3.11.202528 min

Szymon Hołownia nie pojawił się w poniedziałek na przesłuchaniu w charakterze świadka w sprawie jego słów z lipca, kiedy mówił, że miał otrzymać propozycję przeprowadzenia "zamachu stanu". - Nie stawił się nie dlatego, żeby unikać zeznań w prokuraturze. To nie prokuratura miała go przepytywać, tylko prezes Trybunału Konstytucyjnego oraz przedstawiciel neo-KRS - skomentował Paweł Zalewski w "Faktach po Faktach" w TVN24. Stwierdził przy tym, że "nie można przyznać ani TK, ani neo-KRS statusu instytucji pokrzywdzonej". Pytana, czy wierzy w tezę o zamachu stanu, Gabriela Morawska-Stanecka odpowiedziała, że według niej "to była publicystyka w wydaniu marszałka Hołowni". - Prokuratura potraktowała to poważnie być może też dlatego, że zostało to uchwycone i wykorzystane politycznie - dodała. Goście Grzegorza Kajdanowicza wypowiedzieli się też na temat Zbigniewa Ziobry. - Jestem ciekaw, czy poseł Ziobro stawi się w sądzie, czy też będzie szukał rozwiązania, które pozwoli mu nie przyjechać do kraju - powiedział wiceszef MON. Zdaniem senatorki KO Ziobro "jest tchórzem i boi się wymiaru sprawiedliwości". Następnie w programie prof. Marcin Wiącek, Rzecznik Praw Obywatelskich, również wypowiedział się na temat sprawy Zbigniewa Ziobry. Wyraził obawę, "że doszło do upadku autorytetu wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju na skutek wydarzeń, które miały miejsce w latach 2015 i kolejnych".Rozwiń