1000 dni temu Rosja na podstawie rozkazu prezydenta Władimira Putina rozpoczęła agresję zbrojną na Ukrainę. Premier Donald Tusk w czasie wtorkowego posiedzenia rządu, nawiązując do trwającej wojny, stwierdził, że to było "tysiąc dni, które wstrząsnęły całym światem". Polski Sejm uczcił pamięć ofiar rosyjskiej inwazji minutą ciszy.
- Dziś mija tysiąc dni od napaści Rosji na Ukrainę - powiedział w czasie wtorkowego posiedzenia rządu Donald Tusk. Premier stwierdził, że "to było tysiąc dni, które wstrząsnęły całym światem". - Tragedia u naszych wschodnich przyjaciół, tysiące zabitych, dziesiątki tysięcy rannych, miliony uciekinierów. To wszystko naznaczyło ten czas, nie tylko w Ukrainie, nie tylko w Polsce, ale w całej Europie - mówił szef polskiego rządu.
Tusk mówił, że w Polsce szczególnie przeżywano to, co się wydarzyło w Ukrainie. Premier dodał, że Polska jako państwo, a także polskie społeczeństwo, zostały dotknięte bezpośrednio konsekwencjami tej napaści. - Przyjęliśmy z otwartymi ramionami tych wszystkich, którzy potrzebowali pomocy - mówił Tusk. Dodał, że "setki tysięcy, miliony Ukrainek i Ukraińców znalazło w tych najtrudniejszych momentach pomoc w Polsce".
CZYTAJ także: Tysiąc dni wojny Putina. Cierpienie Ukraińców trwa
Tusk przypomniał, że Polska od pierwszych dni wojny wspiera Ukrainę w "jej heroicznej walce przeciwko rosyjskiemu napastnikowi". Zapowiedział również, że na wtorkowym posiedzeniu rządu będzie mowa o kolejnych formach wsparcia Ukrainy.
Tusk: należy mieć świadomość, że naród ukraiński jest wykończony wojną
Tusk mówił, że "należy mieć świadomość, że naród ukraiński jest wykończony wojną". - Także w Polsce trudno nam wytrzymać niektóre ciężary wynikłe z wojny i naszej pełnej solidarności - przyznał. Stwierdził również, że "musimy zrobić wszystko i robimy wszystko, by odsunąć groźbę wojny od granic naszego kraju".
Tusk ocenił, że polska solidarność z Ukrainą "jest sposobem na uniknięcie wojny". - Wspierając Ukrainę, bronimy polskich granic - wskazał. Zaapelował do obywateli i polityków z obu krajów o "maksymalne zrozumienie". - Żeby niezależenie od zmęczenia wojną, byśmy nie zmarnowali solidarności obu narodów. Mamy czasami różne poglądy, interesy, kwestie historyczne do wyjaśnienia, ale nie pozwólmy nikomu, by zrujnowano ten fundament, także naszego przyszłego bezpieczeństwa i stabilności w regionie - powiedział Tusk.
Wcześniej we wtorek, odnosząc się do rosyjskiej napaści, Tusk napisał na platformie X: "1000 dni rosyjskiej agresji, 1000 dni ukraińskiego bohaterstwa i cierpienia, 1000 dni polskiej pomocy i solidarności". "Wspierając Ukrainę oddalamy wojnę od naszych granic. Pamiętajmy o tym każdego dnia" - ocenił premier.
CZYTAJ także: Tysiąc dni wojny Putina. Cierpienie Ukraińców trwa
Minuta ciszy w polskim Sejmie
Polski Sejm uczcił pamięć ofiar rosyjskiej agresji na Ukrainę minutą ciszy. - Proszę o to, abyśmy uczcili pamięć wszystkich ofiar tej rosyjskiej zbrojnej inwazji na naszego sąsiada chwilą ciszy - powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Początek zbrodni
24 lutego 2022 roku nad ranem Rosja zbombardowała dziesiątki strategicznych obiektów w Ukrainie. Po serii nalotów rosyjscy żołnierze rozpoczęli ofensywę lądową z terytorium zaanektowanego Krymu, Białorusi, Rosji oraz z okupowanych obwodów donieckiego i ługańskiego. Tak zaczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę na pełną skalę, która trwa do dziś.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Rafał Guz