- To taki pyszny, muszę powiedzieć, komplemencik, z dużą klasą zawodnik - tak premier Donald Tusk skomentował wypowiedź rzecznik SLD Dariusza Jońskiego, który opisując zamieszanie przy wprowadzaniu ustawy refundacyjnej porównał premiera i jego działania do kapitana statku Costa Concordia, który po katastrofie uciekł z pokładu, zostawiając pasażerów na pastwę losu. - Co ludziom do głowy przychodzi... - dziwił się demonstracyjnie Tusk.