Tańcząc z Leopardami, czyli niemieckie czołgi, Zachód, Ukraina i sprawa polska. Komentarz Jacka Stawiskiego

Źródło:
tvn24.pl

Decyzja o wysłaniu niemieckich czołgów Leopard dla Ukrainy oraz zgoda Niemiec jako producenta na wysłanie tych maszyn przez inne państwa zachodnie, w tym Polskę, dla wsparcia ukraińskiej armii walczącej przeciwko rosyjskiemu agresorowi, to interesujący moment w dyplomatycznej łamigłówce europejskiej i atlantyckiej. Wysłanie Leopardów, wzmocnione zapowiedziami wysłania czołgów amerykańskich i brytyjskich, oraz prawdopodobieństwo wysłania także czołgów przez Francję wyraźnie wzmacniają politycznie zachodni sojusz w stosunku do Rosji i oczywiście dają wielkie wsparcie wojskowe i polityczne Ukrainie. Taniec z Leopardami, czyli dyskusje ostatnich dni i tygodni, dobrze ilustruje stare i nowe wyzwania, z jakimi w obecnej sytuacji konfrontować się może Polska. Komentarz Jacka Stawiskiego.

Większość Polaków negatywnie i z rozczarowaniem odczytuje niemieckie wahania i przedłużające się debaty o wysłaniu bądź nie czołgów dla Ukrainy. To naturalny odruch, który nie dziwi w zasadzie nikogo. Nawiasem mówiąc, nie dziwi też specjalnie nikogo, kto poważnie myśli o polityce europejskiej w Niemczech. Polacy, tak jak Litwini, Łotysze, Estończycy oraz Finowie czy Szwedzi, widzą w dozbrojeniu Ukrainy dalszą zaporę przed parciem Rosjan na Zachód, czyli w stronę naszych granic. Im więcej zachodniej broni w rękach ukraińskiej armii, tym mniej Rosji w naszym sąsiedztwie. Równanie jest proste i zasadniczo nie da się obalić żadnymi poważnymi argumentami.

Podobnie myślą najważniejsze państwa Zachodu, Stany Zjednoczone, Francja, Wielka Brytania czy Niemcy. Podobnie, co nie zawsze oznacza identycznie. Dla wielu polityków zachodnich dostawy broni dla walczącej Ukrainy są jednym z elementów większej całości. Skoro oczekujemy, aby nikt nie dziwił się z powodu naszych argumentów, to nie dziwmy się też rozważaniom, o jakich słyszymy lub których istnienia się domyślamy na Zachodzie, a odnoszących się do szerszego kontekstu dyplomatycznego i militarnego obecnego konfliktu.

Parametry wsparcia dla Ukrainy określiły Stany Zjednoczone jako lider wolnego świata i lider wielkiej koalicji, wspierającej państwo i naród ukraiński w wojnie z agresorem rosyjskim. Te parametry warto sobie przypominać za każdym razem, gdy myślimy o dostawach sprzętu dla Ukrainy. Są to: niedopuszczenie do bezpośredniej wojny Zachodu z Rosją przy jednoczesnym niedopuszczeniu do upadku Ukrainy, unikanie jak ognia wciągnięcia zachodniego sojuszu w działania zbrojne na terytorium Ukrainy, powstrzymywanie się przed głoszeniem konieczności upadku reżimu Putina w Rosji przy równoległym wyczekiwaniu na pokojowy koniec putinowskiej dyktatury, trwałe blokowanie dostępu Rosji do zachodniej gospodarki, jeśli polityka Kremla fundamentalnie się nie zmieni i wreszcie niedopuszczenie do użycia przez Rosję w tej wojnie broni masowej zagłady.

Ten ostatni cel realizowany jest poprzez jasne komunikowanie Moskwie, jak rozległa będzie odpowiedź Zachodu na złamanie ewidentnego tabu wobec używania broni jądrowej czy chemicznej na kontynencie europejskim. Każdy, kto jest odpowiedzialnym politykiem w Waszyngtonie, Londynie czy Paryżu, takie lub podobnie sformułowane parametry trzyma przed sobą na biurku, podejmując różnorodne decyzje w sprawie ukraińskiej.

Z polskiej perspektywy te parametry też nie są w zasadzie kontrowersyjne. W Polsce nikt rozumny nie chce wojny Zachodu z Rosją, a jednocześnie zgoda co do tego, że trzeba iść bardzo daleko w pomocy dla Ukrainy, by przetrwała agresję jako niepodległe państwo i obroniła się przed powrotem zależności od Moskwy, też jest właściwie powszechna. To jednak nie wystarczy. Narodowy interes Polski wymaga zdefiniowania już teraz parametrów na czas powojenny. Warto mieć przygotowany pakiet podstawowy polskich oczekiwań na czas, gdy rozpocznie się nawet wstępna dyplomatyczna gra o przyszłość Ukrainy oraz nowe przetasowanie w sferze bezpieczeństwa i sojuszy nie tylko w naszym bezpośrednim sąsiedztwie, ale wręcz z udziałem Polski.

