z rozmów w kabinie pilotów prezydenckiego Tu-154M został we wtorek opublikowany. Nie wyjaśniły jednak wiele, bo sporą część z treści stenogramu stanowią wypowiedzi niezrozumiałe. Co więcej, aż 1/4 zarejestrowanych głosów należy do "nieokreślonych rozmówców".

O 100 metrów za nisko

Pod koniec kwietnia TVN24 dotarła do dokumentacji lotniska w Smoleńsku. Zawierała ona kartę podejścia, w której określono w jaki sposób samolot powinien podchodzić do lądowania. Wynika z niej, że na ponad kilometr przed lądowiskiem, samolot Tu-154 powinien być na wysokości 120 metrów. Z ujawnionych we wtorek stenogramów wynika, że był wtedy 20 metrów nad ziemią.

Czempiński: Nie było nacisku na pilotów

Ze stenogramów czarnych skrzynek nie wynika, żeby piloci lądowali w Smoleńsku pod presją – uważa Gromosław Czempiński, zastrzegając jednak, że „sztywny zapis” nie uwzględnia emocji pilotów. Zdaniem płk Tomasza Pietrzaka natomiast obwinianie załogi jest niesprawiedliwe.

Pilot Tu-154M: Mógł rozpaść się silnik

- Ten silnik też mógł się im rozpaść, uszkadzając instalację - twierdził w TVN24 kpt. Janusz Więckowski, który niegdyś był pilotem Tu-154M i miał tą maszyną w 1988 r. wypadek. - Zachowanie samolotu było bardzo dziwne - ocenił z kolei płk Piotr Łukaszewicz, były szef szkolenia Wojsk Lotniczych. Według wojskowego, nie jest jeszcze powiedziane, że mjr Arkadiusz Protasiuk - dowódca załogi prezydenckiego Tu-154M - w ogóle nie zareagował na komendę "odchodzimy" (wypowiedzianą przez drugiego pilota).

"Podpisałem inny dokument"

- Podpisywałem dokument zawierający stenogram z rozmów. Nie wiem dlaczego opublikowany został inny - w rozmowie z tvn24.pl mówi ppłk Bartosz Stroiński. Pod ujawnionym zapisem rozmów z kabiny Tu-154 jest określony jako osoba, która rozpoznała głosy obecnych w kabinie. Mimo to, pod opublikowanym dokumentem, przy jego nazwisku nie ma podpisu.

Decyzja kapitana "sprzeczna z zasadami"

Stenogramy rozmów z kabiny pilotów pozostawiają wiele znaków zapytania, przyznaje kpt. Oskar Maliszewski, pilot cywilny. Jego zdaniem najbardziej zastanawiające jest to, że na 100 metrach nie podjęto decyzji o zakończeniu procedury lądowania. Szczególnie, że pogoda cały czas się pogarszała.

"Dlaczego schodzili poniżej 100 m?", "Byli poniżej ścieżki"

- Widać, że założenie było prawidłowe - załoga miała się zniżać do 100 metrów, było alternatywne lotnisko. Nadal nie wiadomo, dlaczego zniżali się dalej - po lekturze stenogramu z lotu Tu-154 powiedział Tomasz Pietrzak, były dowódca 36. specpułku. W TVN24 Tomasz Tuchołka z firmy produkującej czarne skrzynki zwraca uwagę na to, że samolot znajdował się poniżej zakładanej linii lotu, choć piloci do końca raportowali, że jest na właściwej.

Rząd i marszałek stanęli na wysokości zadania

Polskie władze po katastrofie smoleńskiej zachowały się właściwie, w sposób odpowiedni do zaistniałej sytuacji, wynika z sondażu CBOS. Niemal wszyscy pytani są zdania, że rządzący zrobili wszystko, by godnie pożegnać ofiary i uczcić ich pamięć.

Poszukiwany przez FBI ukrywał się w Polsce

Policjanci z Komendy Głównej Policji zatrzymali w Krakowie 48-letniego Aleksandra F. - mężczyznę poszukiwanego przez FBI za wyłudzenie w USA 5 mln dolarów. Podejrzany trafił do krakowskiego aresztu za posługiwanie się fałszywym paszportem. Czeka go ekstradycja.

Chcą odejść ze specpułku. Piloci, technicy, nawigatorzy

Z 36. specpułku chce odejść blisko 30 osób. Poza 9 pilotami, to także technicy i nawigatorzy - poinformował po spotkaniu z kadrą jednostki płk Wiesław Grzegorzewski z MON. Jak wyjaśnił, powody rezygnacji to m.in. niejasności, które pojawiły się w związku ze zmianami w systemie emerytalnym. Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zapewnia, że "nie dopuści do zmian, które zmieniałyby system emerytalny i wypłaty odpraw, w czasie trwania służby".

Rzecznik rządu: Czarne skrzynki upublicznione jeszcze dziś

Kilka godzin po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego upublicznione zostaną stenogramy zapisów z czarnych skrzynek prezydenckiego tupolewa - zapowiedział rzecznik rządu Paweł Graś. - Czas przeciąć falę spekulacji i podejrzeń - dodał. Jak się dowiedziała TVN24 dokument liczy 40 stron.

Ujawniając stenogramy łamiemy prawo?

Zdaniem eksperta prawa międzynarodowego Piotra Schramma, Polska nie ma prawa ujawnić stenogramów ze śledztwa ws. katastrofy prezydenckiego samolotu. Powołuje się on na konwencję chicagowską. Rzecznik rządu Paweł Graś uspokaja i zapewnia: - Wszystko jest zgodnie z procedurami, prawem i po uzgodnieniu ze stroną rosyjską.

"Pan Bóg zabrał mi dzieciństwo"

W "najsłodsze" święto roku - Dzień Dziecka rusza strona dla tych maluchów, którym słowo "cukier" nie zawsze dobrze się kojarzy. Przygotowany przez zespół lekarzy Szpitala Dziecięcego przy Działdowskiej w Warszawie wortal cukrzyca-dzialdowska.pl powstał, by pomagać najmłodszym radzić sobie z cukrzycą.

"Agatha" niszczy Amerykę

Huragan "Agatha" zbiera żniwo. Tropikalna burza spowodowała powodzie i osunięcia ziemi w Ameryce Środkowej - głównie w Gwatemali, Hondurasie i Salwadorze. W ich wyniku zginęło co najmniej 150 osób.