- Do Warszawy nie mamy po co jechać - mówili TVN24 mieszkańcy Brzeszcz, którym PKP od grudnia zafunduje międzynarodowy pociąg relacji Wiedeń - Warszawa. Woleliby zwykły do Cieszyna. Ale burmistrzem tej gminy była Beata Szydło, tu ma rodzinę, a teraz jest premierem w stolicy.
Międzynarodowy pociąg Intercity Chopin łączy Wiedeń, Pragę, Budapeszt z Warszawą i jedzie przez Katowice. To nim Ślązacy zdążają do pracy w stolicy - wjeżdża na dworzec centralny o 7.19.
Od 10 grudnia nie zdążą na ósmą. Będą mieli inny ekspres, ale jadący dłużej i będą na 8.20 w Warszawie.
"Program przybliżania kolei"
Rzeczniczka PKP Intercity Agnieszka Serbeńska wytłumaczyła na antenie TVN24, że w zmianie rozkładu jazdy Chopina chodzi o "program przybliżania kolei dalekobieżnej do Polski powiatowej".
Brzeszcze przybliżane są od zeszłego roku, przez tę 12-tysięczną miejscowość biegną międzynarodowe pociągi do Krakowa. Serbeńska twierdzi, że to wszystko na wniosek lokalnej społeczności.
Zapytaliśmy mieszkańców Brzeszcz, czy cieszą się z Chopina.
- Do Warszawy raczej się nie wybieram, ale przyjemnie, żeby było połączenie. Jest stacja i jest niewykorzystana - powiedział jeden z mieszkańców.
Drugi: a po co do Warszawy? Jak ja do Krakowa nie mogę się dostać albo do Cieszyna. Wszystko zlikwidowane. Same towarowe idą.
Mieszkanka: do Warszawy nie mam po co jechać, niestety. Kraków tak, tam mam rodzinę.
Ale w gminie Brzeszcze, dokładnie we wsi Przecieszyn rodzinę ma premier Beata Szydło, była burmistrz Brzeszcz. W lutym powiedziała publicznie, że chętnie podróżowałaby do domu pociągiem, ale nie może.
Tajemniczy podróżni
Premier Szydło jednak nie chodziło o brak luksusowego ekspresu, jakim jest Chopin. Wyjaśniła, że nie chciałaby utrudniać podróży innym pasażerom. Musieliby towarzyszyć jej ochroniarze, sprawdzać cały pociąg.
A lokalnej społeczności - jeśli jej głosem może być Stowarzyszenie na rzecz gminy Brzeszcze BRZOST - nie chodziło o połączenia międzynarodowe, tylko regionalne, co podkreślili na swojej stronie internetowej w specjalnym oświadczeniu.
Wedle szacunków PKP Intercity z Brzeszcz i całego powiatu oświęcimskiego może podróżować 20 tys. ludzi. Tylu mieszka w całej gminie Brzeszcze. A mieszkańcy innych gmin mogą wsiadać w Oświęcimiu, bo tam też od 10 grudnia zatrzyma się Chopin. Osiem minut po Brzeszczach.
Sposób wyliczenia potencjalnych podróżnych, jak poinformowała nas Serbeńska, jest "tajemnicą handlową przedsiębiorstwa".
Autor: mag//ec / Źródło: TVN 24 Katowice