Polska była w Unii bardzo wysoko, zaraz po tym, jak do niej weszliśmy. To wszystko, niestety, zniknęło już dawno i ten regres jest coraz głębszy - mówił w TVN24 były premier Leszek Miller. Ocenił, że żeby Unia Europejska była skuteczna, "musi się głębiej integrować", a on sam "widziałby coś w rodzaju stanów zjednoczonych Europy".
Minęło 19 lat obecności Polski w Unii Europejskiej. Gościem "Rozmowy Piaseckiego" był we wtorek Leszek Miller, były premier, który podpisywał traktat akcesyjny do UE, obecnie europoseł.
- Ciągle słyszę, że Unia Europejska wtedy [19 lat temu - przyp. red.] była inna. No tak, ale Polska też była wtedy inna. Ja żałuję tamtej Polski. Mam na myśli nie tyle rozwój gospodarczy, bo tu nastąpił ogromny postęp, ale to, że po prostu Polska się cofnęła w znaczeniu sporej części obywateli, którzy nie chcą być dalej w Unii, ulegają populistycznej propagandzie antyunijnej i nie zdają sobie sprawy, co by było, gdyby Polska nie była w Unii Europejskiej - powiedział.
Dodał, że Polska "była bardzo wysoko, zaraz po tym, jak weszliśmy do Unii Europejskiej, byliśmy przykładem udanej transformacji tej części Europy, przykładem dla innych". - To wszystko, niestety, zniknęło już dawno i ten regres jest coraz głębszy - stwierdził.
Miller: widziałbym Unię jako stany zjednoczone Europy
Były premier stwierdził, że "przez te 19 lat w Unii stało się wiele". - Przyjęto traktat lizboński, który wzmocnił trochę instytucje unijne, w moim pojęciu, niestety, za mało. Po drugie, pod wpływem epidemii mamy bardzo ciekawą inicjatywę, czyli Fundusz Odbudowy, który po raz pierwszy jest działaniem uwspólnotawiającym dług, pogłębiającym integrację. Mamy teraz wojnę na Ukrainie. Te trzy kwestie zmuszały, powodowały, że Unia musiała się zmieniać - wyliczał.
Miller powiedział, że widziałby Unię jako "coś w rodzaju stanów zjednoczonych Europy". - Jeżeli Unia ma być bardziej skuteczna. Są zastrzeżenia, ale jakie to są zastrzeżenia? Że Unia nie reaguje na czas, że procedury są zbyt wydłużone. Ale tego się nie zmieni, jeżeli Unia nie będzie się głębiej integrować - podkreślił.
Miller o KPO: naprawdę wszyscy mają już tego dosyć
Gość TVN24 mówił też o wciąż niewypłaconych Polsce środkach w ramach Krajowego Planu Odbudowy. - Z ulgą Bruksela zareagowałaby, gdyby wystąpiły warunki pozwalające przetransferować te pieniądze. Naprawdę wszyscy mają już tego dosyć. Tylko że niezależnie od tego, co władze polskie mówią, a te władze po prostu oszukują obywateli, że za chwilę negocjacje, to żadnych negocjacji nie ma - stwierdził.
- Jest prosty komunikat - spełnijcie wszystkie wymogi dotyczące praworządności i pieniądze zaczną płynąć. Dopóki nie spełnicie, nie dostaniecie ani euro - wskazywał Miller.
Zaznaczył, że "tu nie chodzi tylko o KPO". - Zasada przestrzegania praworządności i wiązania tego z transferami finansów dotyczy wszystkich funduszy, także polityki spójności - powiedział.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24