Spróbujmy sobie wyobrazić te parametry.

Po pierwsze, to koniec z pomysłami o finlandyzacji Ukrainy, czyli o jej neutralizacji. Skoro sama Finlandia kończy z resztkami finlandyzacji, to niech to hasło znajdzie się jedynie w archiwach i pracach historycznych. Dla Polski Ukraina powojenna to Ukraina obecna w zachodnich sojuszach, silnie zintegrowana militarnie ze światem Zachodu, obecna przy stole wszelkich konferencji dyplomatycznych.

Dlatego, i to po drugie, nie może być w Polsce zgody na wariant nowego Monachium – czyli coś, o czym marzy Putin i w zasadzie całe kierownictwo państwa rosyjskiego. W wyobrażeniu Rosjan to nowe Monachium byłoby bliźniaczym projektem Monachium z 1938 r. Mocarstwa zachodnie w uzgodnieniu z Kremlem określają status polityczny, militarny i terytorialny Ukrainy, a potem same muszą swojemu ukraińskiemu sojusznikowi "wytłumaczyć" konieczność ustępstw i kapitulacji.

Po trzecie, determinacja Ukraińców w obronie własnego państwa i jego suwerennego miejsca w Europie pokazała, że w każdej ewentualnej nowej umowie z Rosją o warunkach ładu europejskiego muszą znaleźć się gwarancje dla innych narodów, takich jak białoruski - że mogą, jeśli zechcą, swobodnie i samodzielnie wybrać własny kierunek polityki wewnętrznej i zagranicznej. Oznacza to, że nie tylko nie ma zgody na nowe Monachium, ale i nową Jałtę, czyli podział Europy według sfer wpływów.

Ktoś powie, że takie parametry to w polityce międzynarodowej z punktu widzenia Polski nic nowego. Tak, to nic nowego, ale po 1990 r. Polska nie była wystawiona na tak jednoznaczne zagrożenie własnego bezpieczeństwa, jak po agresji Rosji na Ukrainę. I stąd konieczność ich odkurzenia i przypomnienia.

Jak to wszystko osiągnąć ? Jak wprowadzić polskie parametry, odnoszące się do powojennego porządku, do myślenia zachodniego? Jak dotąd wydaje się, że zachodni sojusz, przynajmniej werbalnie, mówi właściwie podobnie. Zadaniem dla polskiej dyplomacji jest, by te parametry wprowadzić na trwale do myślenia zachodniego. A żeby tak zrobić, trzeba zdobyć przychylność dla nich w większości stolic świata Zachodu.

I tu zadanie szczególnie ważne: przekonać większość elit politycznych Niemiec, że nowe Monachium i nowa Jałta będą rozwiązaniami niebezpiecznymi także dla samych Niemiec. Taka prowizorka, która ma na jakiś czas odsunąć wizję nowej agresji, będzie destabilizować Europę Środkową i Wschodnią, co leży w interesie Rosji, ale nie Niemiec. Ich siła gospodarcza i w dużej mierze polityczna opiera się na stabilnym rozwoju gospodarczym najbliższego sąsiedztwa, od Finlandii po Morze Czarne. Niemcy zerwały albo zrywają więzy gospodarcze z Rosją, dostrzegając po agresji na Ukrainę, że układy handlowe nie zmieniły Rosji na lepsze, a może ją zmieniły na gorsze. Wystawienie najbliższego otoczenia Niemiec na łaskę i niełaskę Rosji zainfekuje niemiecką gospodarkę i zniszczy kilkadziesiąt lat stabilnego rozwoju współczesnego państwa niemieckiego.

Nie wszyscy w Niemczech będą sojusznikami takiego patrzenia. Trzeba wiedzieć, co powoduje, że część Niemców widzi konflikt ukraiński inaczej niż Polska czy Estonia. Niektórych da się przekonać. Ale warto widzieć, że debata niemiecka o polityce bezpieczeństwa, pokoju i wojnie jest żywa i intensywna, a to otwiera możliwości wejścia w tę debatę. Możemy przypominać Niemcom, że mylili się w sprawie Rosji. Warto to robić, ale z wyczuciem, żeby nie przesadzić z powtarzaniem, jak samochwała w klasie, że jesteśmy jedyni, którzy przeczuwali, co się stanie, a inni byli w najlepszym razie krótkowzroczni. Samochwały nie są popularne w polityce międzynarodowej, tak jak i w klasach szkolnych. Wchodzenie w debatę polityczną w Niemczech powinno mieć na celu przekonanie Niemców do zaangażowania się - dzisiaj w szeroką pomoc dla Ukrainy, po wojnie w odbudowę Ukrainy i wreszcie w budowanie silnych podstaw pokojowej Europy Środkowo-Wschodniej.

