23.06.202332 minuty

Poseł Jacek Żalek, polityk Partii Republikańskiej, który nadzorował Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, przerwał milczenie i udzielił wywiadu Grzegorzowi Łakomskiemu i Robertowi Zielińskiemu z tvn24.pl. To pierwsza taka rozmowa po wybuchu afery i dymisji Żalka. - Proszę nie mieć złudzeń, że Jackiem Żalkiem kierują wyrzuty sumienia. Jacek Żalek został ograny przez Adama Bielana, który jest czarną postacią polskiej polityki. Dzisiaj rysuje nam się obraz grupy przestępczej na najwyższych stanowiskach w państwie - mówiła Magdalena Sroka z Porozumienia. Dodała, że sprawą powinny się zająć odpowiednie służby. - Mamy pełną świadomość, że ani CBA, ani prokuratura tej sprawy nie wyjaśni, ponieważ nikt nie będzie prał brudów w kampanii wyborczej. Wyjaśnić tę sprawę będzie mogła jedynie opozycja po tym, jak wygra wybory - powiedziała Sroka. Tomasz Trela z Lewicy stwierdził, że "gdyby państwo działało sprawnie, to minister Zbigniew Ziobro powinien wszcząć postępowanie i objąć je swoim indywidualnym nadzorem". Zdaniem Treli "Jacek Żalek próbuje się wybielić". - Próbuje zostać świadkiem koronnym, żeby opinia publiczna zobaczyła, że on jest święty, bo mówi, co tak naprawdę dzieje się w PiS - wyjaśnił Trela.   W dalszej części programu były minister spraw zagranicznych i były minister finansów Andrzej Olechowski komentował prekampanię wyborczą. - W zasadzie ta prekampania to jest tylko Tusk. Reszta to jest tło. Nie wiem, czy zawładnął umysłami i sercami wyborców, ale na pewno wyssał dużo energii z jednej i drugiej strony - mówił Olechowski. Przyznał, że martwi go sytuacja Trzeciej Drogi, ponieważ w sondażach poparcie ugrupowania spada poniżej progu. - Nie widzę jeszcze tendencji, która by mnie uspokajała, że na pewno będzie wygrana opozycji - dodał Olechowski.Rozwiń