Kielecki sąd skazał na trzy lata pozbawienia wolności 29-letnią Natalię M. oraz na rok i sześć miesięcy Cezarego D. - to kary za doprowadzenie do wypadku na zalewie Chańcza w województwie świętokrzyskim, w którym zginęła 12-letnia dziewczynka.
Rozpędzona motorówka, kierowana przez Natalię M., uderzyła w kajak, którym płynęła 12-latka i jej ojciec. Dziecko zginęło na miejscu, mężczyzna został ciężko ranny.
Skazana nie miała uprawnień do prowadzenia motorówką. Sąd w uzasadnieniu podkreślił, że kobieta zachowała się w sposób skrajnie nieodpowiedzialny, rozpędzając łódź tuż przy brzegu.
Natalii M. jest obywatelką Ukrainy. Cezary M., który posiadał uprawnienia do kierowania motorówką, odpowiedział za to, że udostępnił łódź swej konkubinie.
Obrońca Natalii M. wnosił o jej uniewinnienia, bo - jak uzasadnia - "prawne oprzyrządowanie" ruchu na zalewie Chańcza było skandaliczne. Brakowało między innymi regulacji dotyczących ruchu na akwenie i nie było znaków nawigacyjnych.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24