Pandemia uświadomiła nam, że możemy jutro umrzeć. Od zawsze to wiedzieliśmy, ale teraz jesteśmy tego bardziej świadomi. Dlatego, podczas kłótni z kimś trzeba pomyśleć: "czy chcesz, żeby tak wyglądała wasza ostatnia rozmowa?". Tak przecież może się stać, więc warto być ostrożnym - mówi aktor i reżyser Viggo Mortensen w rozmowie z Tomaszem-Marcinem Wroną. Amerykańsko-duński artysta nakręcił swój pełnometrażowy debiut "Jeszcze jest czas".
Świat pokochał go ponad 20 lat temu jako króla Aragorna z sagi "Władca pierścieni". Urodzony w Nowym Jorku w 1958 roku Viggo Mortensen nie przestaje zachwycać swoją wszechstronnością. Nie tylko aktorską. W swoim dorobku ma także kilka autorskich płyt, książek, w tym zbiory poezji. Jest również malarzem i fotografem. Był wielokrotnie nominowany do najważniejszych nagród filmowych świata, w tym do trzech Oscarów. Serwis IMDB zwraca uwagę, że światową krytykę zachwycił rolami w ponad trzydziestu bardzo różnych filmach.
Blisko 35 lat od swojego ekranowego debiutu po raz pierwszy wyreżyserował pełnometrażową fabułę według własnego scenariusza. "Jeszcze jest czas" opowiada o relacji ojca zmagającego się z demencją ze swoimi dorosłymi już dziećmi, w szczególności z synem Johnem. Film miał światową premierę podczas ubiegłorocznej edycji festiwalu Sundance.
Film "Jeszcze jest czas" można obejrzeć w player.pl.