Chyba nie do przekonania są niemieccy neonacjonaliści i neotradycjonaliści z Alternatywy dla Niemiec, sojusznicy partii Le Pen we Francji i austriackich wolnościowców, zachwyceni brexitem. Oni chcą powrotu do Niemiec, które są wyjęte z europejskiego ładu, robią co chcą i często zerkają na Kreml jako na sojusznika lub chociażby na inspirację. Wizja Europy według AfD jest sprzeczna z polskimi interesami narodowymi, wręcz jest dla nas groźna. Nie do przekonania są także radykalni lewicowcy niemieccy z Partii Lewica-Die Linke. Oni chcą Niemiec neutralnych, pasywnych, "samodzielnych", które z naszego punktu widzenia prędzej czy później pójdą własną drogą, najczęściej drogą osłabiania współpracy z Zachodem, co w konsekwencji wzmocni orientację na współpracę z Rosją.

Wszyscy inni są do przekonania. Zieloni, kiedyś przeciwnicy NATO, wzywający w czasach zimnej wojny i zagrożenia sowieckiego do likwidacji Bundeswehry, od lat wzywali do zerwania paktów z Kremlem na polu energetyki, a dzisiaj wzywają najgłośniej do dozbrajania Ukrainy. Dawni skrajni pacyfiści nauczyli się już po wojnie w Bośni, że pacyfizm nie oznacza, że z powodu pamięci o Auschwitz Niemcy mają stać z boku, ale właśnie z powodu pamięci o Auschwitz mają działać i interweniować w imię obrony pokoju i praw człowieka. Do przekonania są socjaldemokraci, którzy mają na sumieniu daleko idące kontakty z Rosją, ale którzy nigdy nie porzucili pryncypiów powojennej polityki RFN: udziału w NATO, sojuszu z Ameryką, amerykańskiej obecności w Niemczech i zaangażowania w Unię Europejską. Próbujmy przekonać SPD, w tym kanclerza Scholza, że zasada równowagi między Zachodem a Moskwą jako filar pokoju w Europie nie jest już aktualna i że droga do pokoju wiedzie przez klęskę imperializmu rosyjskiego a nie próbę jego ugłaskania. Chyba najłatwiej będzie przekonać do naszych parametrów partie chadeckie CDU-CSU i Wolnych Demokratów z FDP. Tam instynkty atlantyckie, bliskie polskim, są najsilniejsze. Co ważne, większość wpływowych niemieckich mediów, w tym poczytna bulwarówka "Bild", są dzisiaj przychylne racjom, wypowiadanym przez Polaków.

Co jakiś czas padają w Polsce pytania, czy bać się bardziej niemieckich czołgów, czy bardziej niemieckiej pasywności. Ostatnie dni przyniosły odpowiedzi. Pasywne Niemcy są destabilizujące i przez to niebezpieczne. Kraj o takim potencjalne gospodarczym nie może być pasywny. Nie czołgi niemieckie są zagrożeniem, ale ich brak na wojnie obronnej Ukrainy w obliczu agresji putinowskiej Rosji. Kwadratura koła, jaką zawsze była dla polityki europejskiej kwestia siły i słabości Niemiec, chwilowo przynajmniej jest nieaktualna. Z ulgą patrzymy, jak niemieckie czołgi pojadą do Ukrainy i jak niemieccy żołnierze, obsługujący systemy Patriot, przyjechali jako sojusznicy pilnować bezpieczeństwa Polski. Parafrazując Churchilla: po wyczerpaniu wszystkich możliwości, Niemcy podjęli właściwą decyzję. Uff.

Autorka/Autor:Jacek Stawiski

prowadzący programy "Horyzont" i "Rozmowy na szczycie"

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Śmigłowiec pogotowania ratunkowego uderzył w szpital i roztrzaskał się o ziemię. Zginęły cztery osoby. Do tragedii doszło w niedzielę w południowo-zachodniej Turcji.

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
Reuters

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pracownik stacji paliw w Markach został poszkodowany w trakcie napadu. Policja poszukuje sprawcy tego zdarzenia. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że mężczyzna został zaatakowany ostrym narzędziem.

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Za pracę w niedzielę i święta pracownikowi przysługuje dzień wolny lub dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100 procent za każdą godzinę pracy - podkreśliła radca prawny doktor Monika Wieczorek. Wskazała też, że w niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Źródło:
PAP
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W Nowym Jorku spadł śnieg i zrobiło się biało. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) poinformowała, że są to pierwsze, mierzalne grudniowe opady w tym mieście od trzech lat.

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Źródło:
Reuters, NBC New York

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Nasza gospodarka przygotowuje się do kolejnych sankcji po objęciu władzy przez Donalda Trumpa - przekazał prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. W przemówieniu zaznaczył, że kończący się rok był "jednym z najgorszych w ostatnim dziesięcioleciu".

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

Źródło:
PAP

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Obwodnica Hubenic i Kozłowa została otwarta. Nowa droga, kosztująca prawie 75 mln zł, ma wyprowadzić z miast ruch tranzytowy.

Obwodnica Hubenic i Kozłowa otwarta

Obwodnica Hubenic i Kozłowa otwarta

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl